Niebezpieczne zachowanie sąsiadów (pożar)

Sąsiedzi próbują spalić blok, w którym mieszkam. Codzienne pozostawiają na noc na galerii (otwarty korytarz) zapalone świeczki w pobliżu materiałów łatwoplanych - gazety, papierowe lampy, obrusy, poduszki. Każdego dnia muszę podchodzić pod ich drzwi i gasić płomiń. Raz gasaiłam niewileki pożar magazynów, na które przewróciła się świeczka. 

Żadne rozmowy nie pomagają i już nie wiem, co robić. Policja? Straż pożarna? 

Może ktoś z Was miał podobny problem i jakoś go rozwiązał?

Policja, wspólnota ciężka sprawa chyba 

ale podobno można eksmitować ludzi którzy stwarzają zagrożenie dla innych 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Policja, wspólnota ciężka sprawa chyba 

ale podobno można eksmitować ludzi którzy stwarzają zagrożenie dla innych 

Wygląda na to, że póki nas nie spalą, to nikt nie zareaguje. Zarząd umywa ręce. Przyznam, że jestem załamana, bo mieszkam tuż obok tych ludzi.