Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy z takim wyglądem jest sens

Polecane posty

Gość gość

zagadywać kobiety na ulicy/w parku/w sklepie itp. w celu zapoznania się? Mam 30 lat, 170 cm, całkowicie już wyłysiałem i mam okrągłą twarz, bez wyraźnie zaznaczonej dolnej szczęki, sylwetka średnia, nie jestem ani gruby ani szczupły. Obiektywnie trudno powiedzieć żebym był atrakcyjny z wyglądu a mimo to próbuję zagadywać kobiety tak jak wyżej napisałem; ostatnio jak zagadałem grzecznie jakieś żeńskie chamidło to popatrzyło na mnie z odrazą jak na goowno i usłyszałem tylko: "niee!", żadnego "miło mi", "dziękuję, ale nie" itp. Miałem już parę takich sytuacji i nie wiem czy dalej jest sens to robić bo takie sytuacje bardzo mnie poniżają. Jestem załamany z powodu mojego wyglądu, nie wiem co ja takiego złego zrobiłem że zostałem tak bardzo oszpecony przez naturę i nic z tym nie mogę zrobić i przez to nie mogę znaleźć miłości. Przez brak około 15 cm i gęstych włosów. Mam już tego dosyć, nic mnie nie cieszy. Boję się że przez to wpadnę kiedyś w Depresję jeśli już jej nie mam. Gdzieś przeczytałem że bardzo przystojny facet musi zagadać kobiety 1000 razy na ulicy żeby mieć wymierny efekt, średnio przystojny 10000 razy a nieciekawy z wyglądu to szkoda gadać i coraz bardziej zaczynam się z tym zgadzać. Czy dać już sobie z tym spokój? Tylko mi nie piszcie że to nie przez wygląd bo wiem że wysocy przystojniacy nawet są w stanie umawiać się z mężatkami. Mam jeszcze konta na 3 portalach randkowych ale to goowno bo 90% nie odpisuje a nawet jak z którąś uda się nawiązać jakiś kontakt to później przestaje się odzywać bez powodu. Życia towarzyskiego nie mam, zero znajomych, nie mówiąc już o przyjaciołach. Nie wiem co mam robić, czy dać sobie definitywny spokój z kobietami? Wiem że takich tematów było już multum ale z reguły zakładali je ludzie którzy nic nie robili aby kogoś poznać a ja działam już od lat i wciąż bez efektu, każdy normalny już by się zniechęcił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

Skróć do dwóch zdań albo wypierrdalaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jak ci się nie chce przeczytać paru linijek więcej to sam wyp...... z tego tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Na ulicy sie nie podrywa nawet bedac super przystojniakiem to sie nie.uda. szukaj innych miejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc

Celujesz w 8,9,10-tki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość gosc napisał:

Na ulicy sie nie podrywa nawet bedac super przystojniakiem to sie nie.uda. szukaj innych miejsc

na ulicy i w tych miejscach, które wymieniłeś podrywają tylko przegrywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość ccc napisał:

Celujesz w 8,9,10-tki?

Niekoniecznie, celuję przede wszystkim w takie bez pierścionka i oczywiście mniej więcej w moim wieku. Różnie, czasami zdarzyło się zagadać takie które bym ocenił na 10, czasem też takie obiektywnie powiedzmy 6/10, nie mam reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No więc

Jak ktoś robi słabe pierwsze wrażenie to nie zaczepia kobiet na ulicy, bo podrywana w taki sposób kobieta opiera się tylko na pierwszym wrażeniu, no bo czym ma się kierować? W tej sytuacji efekt podrywu może być tylko jeden: nieee. Musisz liczyć na poznanie kobiety w pracy czy przez kogoś, gdzie zdążysz pokazać dobre cechy np. dowcip czy coś w czym jesteś dobry i dopiero potem zaproponuj randkę. Wiem, że czas mija, ale nic na siłę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mi sie wydaje

Ten temat napisała jakaś samotna mamusia  którą wydymał bez mydełka jakiś 30latek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 minut temu, Gość No więc napisał:

Jak ktoś robi słabe pierwsze wrażenie to nie zaczepia kobiet na ulicy, bo podrywana w taki sposób kobieta opiera się tylko na pierwszym wrażeniu, no bo czym ma się kierować? W tej sytuacji efekt podrywu może być tylko jeden: nieee. Musisz liczyć na poznanie kobiety w pracy czy przez kogoś, gdzie zdążysz pokazać dobre cechy np. dowcip czy coś w czym jesteś dobry i dopiero potem zaproponuj randkę. Wiem, że czas mija, ale nic na siłę. 

Ech, to chyba trzeba sobie dać spokój. W pracy wszystkie zajęte jak to bywa w 99% przypadkach wśród kobiet, "przez kogoś" nie mam jak poznać bo przedszkolaki albo emeryci mają bogatsze życie towarzyskie od mojego, tak jak pisałem, zero znajomych. Wygląd zniszczył mi wszystkie szanse na poznanie kobiety do związku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Ech, to chyba trzeba sobie dać spokój. W pracy wszystkie zajęte jak to bywa w 99% przypadkach wśród kobiet, "przez kogoś" nie mam jak poznać bo przedszkolaki albo emeryci mają bogatsze życie towarzyskie od mojego, tak jak pisałem, zero znajomych. Wygląd zniszczył mi wszystkie szanse na poznanie kobiety do związku 😞

Tylko skąd się biorą na ulicy te parzydle z dziewczynami? Co oni mają czego Ty nie masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

brzydale*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

brzydale*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telegraficznie

1. gdy masz czas na ujęcie kogoś osobowością, sposobem bycia, to z czasem jest w stanie dopatrzyć się w Twoim wyglądzie czegoś, co uzna za atrakcyjne  - podbijaj do kobiet, które poznasz na jakimś innym gruncie, nie w ciemno (nie na ulicy, nie na portalu)

2. zapuść brodę, ale ją jakoś ogarnij, możliwe, że będzie Ci do twarzy

3. postaw na osobowość - wielu brzydali ma branie ze względu na osobowość ... odwagę, kreatywność, bycie zabawnym i takie tam

ale pamiętaj - to warunkuje sposób podrywu i przestrzeń podrywu (będziesz miał szansę tam, gdzie pokażesz kim jesteś, a nie tylko opakowanie)

tak, zwracałam uwagę na "brzydali" bo byli charyzmatyczni - przebijają każdego lalusia, ale muszą coś mieć w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telegraficznie
16 minut temu, Gość gość napisał:

Ech, to chyba trzeba sobie dać spokój. W pracy wszystkie zajęte jak to bywa w 99% przypadkach wśród kobiet, "przez kogoś" nie mam jak poznać bo przedszkolaki albo emeryci mają bogatsze życie towarzyskie od mojego, tak jak pisałem, zero znajomych. Wygląd zniszczył mi wszystkie szanse na poznanie kobiety do związku :(

Wybierz się na jakiś kurs. Ale taki, na którym poznałbyś kogoś kto w miarę do Ciebie pasuje. Choć w sumie, może byle jaki - nigdy nie wiadomo. Są np. kursy na przewodników górskich - masz zjazdy i wycieczki co jakiś czas...

Albo kurs baristy. Albo na krupiera. Albo gry na gitarze. No wysil się. I spróbuj w ten sposób. Nawet jak tam nie znajdziesz dziewczyny, to będziesz potem mógł "przyszpanować". ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

4 godziny temu, Gość ... napisał:

Skróć do dwóch zdań albo wypierrdalaj

Nie czytaj, jak ci nie odpowiada.

4 godziny temu, Gość gość napisał:

Nie wiem co mam robić, czy dać sobie definitywny spokój z kobietami? Wiem że takich tematów było już multum ale z reguły zakładali je ludzie którzy nic nie robili aby kogoś poznać a ja działam już od lat i wciąż bez efektu, każdy normalny już by się zniechęcił.

Daj spokój, na desperata nikogo nie wyrwiesz. To żałosne. Mówię ci to ja, przeryw, jeżeli idzie o kobiety. To się ma w sobie, albo nie. Ja jak widziałem, że mi "small talk" nie idzie, albo nawet dobrze idzie, a nie ma podstaw by przejść dalej, nie robiłem z siebie durnia. Tę niepewność siebie od razu czuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×