Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wojtek

Moje życie to koszmar

Polecane posty

Gość Wojtek

Od kilku miesięcy nie mam praktycznie żadnego kontaktu z żywym człowiekiem. Poszedłem na najgorsze możliwe studia. Są trzy zajęcia w tygodniu i w każdej grupie są inne osoby. Nie mam żadnych przyjaciół ani dziewczyny. Nikogo nie obchodzę. Nie jestem w stanie nikogo poznać. Nie mam dokąd pójść. Ja się tyle starałem żeby mieć lepsze życie, tyle pracy włożyłem w swoją przyszłość, wydałem majątek na rozwój osobisty, a nie mam niczego. Coraz częściej chce mi się płakać, jest ze mną coraz gorzej, całe dnie spędzam samotnie. Jedyna osoba z jaką rozmawiam to moja mama, która cały czas powtarza że mam ogromne szczęście że dostałem się na prawo do Warszawy. Co jakiś czas wychodzę na miasto z myślą żeby zagadać do kogoś, do jakiejś dziewczyny, ale po prostu nie mogę, nie umiem, nie wiem czemu. Ja nigdy nie zrobiłem nikomu nic złego, ja się tyle starałem, dlaczego muszę tak strasznie cierpieć? Dlaczego inni mają wszystko za darmo bez żadnego wysiłku? Ja czuję, że tego już niedługo wytrzymam. Czuję, że zrobię coś złego sobie albo komuś. Proszę pomóżcie mi, ja na prawdę już nie mogę tego znieść. Co mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 godzin temu, Gość Wojtek napisał:

Nie jestem w stanie nikogo poznać

Na kafe możesz poznać mnóstwo ludzi. Skoro studiujesz prawo, to możesz udzielać im mnóstwo porad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parassolka
9 godzin temu, Gość Wojtek napisał:

Od kilku miesięcy nie mam praktycznie żadnego kontaktu z żywym człowiekiem. Poszedłem na najgorsze możliwe studia. Są trzy zajęcia w tygodniu i w każdej grupie są inne osoby. Nie mam żadnych przyjaciół ani dziewczyny. Nikogo nie obchodzę. Nie jestem w stanie nikogo poznać. Nie mam dokąd pójść. Ja się tyle starałem żeby mieć lepsze życie, tyle pracy włożyłem w swoją przyszłość, wydałem majątek na rozwój osobisty, a nie mam niczego. Coraz częściej chce mi się płakać, jest ze mną coraz gorzej, całe dnie spędzam samotnie. Jedyna osoba z jaką rozmawiam to moja mama, która cały czas powtarza że mam ogromne szczęście że dostałem się na prawo do Warszawy. Co jakiś czas wychodzę na miasto z myślą żeby zagadać do kogoś, do jakiejś dziewczyny, ale po prostu nie mogę, nie umiem, nie wiem czemu. Ja nigdy nie zrobiłem nikomu nic złego, ja się tyle starałem, dlaczego muszę tak strasznie cierpieć? Dlaczego inni mają wszystko za darmo bez żadnego wysiłku? Ja czuję, że tego już niedługo wytrzymam. Czuję, że zrobię coś złego sobie albo komuś. Proszę pomóżcie mi, ja na prawdę już nie mogę tego znieść. Co mam zrobić?

ILE MASZ LAT?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parassolka

szkoda mi Ciebie ,nie rób nic sobie złego ,warto żyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parassolka
9 godzin temu, Gość Wojtek napisał:

Od kilku miesięcy nie mam praktycznie żadnego kontaktu z żywym człowiekiem. Poszedłem na najgorsze możliwe studia. Są trzy zajęcia w tygodniu i w każdej grupie są inne osoby. Nie mam żadnych przyjaciół ani dziewczyny. Nikogo nie obchodzę. Nie jestem w stanie nikogo poznać. Nie mam dokąd pójść. Ja się tyle starałem żeby mieć lepsze życie, tyle pracy włożyłem w swoją przyszłość, wydałem majątek na rozwój osobisty, a nie mam niczego. Coraz częściej chce mi się płakać, jest ze mną coraz gorzej, całe dnie spędzam samotnie. Jedyna osoba z jaką rozmawiam to moja mama, która cały czas powtarza że mam ogromne szczęście że dostałem się na prawo do Warszawy. Co jakiś czas wychodzę na miasto z myślą żeby zagadać do kogoś, do jakiejś dziewczyny, ale po prostu nie mogę, nie umiem, nie wiem czemu. Ja nigdy nie zrobiłem nikomu nic złego, ja się tyle starałem, dlaczego muszę tak strasznie cierpieć? Dlaczego inni mają wszystko za darmo bez żadnego wysiłku? Ja czuję, że tego już niedługo wytrzymam. Czuję, że zrobię coś złego sobie albo komuś. Proszę pomóżcie mi, ja na prawdę już nie mogę tego znieść. Co mam zrobić?

Ja też studiuję więc wiem że nie jest lekko,tyle że ja mam dom ,dzieci i pracę oprócz tego na głowie ,do tego córka kończy podstawówkę,egzaminy ,musi dostać się do dobrej szkoły ,do bierzmowania idzie ,ja nic tylko latam po zebraniach ,szkoła ,kościół studia ,ty masz mamę która cie wspiera ,mnie nikt nie wspiera .Ciesz się ze masz tylko te studia na głowie i nic więcej ,w sumie ja bym na pravo nigdy nie poszła ,sorry ale władza w tym kraju to dno i upadek moralny ,takie jest moje zdanie.Trzymaj się 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×