Czy podziękować na privie?

Jest taka sytuacja. Spotykałam się przez kilka miesięcy z facetem.Jednak to on zazwyczaj pierwszy dzwonił, pisał itd. Oczywiście ja przyjmowałam to z ogromnym entuzjazem. Dość szybko wylądowaliśmy w łóżku. Nie padły żadne poważne deklaracje. Jakoś w styczniu zeszłego roku kontakt się zupełnie urwał, ot tak. Bez powodu. Najpierw zaczął się ograniczać aż wygasnął. Kiedyś go o to zapytałam to wytłumaczył się brakiem czasu, nawałem obowiązków. Teraz złożył mi życzenia na tablicy na fb, z okazji urodzin. Uważacie, że to dobry pomysł abym po pół roku ciszy, napisała do niego na messengerze, że dziękuję za życzenia i zapytała co u niego słychać? Ot tak. Chciałabym zobaczyć czy mi odpisze czy jest jeszcze jakaś szansa na wskrzeszenie tej znajomości albo jakieś wyjaśnienia, cokolwiek. Taki punkt zamykający całą dziwną historie. Bardzo mam na to ochotę,. Tylko czy nie uzna mnie za wariatkę?

Po prostu myślę o tym żeby nie dziękować za życzenia w komentarzu tylko napisać na priv,

ooo, pamietam jak tu pisalas. Gdyby mial ochote na wskrzeszenie znajomosci to by napisal wiadomosc, a nie setka innych znajomych ba tablicy. Chcesz znowu rozdrapac rane i cierpiec to pisz. 

To śmieszne gdy ktoś próbuje odgrzewać kotleta w tak durny sposób ale rób co chcesz. Zawsze możesz go wykorzystać seksualnie gdy masz chęć.

Dziekowanie za zyczenia po pol roku nie sa moze najlepsza opcja. Ale skoro on sie odezwal a Ty nawet nie odpisalas /chcesz podziekowac dopiero teraz/ to i tak kolejny ruch nalezy do Ciebie. Moze po prostu zapytaj co u niego slychac , co robi i czy nie mialby ochoty sie spotkac ?

ooo, to znowu ta desperatka od " krotkiej i intensywnej" znajomosci. Facet ja przelecial, to sobie wkrecila milosc, prawie go stalkowala i znowu zacznie, bo mu fb przypomnial o urodzinach i jej napisal zyczenia. Ile osob z ktorymi nie masz na codzien kontaktu tez napisalo zyczenia???Ja pierdziele, przeciez ci powiedzial, ze jak bedzie mial czas to sie odezwie. Widac dla ciebie go nie ma. 

3 minuty temu, Gość szczery gosc napisał:

ooo, to znowu ta desperatka od " krotkiej i intensywnej" znajomosci. Facet ja przelecial, to sobie wkrecila milosc, prawie go stalkowala i znowu zacznie, bo mu fb przypomnial o urodzinach i jej napisal zyczenia. Ile osob z ktorymi nie masz na codzien kontaktu tez napisalo zyczenia???Ja pierdziele, przeciez ci powiedzial, ze jak bedzie mial czas to sie odezwie. Widac dla ciebie go nie ma. 

Pamiętasz jakiś jej wcześniejszy wątek? Moze ktoś podrzuci linka? Chętnie zgłębię temat

wpisz sobie w wyszukiwarke "intensywna znajomosc". Ostatni rok sie tu produkowala. 

Jesteście co najmniej żałośni. Nikogo nie stalkowałam i nie będę tego robić. Czy tak trudno zrozumieć, że są to trudne emocje i ciężko sobie z nimi poradzić? Żałosne są niektóre komentarze. Do widzenia.

31 minut temu, Gość zamyslona12 napisał:

Jest taka sytuacja. Spotykałam się przez kilka miesięcy z facetem.Jednak to on zazwyczaj pierwszy dzwonił, pisał itd. Oczywiście ja przyjmowałam to z ogromnym entuzjazem. Dość szybko wylądowaliśmy w łóżku. Nie padły żadne poważne deklaracje. Jakoś w styczniu zeszłego roku kontakt się zupełnie urwał, ot tak. Bez powodu. Najpierw zaczął się ograniczać aż wygasnął. Kiedyś go o to zapytałam to wytłumaczył się brakiem czasu, nawałem obowiązków. Teraz złożył mi życzenia na tablicy na fb, z okazji urodzin. Uważacie, że to dobry pomysł abym po pół roku ciszy, napisała do niego na messengerze, że dziękuję za życzenia i zapytała co u niego słychać? Ot tak. Chciałabym zobaczyć czy mi odpisze czy jest jeszcze jakaś szansa na wskrzeszenie tej znajomości albo jakieś wyjaśnienia, cokolwiek. Taki punkt zamykający całą dziwną historie. Bardzo mam na to ochotę,. Tylko czy nie uzna mnie za wariatkę?

Chyba jesteś desperatka bez honoru. Nie zależało mu, nic dla niego nie znaczylas wiec urwał kontakt (może wtedy kogoś poznal i wolał inna), bylas tylko jego zapchajdziura przez jakiś czas, pokorzystal, znudz się i poszedł. I po co chcesz wznowić kontakt? Żeby znowu się pobawił i olal Cie? Jemu nie zależało i nie zależy, złożył życzenia jak zwykłej znajomej a Ty się jarasz. Widać honoru nie masz skoro chcesz do niego pisać. 

Składanie komuś życzeń po urwaniu kontaktu jeszcze w tak gimbusiarski sposób czyli publicznie na fejsie też jest brakiem honoru. Wręcz mózgu.

5 minut temu, Gość zamyslona12 napisał:

Nie jezdzilas do niego pod dom kiedy nie chcial z toba pisac, ani gadac????

14 minut temu, Gość szczery gosc napisał:

wpisz sobie w wyszukiwarke "intensywna znajomosc". Ostatni rok sie tu produkowala. 

Dzięki ☺

5 minut temu, Gość szczery gosc napisał:

 

Że co? Chyba mylisz osoby. On mieszka 200 km ode mnie... powaliło Cię

13 minut temu, Gość Gość napisał:

Chyba jesteś desperatka bez honoru. Nie zależało mu, nic dla niego nie znaczylas wiec urwał kontakt (może wtedy kogoś poznal i wolał inna), bylas tylko jego zapchajdziura przez jakiś czas, pokorzystal, znudz się i poszedł. I po co chcesz wznowić kontakt? Żeby znowu się pobawił i olal Cie? Jemu nie zależało i nie zależy, złożył życzenia jak zwykłej znajomej a Ty się jarasz. Widać honoru nie masz skoro chcesz do niego pisać. 

Po prostu kiedyś zarzucił mi brak inicjatywy, faktycznie mało do niego pisałam. Jak raz to zrobiłam to nie odpisał i jakoś mnie to odstraszyło. Dlatego zostało mi poczucie winy, że gdy on przestał dzwonić to mogłam ja to zrobić.. może kontakt był do uratowania. Czuję, że to też moja wina

No wlasnie, jeszcze te setki tematow czy masz prawo sie czuc urazona, ze on to skonczyl bez slowa. 

1 minutę temu, Gość szczery gosc napisał:

No wlasnie, jeszcze te setki tematow czy masz prawo sie czuc urazona, ze on to skonczyl bez slowa. 

Fakt, pisałam tu ze 4 razy.  Jednak pod żaden dom nie jeździłam ani nawet się słowem nie odezwałam, w żadnej formie przez te pół roku.

Nie czytaj hejtujacych postow z goscia. Przeciez to i tak nie ma znaczenia co tu kto na ten temat mysli. Masz niewyjasniona sytuacje z tym facetem to ja wyjasnij. Przynajmniej bedziesz wiedziala na czym stoisz.