Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pola

Jestem wściekła! Teściowa i jej miny obrażonej księżnej

Polecane posty

Gość Pola

Hej, w przyszłym roku bierzemy z narzeczonym ślub, rodzice narzeczonego już zasygnalizowali, że nie dadzą nam kasy na to, bo mało zarabiają-córce wyprawili wesele na 150 osob. Moja mama mając mniejszy dochód odkłada dla nas kasę, już zdecydowałam ze w tych okolicznościach ma wydać je na remont albo kupić coś tylko sobie nie będzie sponsorować rodziny moich teściów!  Takie życie... Dla mnie liczy się, że sami dajemy sobie radę. Najpierw studia, później praca i zakup mieszkania na kredyt, bo zarobione pieniądze wolelismy wydać na wkład własny niż weselicho. Po wielu latach związku czas na ślub. Narzeczony spontanicznie zaproponował mi ślub tylko ze świadkami. Mimo wszystko chciałabym, żeby najbliższe osoby były w tym dniu z nami.  Po przemyśleniu zaplanowaliśmy skromną uroczystość w małym kościele w bardzo malowniczej miejscowości niedaleko miejsca w którym mieszkamy i dłuższy  obiad plus kolacja w restauracji dla max 25 osób. Chcemy żeby było skromne, ale też nie jakoś bardzo biednie i stąd nasza decyzja. To też będzie jakiś wydatek bo są opłaty, które są stałe- ksiądz, suknia, fotograf. Moja teściówa jest w szoku, że nie zaprosimy jej kuzynek. Z miną jaśnie pani odpowiedzia "no cóż wasza sprawa, mi będzie bardzo doprawdy bardzo przykro i im też"., jest też niepocieszona że nie będzie kamerzysty i zespołu disco polo. Na uwagę narzeczonego że to nasza decyzja, nasze wyobrażenie tego dnia i nasze pieniądze krzywo się uśmiecha, oczka mrurzy jak jakas czarownica i już dozpowiada po rodzinie, że pewnie to lipa będzie,  ze pewnie jedzenia będzie mało blablabla i już się usprawiedliwia że ona wpływu na to nie ma, zarz zacznie wszystkich przepraszać, bo jej "tak wstyd"! Myślałam że padne. Grosza nie dokłada do tej imprezy, a już strzela miny. Tak się wkurzyłam, że pomysł spontanicznegi wyjścia za mąż w towarzystwie dwójki przyjaciół coraz bardziej mi się podoba. Tylko mojej mamy mi szkoda, serce jej pęknie, nie mogę jej tego zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola

Dodam tez, że śmierdzi mi ... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jesteś płaska, nie znudziło się jeszcze to pitolenie, żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola

du pa 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×