Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kamila

Siostra męża ciągle pyta o jego zarobki

Polecane posty

Gość Kamila

Hej dziewczyny :) Mój mąż kiedyś zarabiał bardzo mało bo minimalna i nadal nie zarabia kokosów- okolo 3 tys. Ja zarabiam drugie tyle i jakoś nam wystarcza, nie mamy jeszcze dzieci, co pół roku średnio awansujemy, więc jestem dobrej myśli. Natomiast siostra męża, która mieszka na wsi i zarabia ok 2 tys ciągle pyta męża "Jak wygląda teraz Twoja wypłata, ile masz? ", kobita ma 34 lata i takie teksty do młodszego brata!  Mąż twierdzi, że to zwykle pytanie i jej odpowiada. Jak dla mnie to ona ciągle coś sobie kalkuluje, wyciąga pieniądze od swoje matki i jak mała dziewczynka piszczy że zarabia tak mało" mamo ja mam 2 tys, nie to co oni, kup mi buty, kup mi to i tamto ." Wyobrazacie sobie ?! A pracy zmienić nie chce. Jest tak infantylna i odrealniona, że aż mnie nosi chwilami jak ja widzę. A mnie to męczy. Czy ona serio musi wiedzieć? Czy uwazacie ze popełnie jakiś nietakt towarzyski jak jej zwrócę uwagę, ze to nasza sprawa? Wolałabym w dupe kopnac i gówna nie ruszać ale to jednak "rodzina" męża którego kocham i szanuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Rodzice męża ciągle pytają mojego męża to samo. A mój mąż też myśli że to tylko pytania i chętnie im odpowie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To powiedz "wystarcza nam" a jak dalej będzie drążyć to powiedz "no wiesz kokosów nie ma ale na wakacje sobie możemy pozwolić"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janka

Spytaj dlaczego jest taka ciekawa 🙂 Swoją drogą co za prymitywna kobita, taka malomiasteczkowa 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Najlepiej mówić, że do pierwszego starcza, albo spytać "a co, pożyczki potrzebujesz?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A dlaczego nie powiedzieć ile,to rodzina.Wredne Polaczki z was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

A dlaczego nie powiedzieć ile,to rodzina.Wredne Polaczki z was.

Co z tego że rodzina? To już nie są nastolatki że chwała się siostrze, mamusi, tatusia. Stają się dalszą rodzi a kiedy założą rodzine. Takie pytanie są wcibskie i nie na miejscu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanka

Ano dlatego, że takie pytania to zawsze są po coś :),  żeby paplac dalej, ujadac na drugiego, albo ciągnąć korzyści po "on ma lepiej". Rodzina to żona i dziecko a nie siostra tego pokroju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zosia
9 minut temu, Gość Gosc napisał:

A dlaczego nie powiedzieć ile,to rodzina.Wredne Polaczki z was.

Dziwny z Ciebie człowiek 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Zosia napisał:

Dziwny z Ciebie człowiek 

Wśród patologii normalność jest dziwna, wyobraźcie sobie że sa normalne rodziny, dziwne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Wśród patologii normalność jest dziwna, wyobraźcie sobie że sa normalne rodziny, dziwne!

Jak masz normalna rodzinę to mów. Jak masz dziwna tak jak autorka że szwagierka zaraz leci od starej matki kasę brać bo "brat ma więcej" to się nie dziw człowieku że woli autorka sprawę załatwić i zwrócić babie uwagę! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
13 minut temu, Gość Ola napisał:

Jak masz normalna rodzinę to mów. Jak masz dziwna tak jak autorka że szwagierka zaraz leci od starej matki kasę brać bo "brat ma więcej" to się nie dziw człowieku że woli autorka sprawę załatwić i zwrócić babie uwagę! 

Masz nienormalna, to chociaż ty bądź normalna, zacznij od siebie autorko, bo sama pasujesz do patologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Masz nienormalna, to chociaż ty bądź normalna, zacznij od siebie autorko, bo sama pasujesz do patologii

Hahahahahhahaha haha jak nie chce mówić o zarobkach to jestem patologia? Hahahahah wal się tyle co powiem- jak już że mnie taka patologia to takie słownictwo mi przystoi nie:)? A jakbym miała ja czy mąż na umowie że wynagrodzenie jest tajne i zakaz rozpowszechniania to też jestem patologia bo rodzinka kochana rodzinka wszystko musi wiedzieć nawet jakie majtki mam na sobie?! 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość Kamila napisał:

Hahahahahhahaha haha jak nie chce mówić o zarobkach to jestem patologia? Hahahahah wal się tyle co powiem- jak już że mnie taka patologia to takie słownictwo mi przystoi nie:)? A jakbym miała ja czy mąż na umowie że wynagrodzenie jest tajne i zakaz rozpowszechniania to też jestem patologia bo rodzinka kochana rodzinka wszystko musi wiedzieć nawet jakie majtki mam na sobie?! 

 

Jesteś patologia bo zachoeujesz się jak patologia, pochodzisz z patologii i wzenilas się w patologie, a o tych 6 tysiakach to zapomnijmy, tak 2440 na dwoje to może i nie ma się czym chwalić rodzinie na zasilkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

W mojej rodzinie nigdy takich tajemnic nie było :) doskonale wiedziałam jaką wypłatę ma brat czy tata, jaką emeryturę ma babcia, itp. Wyszłam za mąż i w mojej nowej rodzinie jest zupełnie odwrotnie. Nie mam pojęcia ile emerytury mają teściowie, zarobki szwagra to też tajemnica. Co kraj, to obyczaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta

My z mężem mieliśmy takie pytania od znajomych i pewnego razu na grillu mąż powiedział, że w firmie były cięcia i zarabiamy po 1900 na rękę. Jak to usłyszeli to ich radość był ogroma. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jesteś patologia bo zachoeujesz się jak patologia, pochodzisz z patologii i wzenilas się w patologie, a o tych 6 tysiakach to zapomnijmy, tak 2440 na dwoje to może i nie ma się czym chwalić rodzinie na zasilkach

Jak dla ciebie 6 tys to wysoka i niespotykana kwota to wyjdź ze swojej wiejskiej nory i zobacz ile zarabia student w barze, nikt w Polsce nie zarabia już mniej niż 3 tys chyba że jest wiejska nauczycielka czy jakaś sprzątaczka, za to ty patologio masz czas tu pisać to pewnie z zasiłków żyjesz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hulka
2 minuty temu, Gość Marta napisał:

My z mężem mieliśmy takie pytania od znajomych i pewnego razu na grillu mąż powiedział, że w firmie były cięcia i zarabiamy po 1900 na rękę. Jak to usłyszeli to ich radość był ogroma. 

Hahahah no właśnie, i jeszcze się dziwicie oszolomy że sobie odcinka od wypłaty na czoło autorka nie przyklei, dla takich wsiokow jak jej szwagierka co pewnie u teściów za frajer mieszka albo u matki to te 3 tys to jak wygrana w Lotto, takieeeee piniedzeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

to jego siostra, ma prawo zapytac o takie rzeczy ,zwlaszcza jesli sa blisko. Ostatecznie co ci to przeszkadza? o sponsoring nie prosi,po prostu jest ciekawa jak zarabia sie w zawodzie jej brata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam
14 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jesteś patologia bo zachoeujesz się jak patologia, pochodzisz z patologii i wzenilas się w patologie, a o tych 6 tysiakach to zapomnijmy, tak 2440 na dwoje to może i nie ma się czym chwalić rodzinie na zasilkach

Patologia to ty jesteś marny czleku i ta kobita od 2 tys. Na szczęście autorka jest od ciebie mądrzejsza i nie widzi nic wielkiego w tych 3 tys żeby się chwalić. Ty już byś się chwalił 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

to jego siostra, ma prawo zapytac o takie rzeczy ,zwlaszcza jesli sa blisko. Ostatecznie co ci to przeszkadza? o sponsoring nie prosi,po prostu jest ciekawa jak zarabia sie w zawodzie jej brata

Taaa jego siostra ma prawo pytać, niech jeszcze spyta jak często uprawiają sex, bo to jego siostra i ma prawo wiedzieć, po prostu jest ciekawa jak często kocha się brat 🙂 lecz się dziewczynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga
6 minut temu, Gość gosc napisał:

to jego siostra, ma prawo zapytac o takie rzeczy ,zwlaszcza jesli sa blisko. Ostatecznie co ci to przeszkadza? o sponsoring nie prosi,po prostu jest ciekawa jak zarabia sie w zawodzie jej brata

Siostra jak nie jest jakaś ulomna i korzysta z Google może sprawdzić sobie średnie wynagrodzenie w danym zawodzie i w danym rejonie Polski za pomocą przeglądarki. Jeżeli uparcie pyta, a później jeszcze biedna matkę z kasy skubie i używa tego jako argumentu to wg ciebie ma prawo? Prawo do konsultacji psychiatrycznej wyłącznie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
13 minut temu, Gość Adam napisał:

Taaa jego siostra ma prawo pytać, niech jeszcze spyta jak często uprawiają sex, bo to jego siostra i ma prawo wiedzieć, po prostu jest ciekawa jak często kocha się brat 🙂 lecz się dziewczynko

pytać moze, maz zawsze moze nie odpowiedziec,jesli pytanie wg niego bedzie zbyt osobiste? dlaczego mam sie leczyc? nie traktuje wszystkich dookola jak wroga nr 1. Zwlaszcza rodziny.Nie mam problemu z takimi pytaniami,chętnie odpowiem,podpowiem i pomoge w załatwieniu pracy. Poza tym to o czym moj maz rozmawia z rodzenstwem, rodzicami to jego sprawa,nigdy nie wykorzystuja nic przeciwko nam, sa fajni,to po co mam robić smrod? lubie wrazenia,ale te fajne.Tak was czytam na tym forum i co druga ma ułomną siostre ,szwagierke, lub tesciowa, robi na złosc, walczycie ze sobą, w małzenstwie tez srednio, macie "fałszywych" męzow..a same cacy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiowka00000

Moja teściowa tak miała.... Wiecznie wypytywała, a mąż odpowiadał w dobrej woli, bo co ma ukryć przed matką. Sama kobieta przepracowała całe życie w budżetówce, na pół etatu, niedawno poszła na cały i nie ma kokosów, coś koło 2k. My z męzem mamy znacznie więcej, ale i większe wydatki, stresującą pracę itp itd. Jak kiedyś mąż chlapnął ile ja mam, to prawie się wściekła, że ona tyle lat pracuje, tyle doświadczenia olaboga a "Ty to TYYYYLE masz"... Szkoda, że nie wzięła pod uwagę, ile ja nadgodzin robię, ile stresu, że pracuję w obcym języku i u prywaciarza.

Moja mama z kolei, całe życie jako personel fizyczny, za minimum i wg niej wiecznie mam za mało, daję się wykorzystywać itp itd.

Od tamtej pory zawsze odmawiam podawania kwot zarobków, premii itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
8 minut temu, Gość Olga napisał:

Siostra jak nie jest jakaś ulomna i korzysta z Google może sprawdzić sobie średnie wynagrodzenie w danym zawodzie i w danym rejonie Polski za pomocą przeglądarki. Jeżeli uparcie pyta, a później jeszcze biedna matkę z kasy skubie i używa tego jako argumentu to wg ciebie ma prawo? Prawo do konsultacji psychiatrycznej wyłącznie 

Tak, jak będziecie potrzebowali pomocy od rodziny, powinni powiedzieć, w Google załóżcie zbiórkę, lub pod kosciolem, patologia co marzy o 6 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia
4 minuty temu, Gość gosc napisał:

pytać moze, maz zawsze moze nie odpowiedziec,jesli pytanie wg niego bedzie zbyt osobiste? dlaczego mam sie leczyc? nie traktuje wszystkich dookola jak wroga nr 1. Zwlaszcza rodziny.Nie mam problemu z takimi pytaniami,chętnie odpowiem,podpowiem i pomoge w załatwieniu pracy. Poza tym to o czym moj maz rozmawia z rodzenstwem, rodzicami to jego sprawa,nigdy nie wykorzystuja nic przeciwko nam, sa fajni,to po co mam robić smrod? lubie wrazenia,ale te fajne.Tak was czytam na tym forum i co druga ma ułomną siostre ,szwagierke, lub tesciowa, robi na złosc, walczycie ze sobą, w małzenstwie tez srednio, macie "fałszywych" męzow..a same cacy?

Kochana, ale tu mowa o konkretnej osobie, która wiedzę na temat zarobków brata wykorzystuje do wyciągania pieniędzy od matki. Zachowuje się jak jakas nastolatka, której wiecznie mało na kosmetyki czy buty. Jeśli twoja rodzina jest w porządku i nie robi sobie na złość to możesz mieć takie podejście jakie masz. Gdyby jednak wykorzystywali twoja dobroć i chwilami naiwność, np ty załatwisz kuzynce pracę u swojego byłego szefa a ona cie tam oczernia to raczej byś jej drugi raz nie pomogła prawda? Tak samo jakbyś odpowiedziała matce czy bratu ile zarabiasz a oni że głupia jesteś ze za tyle robisz albo że za dużo dostajesz i na tyle nie zasługujesz. Jakbys i się czuła? Bądź wdzięczna że masz dobrą rodzinę i nie dziw się bo nie każdy taka ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
22 minuty temu, Gość Julia napisał:

Kochana, ale tu mowa o konkretnej osobie, która wiedzę na temat zarobków brata wykorzystuje do wyciągania pieniędzy od matki. Zachowuje się jak jakas nastolatka, której wiecznie mało na kosmetyki czy buty. Jeśli twoja rodzina jest w porządku i nie robi sobie na złość to możesz mieć takie podejście jakie masz. Gdyby jednak wykorzystywali twoja dobroć i chwilami naiwność, np ty załatwisz kuzynce pracę u swojego byłego szefa a ona cie tam oczernia to raczej byś jej drugi raz nie pomogła prawda? Tak samo jakbyś odpowiedziała matce czy bratu ile zarabiasz a oni że głupia jesteś ze za tyle robisz albo że za dużo dostajesz i na tyle nie zasługujesz. Jakbys i się czuła? Bądź wdzięczna że masz dobrą rodzinę i nie dziw się bo nie każdy taka ma

to w takiej sytuacji maz autorki powinien raz na zawsze uciąć temat. Brak asortywnosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam

Facet nie powinien odpowiadać na te pytania. Wszystkie kiedyś tu piałyscie że kasa w związku jest wspólna. Skoro jest wspólna to temat zarobków męża jest też tematem kobiety, szczególnie jeśli obydwoje pracują i mają wspólny budżet. Poza tym co innego odpowiedzieć na pytanie osobie, która chce nam pomóc albo oczekuje porady - i podać jakieś widełki a co innego świecić odcinkiem babie, która wykorzysta odpowiedź do paplania za plecami. Was to jakoś jara takie obnażanie się przed rodzina? Tacy jesteście wszyscy rodzinni? Przecież żona i dzieci to rodzina. Jakbym miał taką fałszywa siostrę, która leci do matki na "skargę" że ja wiecej zarabiam i wyciąga od niej kasę to wogole bym się z nią nie widywal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inks

Nigdy nie słyszałam takiego pytania przy stole "ile zarabiasz? ". Takie rozmowy to na osobnosci z zaufanymi osobami, które nie wykorzystują ich na naszą albo cudzą niekorzyść. Wogole pytanie o zarobki to przejaw jakiegos wieśniactwa i buractwa. Inteligentny człowiek wie, ile się zarabia na danym stanowisku, macie opinie w necie i są podane zarobki w danych firmach choćby na forach. Ostatnio dowiedziałam się wogóle nikogo o to nie pytając że  kuzynka męża zarabia 20 tys w branży medycznej na kontrakcie, szeptem i poczta pantofolwa wszystko szło. Dziewczyna ma 31 lat i już 5 chrzesniakow, kolejni w planach. Oczywiscie mogłaby już odmawiać itd ale wiecie, taka rodzinna jest i tak wierzy w szczerość swojej rodziny. A rodzinka tak bardzo wierzy w drogie prezenty 🤣🤣🤣🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wedle mnie patologia jest to jak ktoś pyta ile ktoś zarabia. Niezależnie od tego czy to bliska osoba czy nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×