I tak jest mi kiepsko

Tak.

Nie jesteś sam/sama. Mi też

Zróbmy cokolwiek by ten dzień był lepszy. Jakieś pomysły? Z tym, że ja dzisiaj z domu na pewno nie wyjdę.

2 minuty temu, PIJEjuz6PIWO napisał:

ja tym bardziej się nigdzie nie ruszam bo jestem delikatnie mówiąc "zrobiony", piwkuje sobie od rana, dawno tego nie robiłem przy niedzieli.. aż dzisiaj mnie naszło na spontanie

za jakas godzine sobie pewnie zamówie pizze, zjem, puszcze jakis film i pojde spac i tyle

najchetniej to bym poru.chal teraz ale oczywiscie nie mam kogo

Dla mnie seks nie jest tak ważny. Lepiej byłoby mieć kogoś blisko. Co takiego jest w tym seksie? Nigdy tego nie pojmę. 

1 minutę temu, PIJEjuz6PIWO napisał:

miec kogos bliskiego = się sex, inaczej nei ma sensu miec kogos bliskegio

wlasnie dlatego ze wy macie ten sex w d00pie to jest ta nierownosc, bo mozecie go miec zawsze a my go chcemy zawsze i dlatego cierpimy

Ile będziesz jechał na ręcznym? Może czas kogoś znaleźć.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ile będziesz jechał na ręcznym? Może czas kogoś znaleźć.

No tak, mysza co tydzień ma innego, haha. Wczoraj był facet w cekinach

1 minutę temu, PIJEjuz6PIWO napisał:

no czas..., tylko kogo? gdzie? jak mi dasz to chetnie przyjme

Hmm nie wiem może do klubu wyjdź w sobotę...

Zgadzam się z tą wypowiedzią. Jesli jest ktoś bliski to jest wspaniały seks bez sztucznosci lub typowego zaspokojenia potrzebny a co do niedzieli to bedzie leniwa niedziela ponieważ w tygodniu brak czasu na wszystko a po poludniu może godzina na basenie.

2 minuty temu, Gość Niedziela napisał:

Zgadzam się z tą wypowiedzią. Jesli jest ktoś bliski to jest wspaniały seks bez sztucznosci lub typowego zaspokojenia potrzebny a co do niedzieli to bedzie leniwa niedziela ponieważ w tygodniu brak czasu na wszystko a po poludniu może godzina na basenie.

Otóż to.

14 minut temu, PIJEjuz6PIWO napisał:

miec kogos bliskiego = się sex, inaczej nei ma sensu miec kogos bliskegio

wlasnie dlatego ze wy macie ten sex w d00pie to jest ta nierownosc, bo mozecie go miec zawsze a my go chcemy zawsze i dlatego cierpimy

Ty to jesteś zdrowo jeb/niety, a do tego musisz być strasznie paskudny skoro laski w klubie nie możesz wyrwać, gdzie lekko podpite same się pchają, to raz. Dwa... nie wypowiadaj się pseudo-intelektualisto o tym czego pragną mężczyźni jak jesteś tylko zwykłym prostym ciepłym kluchem bez pasji. Seks jest bardzo ważny dla mnie, ale na pewno nie ważniejszy niż uczucia. 

Życie to nie tylko seks chociaz jest bardzo potrzebny a w klubach to jednorazowe zdajomosci. Nie narzekajcie tylko poszukajcie w swojej głowie jak znów być szczesliwym czlowiekiem.

Przed chwilą, PIJEjuz6PIWO napisał:

jestes zwyklym lamusem to widac.. a z lamusami nie gadam, dorosnij i wróć

Brak konstruktywnej krytyki świadczy o tym, iż to Ty jesteś lamusem. Nie moja wina, że nie jesteś elokwentny, a chcesz za takiego uchodzić...spójrz prawdzie w oczy... jesteś przegrywem

Drogi panie piwoszu brak kobiety nie przekresla życiamoze kiedyś będzie ten.ktoś wyjatkowy tylko czasami trzeba dac szansę przeznaczeniu

3 minuty temu, PIJEjuz6PIWO napisał:

ja juz za dlugo czekam na tą szanse..., nie mam juz nadziei

Niech Pan jej nie traci. Wszystko będzie dobrze. 

Życzę Panu jak najlepiej.

Czasami czekamy na coś dlugo i to samo czekanie nas zniechęca a nadzieja utrzymuje nas przy życiu. Ja też czekam na wiele rzeczy i wiem że jeśli coś się z nich spełni chociaz w jednym procencie będę się bardzo cieszyć.Drogi panie piwoszu glowa do góry a może musisz trochę pomóc losowi.Życzę panu jak najlepiej.

1 minutę temu, PIJEjuz6PIWO napisał:

pomagałem losowi wiele razy i raczej nie wyszło na plus

Chciałby Pan o tym opowiedzieć? 

Znaczy... Jeśli nie, to w porządku.

1 minutę temu, 8431N4 napisał:

Chciałby Pan o tym opowiedzieć? 

Znaczy... Jeśli nie, to w porządku.

Co to za dziwny nick? jesteś kobietą tak w ogole? bo z facetami to ja nie mam ochoty sobie "klikac"

Naprawdę zaciekawiles mnie swoimi słowami. Tak jakbyś na coś czekał..no nie wiem może utraconego a.może się mylę bo nie znam twojej historii. Pomoc losowi to znaczy spróbować może jeszcze raz póki czlowiek ma sily.Panie piwoszu nie zwracam się po imieniu bo go nie znam ale czlowiek najbardziej żałuje gdy nie spróbuje jeszcze raz bo nie wie co po tym będzie.Chyba to zwyczjnie strach że kolejny raz może pójść coś źle ale niech pan pamięta ze nigdy nie wiemy co szykuje dla nas los i może tym razem będzie dla nas łaskawy.

ale co ja mam próbować skoro nie mam z kim ? jakby tylko ktoś był to z przyjemnoscia bym spróbował

3 minuty temu, PIJEjuz6PIWO napisał:

Co to za dziwny nick? jesteś kobietą tak w ogole? bo z facetami to ja nie mam ochoty sobie "klikac"

Kobietą to dużo powiedziane.

Dziewczyną

Ale nie chcę od Pana niczego. Chciałam tylko pomóc. 

A może zaznaczę że jestem kobietą bo tu pełno jadu i złośliwości czego nie lubię.Trochę czlowieczenstwa trzeba tu wnieść

2 minuty temu, 8431N4 napisał:

Kobietą to dużo powiedziane.

Dziewczyną

Ale nie chcę od Pana niczego. Chciałam tylko pomóc. 

heh..  pomóc :) mi moze tylko jedno pomóc

Ale pier/dolenie. Ja jakoś nie mam seksu na zawołanie. Owszem mogłabym mieć pewnie jdnorazowy byle jaki seks z niepodobającym mi się napaleńcem poznanym na czacie, tylko co ja bym z tego miała, poza niesmakiem do siebie i ewentualną wenerą? W piątek byłam z rowerem w warsztacie, podobający mi się gościu przy koleżkach sobie śmieszkował, że chętnie by ze mną coś tam tego. Już się napaliłam, narobiłam sobie nadzieci a tu nic. Tylko podśmie/chu/jki do koleżków z roboty sobie typ zrobił. Numer do mnie zna, miał okazję jeszcze mnie zagadnąć, zaprosić jak odbierałam rower a tu kur//wa nic. No i gdzie ten seks na zawołanie, gdzie te stada adoratorów? Ze mnie sobie tylko jaja robią. Też mi brakuje seksu i muszę z tym żyć.

Niedzielka, jesteś aniołem ?

Oj panie piwoszu chcialabym być to rozwiązało by wiele moich problemow bo mozesz nie wierzyć ale tez je mam.Coś bardzo zmieniło mnie i teraz inaczej patrzę na życie i ludzi Swiat jest jaki jest ale swoją osobą mozna wnieść dużo dobrego w zyciu.

żal mi tamtych nocy i tamtych lat

Wnioskuję ze było jednak coś wyjatkowego skoro masz żal w sercu.

żal do życia i siebie

Też odczuwam żal ale do samej siebie że nie wykorzystalam tego dobrego czasu dla mnie tak jak powinnam.Moglam tyle zmienić ,i tyle dobrego zrobić.Gdybym była aniołem przywrocilabym ten czas niezwykły.Hmmmm chcialabym być aniołem bo to wyjątkowe stworzenia.

a co poszło nie tak?