Ludzie mówią, że nie powinno się łączyć prywatnych usług medycznych z publicznymi. A jeśli ktoś protestuje tydzień po wyborach znaczy, że problem narastał a nie wyrósł, Tak uważam!

dlatego uważam w dalszej kolejności, że nie powinno się bagatelizować nierówności jakie nawarstwiały się z biegiem kolejnych kampanii wyborczych i przeciąć teraz ten niesprawiedliwy maraton,  kosztem lekarzy rzecz jasna  sorry ale 2000 zł za 2 godziny pracy lekarza, "bo tak ustawa" to istne szaleństwo, nawet prawnicy tak nie mają i wszyscy mają prawo czuć się zniesmaczeni!