Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Illi

Czy przy dochodzie 5000 na rodzinę jest sens się budować?

Polecane posty

Gość Illi

Miesiecznie odkładamy obecnie 2500. W gotówce mamy ok 140 tys. Z budową byśmy ruszyli na wiosnę. Da radę bez kredytu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Jak masz gotówke to tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Illi

W gotówce mamy 140, dojdzie powiedzmy jeszcze 25 tys to na start będzie 165 tys. Dom parterowy, 100mkw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Przy dochodach 5 tyś odkładacie 2500 A za 2500 żyjecie?!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Przy dochodach 5 tyś odkładacie 2500 A za 2500 żyjecie?!! 

Rzeczywiście dziwne.

No chyba, że nie płacą rachunków, bo żyją na koszt rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

100m2? Myslalam, ze wybieracie jedno z tych tanich polgotowych rozwiazan. Do smierci chcecie to splacac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Rzeczywiście dziwne.

No chyba, że nie płacą rachunków, bo żyją na koszt rodziców.

A dlaczego mieliby tyle nie dać rady odłożyć? Jeśli dzieci nie mają, koszty mieszkania ok 1000zł, lub mieszkanie z rodzicami, jedzenie, ciuchy i przyjemności na dwie osoby 1200-1500 (jedzą i bawią się bardzo dobrze), to spokojnie odłożą. Nie każdy rozpierdziela pieniądze na lewo i prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 minut temu, Gość Illi napisał:

Miesiecznie odkładamy obecnie 2500. W gotówce mamy ok 140 tys. Z budową byśmy ruszyli na wiosnę. Da radę bez kredytu?

Nie bardzo. Rozumiem, że masz działkę i na niej będziecie się budować. Będziesz miała ok 165 tys. Myślę, że gdybyś chciała się szybko wprowadzić, to będziesz musiała coś dobrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Są takie domy półgotowe, ale autorka jest kompletnie oderwana od rzeczywistości i z kosmosu, jeśli myśli, że zbuduje (i wyposaży) za taką kwotę dom 100m2, nawet jeśli działke mają od rodziców. Chyba, ze zamierzają się budować na Ukrainie albo w Bangladeszu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Moi znajomi twierdzą , że wybudują i wyposaża  dom 120mkw. Za 300 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Są takie mikrodomki i realnie patrząc autorka ma szansę na dom z kontenerów itd. ok. 30m2, ale przecież nie na 100.

Sama myślałam o takich domkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hdgds

To zależy, moja koleżanka twierdzi że wybudowali domek za 150 tys, ale tam z 80% prac przy budowie wykonywał jej mąż z ewentualną pomocą rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Illi

Nie mam działki od rodziców, zastanawiam się czy ta kwota wystarczy na stan zamknięty. Jeśli chodzi o nasze koszty życia, to wygląda to tak, że mieszkamy praktycznie za darmo bo wszystkie opłaty nam pokrywa wynajem drugiego mieszkania. Mąż teraz ma niewielki dochód bo przeszedł na emeryturę-żołnierz zawodowy, wcześniej miał ponad dwa razy takie zarobki, ja też miałam większą pensję bo pracowałam w korporacji, 3 lata temu przeszłam do urzędu miasta, zaszłam w ciążę i urodziłam dziecko. Obecnie mąż jest na emeryturze i zajmuje się córką, za 2 lata mała pójdzie do przedszkola. Nie będziemy się spieszyć bo mamy gdzie mieszkać a na wykonczeniowke sprzedamy to drugie mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Illi

I moje pytanie wynika z tego, że tak naprawdę dopiero drugi miesiąc żyjemy za taką kwotę i nie wiem jak to będzie z budową. Wg kosztorysu to stan surowy zamknięty powinien wyjsc ok 120 tys a deweloperski 220 tys, ale czytam różne opinie na temat tych szacunkowych kosztorysów i zastanawiam się na ile ta kwota jest realna. Niektorzy piszą że trzeba doliczyć 15-20%, inni 30% a jeszcze  inni ze nawet i 50%. Rozmawialiśmy z 2 ekipami-mówią że koszt robocizny mury to ok 30 tys, kilka innych utrzymuje że ok 200 zł/mb muru. Inni ze 250 za m2 powierzchni zabudowy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Lepiej zakładać najdroższą opcję i ewentualnie się potem pozytywnie zaskoczyć. Te kosztorysy przy projektach w internecie są zaniżone. Często zakładają, że będziecie sami na własną rękę wszystko załatwiać, szukać najtańszych materiałów itd. Prawda jest taka, że jeśli ktoś kompletnie nie ma pojęcia o budowie domu to i tak się przejedzie i wyda przynajmniej 20% więcej. Poza tym budowa domu i ogólnie nieruchomości drożeją teraz w zastraszającym tempie, chyba tylko z kredytem dacie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Przy dochodach 5 tyś odkładacie 2500 A za 2500 żyjecie?!! 

Serio nie potrafisz przeżyć za max 1000zł? Pewnie jesteś z tych co jedzą na mieście. Dorosłość pełną gębą, prawda?

Ja z kobietą przy dochodach około 8-9k (ona również pracuje) wydajemy max 1300zł na życie a reszta na własne przyjemności i oszczędności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, NightVValkerr napisał:

Serio nie potrafisz przeżyć za max 1000zł? Pewnie jesteś z tych co jedzą na mieście. Dorosłość pełną gębą, prawda?

Ja z kobietą przy dochodach około 8-9k (ona również pracuje) wydajemy max 1300zł na życie a reszta na własne przyjemności i oszczędności.

jecie suchy chleb z cebulą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
59 minut temu, Gość Illi napisał:

Nie mam działki od rodziców, zastanawiam się czy ta kwota wystarczy na stan zamknięty. Jeśli chodzi o nasze koszty życia, to wygląda to tak, że mieszkamy praktycznie za darmo bo wszystkie opłaty nam pokrywa wynajem drugiego mieszkania. Mąż teraz ma niewielki dochód bo przeszedł na emeryturę-żołnierz zawodowy, wcześniej miał ponad dwa razy takie zarobki, ja też miałam większą pensję bo pracowałam w korporacji, 3 lata temu przeszłam do urzędu miasta, zaszłam w ciążę i urodziłam dziecko. Obecnie mąż jest na emeryturze i zajmuje się córką, za 2 lata mała pójdzie do przedszkola. Nie będziemy się spieszyć bo mamy gdzie mieszkać a na wykonczeniowke sprzedamy to drugie mieszkanie

Faktycznie jesteś oderwana od rzeczywistości. Wiesz co zrób? Wejdź na jakąś gratkę, oto dom, czy inny portal z nieruchomościami i sprawdź domy rynek pierwotny w twojej okolicy. A jak chcesz sama budować, to licz się z tym, że sama działka wyniesie cię 50-100 tys w zależności jak duża. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eq2weqwe
3 godziny temu, Gość gość napisał:

Rzeczywiście dziwne.

No chyba, że nie płacą rachunków, bo żyją na koszt rodziców.

nie, raczej własnie normalne. nie kazdy przepierd. kase bezmyslnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Kiss napisał:

Są takie mikrodomki i realnie patrząc autorka ma szansę na dom z kontenerów itd. ok. 30m2, ale przecież nie na 100.

Sama myślałam o takich domkach.

Wystarczy domek angielski, czy holenderski. Koszt 25-40 tys. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Illi
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Faktycznie jesteś oderwana od rzeczywistości. Wiesz co zrób? Wejdź na jakąś gratkę, oto dom, czy inny portal z nieruchomościami i sprawdź domy rynek pierwotny w twojej okolicy. A jak chcesz sama budować, to licz się z tym, że sama działka wyniesie cię 50-100 tys w zależności jak duża. 

Działkę już kupiliśmy. Domy na rynku  w promieniu 25 km są od 160 do 500 tysięcy. Akurat wszystkie większe i z poddaszem, parterowego nie znalazłam ani jednego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Illi napisał:

Działkę już kupiliśmy. Domy na rynku  w promieniu 25 km są od 160 do 500 tysięcy. Akurat wszystkie większe i z poddaszem, parterowego nie znalazłam ani jednego.

Najpierw piszesz, że nie masz działki, potem, że masz. Napisałam ci już wcześniej. Masz za mało kasy. 160 tys to stan deweloperski i to jeszcze jak pół roboty zrobisz sama. Musisz mieć jeszcze ok 50-100 tys na wykończenie, w zależności co sobie ubzdurasz. Ale te 50 tys musisz mieć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, Gość gość napisał:

jecie suchy chleb z cebulą?

Co? To gdzie ty za 500zł kupujesz cebulę? W 5-gwiazdkowej restauracji? Widać, że nie potrafisz żyć samodzielnie.
 

500zł to właśnie tyle, ile nam idzie na jedzenie, cała reszta to rachunki. Zakupy robimy w makro, kauflandzie i społem i nie żałujemy sobie niczego, rybki, drób(innego mięsa nie kupujemy, bo nam nie smakuje), warzywa, owoce, makarony lepszej jakości, sosy, wędliny i inne takie rzeczy i jeszcze nam zostaje. Nie jemy na mieście, bo odkąd widziałem u znajomego jak wygląda gotowanie w restauracji, i po tym co zazwyczaj ludzie znajdowali w innych restauracjach, to raczej nie chcę tego jeść.

Pochwal się, gdzie ty robisz zakupy, o ile je w ogóle robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Illi
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Najpierw piszesz, że nie masz działki, potem, że masz. Napisałam ci już wcześniej. Masz za mało kasy. 160 tys to stan deweloperski i to jeszcze jak pół roboty zrobisz sama. Musisz mieć jeszcze ok 50-100 tys na wykończenie, w zależności co sobie ubzdurasz. Ale te 50 tys musisz mieć. 

Napisałam, że nie mam działki od rodziców, a nie ze jej nie mam. Kupilismy działkę i projekt, który jest już do niej zaadaptowany, czekamy na pozwolenie. I jak już pisałam zastanawiam się czy to starczy na stan surowy zamknięty. A na wykończenie bedziemy mieć dobrze ponad 200 tysięcy bo po tyle "chodzą" u nas w mieście mieszkania.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, NightVValkerr napisał:

Co? To gdzie ty za 500zł kupujesz cebulę? W 5-gwiazdkowej restauracji? Widać, że nie potrafisz żyć samodzielnie.
 

500zł to właśnie tyle, ile nam idzie na jedzenie, cała reszta to rachunki. Zakupy robimy w makro, kauflandzie i społem i nie żałujemy sobie niczego, rybki, drób(innego mięsa nie kupujemy, bo nam nie smakuje), warzywa, owoce, makarony lepszej jakości, sosy, wędliny i inne takie rzeczy i jeszcze nam zostaje. Nie jemy na mieście, bo odkąd widziałem u znajomego jak wygląda gotowanie w restauracji, i po tym co zazwyczaj ludzie znajdowali w innych restauracjach, to raczej nie chcę tego jeść.

Pochwal się, gdzie ty robisz zakupy, o ile je w ogóle robisz.

Czyli dziennie wynajęcie ok 16 zł na jedzenie  na dwie osoby. Nie wierzę,  że sobie niczego nie odmawiacie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Czyli dziennie wynajęcie ok 16 zł na jedzenie  na dwie osoby. Nie wierzę,  że sobie niczego nie odmawiacie. 

A zdziwiłbyś się. Wiele osób narzeka nam, że wszędzie jest tak drogo. Wystarczy mieć łeb na głowie i umieć kupować i kasa by w mniejszych ilościach schodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, NightVValkerr napisał:

A zdziwiłbyś się. Wiele osób narzeka nam, że wszędzie jest tak drogo. Wystarczy mieć łeb na głowie i umieć kupować i kasa by w mniejszych ilościach schodziła.

Czyli liczyć każdy grosz i odmawiać sobie połowy przyjemności kulinarnych. Inaczej się nie da, cudów nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, NightVValkerr napisał:

Serio nie potrafisz przeżyć za max 1000zł? Pewnie jesteś z tych co jedzą na mieście. Dorosłość pełną gębą, prawda?

Ja z kobietą przy dochodach około 8-9k (ona również pracuje) wydajemy max 1300zł na życie a reszta na własne przyjemności i oszczędności.

Pochwal się gdzie sam zakupy robisz. Potem pociągniemy dalej rozmowę, bo nie mam zamiaru odpierać wciskanego mi kitu, jak jawnie jest inaczej niż ktoś mi próbuje wmówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan
3 godziny temu, Gość Kiss napisał:

 zamierzają się budować na Ukrainie albo w Bangladeszu?

Na Ukainę to pawosławni, w Banlageszu to hindusi, a Wy w co wierzycie?

Uczucie się rosyjskich abo bengalskich szlaczków?

Działka tam kosztuje 20000 za 2ha, to za resztę gospodarstwo postawicie z ich ceną cegieł.

Dobre są tam placki-chlebki z pieca opalanego drewnem, kwas chlebowy, galaretki (osmańskie), herbata miętowa z gara z mlekiem zagęszczonym i owoce typu małe banany, mango, ananas, durian(słodka cebula). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
46 minut temu, NightVValkerr napisał:

Co? To gdzie ty za 500zł kupujesz cebulę? W 5-gwiazdkowej restauracji? Widać, że nie potrafisz żyć samodzielnie.
 

500zł to właśnie tyle, ile nam idzie na jedzenie, cała reszta to rachunki. Zakupy robimy w makro, kauflandzie i społem i nie żałujemy sobie niczego, rybki, drób(innego mięsa nie kupujemy, bo nam nie smakuje), warzywa, owoce, makarony lepszej jakości, sosy, wędliny i inne takie rzeczy i jeszcze nam zostaje. Nie jemy na mieście, bo odkąd widziałem u znajomego jak wygląda gotowanie w restauracji, i po tym co zazwyczaj ludzie znajdowali w innych restauracjach, to raczej nie chcę tego jeść.

Pochwal się, gdzie ty robisz zakupy, o ile je w ogóle robisz.

A to ciekawe. Bo ja wydaję 500-750 zł na siebie jedną, a kupuję głównie w Auchan i na targu i mało jem, czasem zdarza się coś droższego kupić jak np. cielęcina. Inna sprawa, że piję mleko sojowe, owsiane i kokosowe i soki 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×