Jak starsza może uwieść nieśmiałego młodego?

Jakieś pomysły Panowie i Panie? 

Z obiektem mojego pożądania jeździmy rano tramwajem. To zaledwie kilka przystanków aby go rozkręcić .  Nie znam go, facet dużo młodszy, wygląda że wystraszony i nieśmiały, choć się intensywnie się przygląda. Nie chcę go spłoszyć tylko jakoś zagadać, umówić się i przelecieć. I to nie raz. Najlepiej zrobić z  niego stałego kochanka

Pokaż mu łiłę

6 minut temu, Gość Zuzal napisał:

Jakieś pomysły Panowie i Panie? 

Z obiektem mojego pożądania jeździmy rano tramwajem. To zaledwie kilka przystanków aby go rozkręcić .  Nie znam go, facet dużo młodszy, wygląda że wystraszony i nieśmiały, choć się intensywnie się przygląda. Nie chcę go spłoszyć tylko jakoś zagadać, umówić się i przelecieć. I to nie raz. Najlepiej zrobić z  niego stałego kochanka

Nie bierz się za to jeśli nie wiesz jak to zrobić.

To bardzo prosta sprawa.

W każdej innej sytuacji dałabym radę ale jest to sytuacja specyficzna i krępujaca bo w miejscu publicznym i facet zupełnie obcy, brak punktu zaczepienia

Złap go za badonga

Dość kreatywne, ale nie mam odpowiedniego sprzętu czyli czytnika

Już zakładam szpilki, dekolty i krótkie spódniczki i tylko się gapi Ale biustonosz musi jednak być

10 minut temu, Niegrzeczna napisał:

Ubierz bluzkę bez biustonosza

Kiedy wy się kafeteryjne jamochłony nauczycie, że należy mówić/pisać "załóż bluzkę"? Ubrać to możesz choinkę, albo dziecko, ale nie część garderoby :(

On sie dosiada do tramwaju po drodze czy Ty?oboje wsiadacie na przystanku?moze oboje wysiadacie?lapcie kontakt wzrokowy, nie jakis minoderyjny wielce, a potem jak bedziesz wsiadac kolejny raz, wsiadz tak by go minac i usmiechnij sie jako takie male czesc skoro jezdzicie razem. Mam setki pomyslow jak delikatnie nawiazac relacje, a Ty masz problem heh. Mi sie kiedys w kosciele udalo nawiazac kontakt z obcym facetem.

W kościele? Hihi nieźle:) 

On wsiada drugi a potem ja pierwsza wysiadam.  Wiesz, jak ktoś jest kontaktowy i śmiały to  jest łatwiej   bo wystarczy spojrzenie i samo leci dalej a tu taki nieśmiałek uroczy mi się trafił.  Pewnie dodatkowo peszy go fakt, że jestem starsza:)

ale z tym część to jest pewien pomysł 

1 minutę temu, Niegrzeczna napisał:

W Kościele? 

Chyba nie jest księdzem

 Niby co? Księdzu to się nie należy? Mówią że jemu raz w roku wolno, a że nie wie w który dzień to gosposię wali co dzień :D

Może mrugnij okiem do niego

Nasze babki upuszczały cos na podłogę i pozwalały podnieść to facetowi. Dalej to już powinnaś sobie poradzić...

W uzupełnieniu: oczywiście Ty tez powinnaś się schylić po to cos razem z nim, tak żeby wasze spojrzenia spotały się jak już będziecie sięgać p o to coś.. Może wtedy jakiś dotyk dłonią... 

Tylko co upuścić? Telefon odpada, bo szkoda , może reklamówkę z biedry? ale tak serio to nie stoimy koło siebie, więc nawet jak coś upuszczę to ktoś bliżej pewnie ruszy na pomoc 

Jak ktoś inny to go kopnij w kostkę!

Czy mi się wydaje? Czy Ty też jesteś odrobinę nieśmiała???

Upuść prezerwatywę. Powinien wiedzieć o co chodzi. 

Tak jestem trochę nieśmiała, prawda to

No to pewnie on sam nie podejdzie do Ciebie..

Spiesz się bo on może zacząć jeździć rowerem albo zmieni godziny pracy. I co wtedy?

A jak widzę że ktoś jest nieśmiały to wtedy moja nieśmiałość się bardziej odzywa:)

Właśnie tego się boję, że kiedyś przestanie jeździć  i będę ciągle myśleć o straconej szansie 

Przed chwilą, Gość Zuzal napisał:

A jak widzę że ktoś jest nieśmiały to wtedy moja nieśmiałość się bardziej odzywa:)

 jeśli się nie przełamiesz to nic z tego nie będzie. Nie wysiadaj, jedź aż on wysiądzie, podejdź ... Coś mi się wydaje że lubisz dobrą kawę? Co byś powiedział na jej wspólne wypicie po pracy? ... i masz temat załatwiony , reszta w twojej głowie a właściwie w cipce :D

Jaka różnica wieku? 

Tak na oko 10 lat minimum

Zazwyczaj spotkałam się z pewnymi siebie, dominującymi i wygadanymi facetami. A teraz wypatrzyłam sobie takiego myśliciela introwertyka i mam problem

Działaj maleńka, szkoda czasu na pogadanki w necie. Ja tam bym chciał być podrywany przez starszą ładną kobietę. Nie wazne, co by powiedziała i tak bym się dał poderwać

Raz kozie śmierć.. jak będzie się gapił uśmiechnij się lekko i patrz na jego reakcje.. dalej próbuj

I jak efekty?

Daj znac o postepach

Jestesmy ciekawi jak sie toczy dalej???