Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Naiwnych nie brakuje

Internetowa miłość

Polecane posty

Gość Naiwnych nie brakuje

Polka wyłudzała pieniądze od naiwnych, to coś podobnego  jak śniadzi i czarni od Polek i nie tylko, naiwność ludzka nie zna granic:

Przedstawia się jako Grace Williams, udaje pielęgniarkę z Manchesteru, ale wiadomo, że jest Polką. Na greckiej wyspie Rodos trwają poszukiwania kobiety, która jest prawdopodobnie członkinią międzynarodowego gangu, który wyłudza pieniądze dzięki internetowym romansom.Na Rodos trwają poszukiwania Polki. Była przynętą na samotnych mężczyzn, od których wyłudzano pieniądze.

Detektywi z Polski i greccy policjanci od piątku odwiedzają hotele i restauracje położone na wyspie Rodos. - Kilku restauratorów i m.in. właściciel kawiarni na lotnisku potwierdzili, że znają tę panią. To Polka. Prawdopodobnie korzysta z pomocy środowisk przestępczych z osiedli afrykańskich uchodźców, położonych na wyspie - mówi detektyw Dariusz Korganowski z Warszawy.

Zadaniem atrakcyjnej blondynki miało być nawiązywanie internetowych romansów. Pisaliśmy już o oszustwach "na amerykańskich żołnierzy". Ten sam model wyłudzeń pojawił się wobec samotnych mężczyzn.

Wiadomo, że jeden z rozkochanych w blondynce Polaków przekazał jej 15 tys. euro. Kiedy w ich internetowym związku pojawiło się uczucie i zaufanie, kobieta przekazywała dramatyczne wiadomości, że pilnie potrzebuje pieniędzy. Mężczyzna zorientował się, że jest oszukiwany. Zgłosił sprawę do prokuratury. Jednocześnie poprosił o pomoc prywatnych detektywów. Dalej historia potoczyła się niczym w szpiegowskim filmie.

Grace Williams nadal prowadziła internetowy flirt, przygotowując ofiarę pod większe oszustwo. Przekonywała, że wygrała w sądzie sprawę o wysokie odszkodowanie. Jednak, aby uzyskać gotówkę, potrzebuje dodatkowych pieniędzy na koszty sądowe. Na potwierdzenie historii wysłała kilka pism oraz skan rzekomo własnego paszportu. Łącząc się przez internetowy komunikator, zostawiła ważny ślad. Na podstawie analizy krajobrazu, na którym występowała w rozmowie, ustalono, że kobieta była na Rodos.

Jednocześnie brytyjskie służby poinformowały, że zdjęcie paszportu zostało przerobione. Niebieskooka, blondynka o nazwisku Grace Amela Williams nie istnieje. Detektywi uzyskali też wydruk transakcji kartą kredytową, którą posługuje się kobieta. Postanowili iść tropem transakcji i spróbować odszukać ją, póki jest na wyspie. Na Rodos można się dostać samolotem lub promem.

O poszukiwaniach blondynki została powiadomiona lokalna policja. Jednocześnie trwają przygotowania do wystawienia listu gończego.

 

https://wiadomosci.wp.pl/poszukiwania-polki-na-wyspie-rodos-byla-przyneta-gangu-wyludzaczy-6387575925905537a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aahahahha

Kto normalny angazuje sie w internetowa znajomosc. Glupota ludzka nie zna granic.Nawet jesli znaliby ja w realu i chcieli pomoc to najpierw trzeba kogos dobrze poznac a wtedy pomagac. To jest ich wina.Osobiscie znam takich desperatow!!

To ludzie zazwyczaj chorzy, glupi a nawet lekko uposledzeni,z patologicznych rodzin.

Sami sobie winni ,bo mysla ze jakas fajna laska czy fajny facet sie nimi interesuje.No ksiaze z bajki sie pojawil jak cale zycie nawet przecietni sie nimi nie interesowali. Schemat tez jest znany-kto interesuje sie swiatem temu szybko zapali sie lampka ostrzegawcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×