Miłość po latach

Witam będę pisał w skrócie bo za dużo by tego pisania było . Otóż kilka lat temu pmna koncercie poznałem fantastyczną dziewczynę w momencie się w niej zakochałem.  Mimo , że byłem nieśmiały udało mi się nawiązać kontakt po kilku dniach pisaliśmy do siebie esemesy, potem było coraz częściej.  Było kilka spotkań , był pierwszy pocałunek byłem w niej meega zakochany , ale będać wtedy 18 letnim ...em wszystko zawaliłem . Nawet nie byliśmy parą , ale wiem że mie kochała , ja się trochę tego przestraszyłem i był koniec zerwałem przez smsa ..... Minęło od tego czasu kilka lat a ja take nadal strasznie żałuje!!! Nie wiem są to wyrzuty sumienia czy jak ?. Czasami się zastanawiam czy ja ją nadal nir kocham ? Zapomne o niej na kilka tyg a potem to wraca ze zdwojoną siłą i tak od kilku lat nie wiem dlaczego. Po rostaniu chciała do mnie wrócic ale ja nie chciałem a potem żałowałem , wirm karma wraca . Po kilku latach próbowałem to naprawić , ale było już za późno sama mi to powiedziała i od tego czasu około 3,5 roku nie mam z nią kontaktu . Wiem , że do mnie nie wróci za dużo czasu minęło , ale jak o niej zapomnieć ? Ja nie mogę jej ze swojej głowy wyrzucic, było to pierwsza i jak narazie ostatnia moja wielka miłość. Strasznie tego żałuję . Nie chcę jej o sobie przypominać bo po co ? Chcę tylko o niej zapomnieć a nie mogę ...  Chciałbym się z tym pogodzić. Jakieś dziewczyny się pojawiały , ale to były tylko zuroczenia nic więcej.Napisałem to tak w skrócie 

Ps wiem ze jestem ...em itd nie musicie mi tego pisac.