Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ciiii

jest lekko beznadziejnie

Polecane posty

Witam Was z moim coraz częściej rozmyslanym problemem, ale też powodem westchnień, wiec jesli ktos lubi takie opowiesci wysluchac i cos zostawic po sobie to zapraszam. Zaczęło się to z 1-2 lata temu, pewien chłopak, którego znam ze szkoły młodszych lat często na mnie zerkal zalotnie, wyglądało to nawet tak jakby rozmawiał z kolegami o mnie, odprowadzal wzrokiem, nagle stawal i patrzyl a rzucał bardzo przeciagliwe spojrzenia, delikatny uśmiech, wyszukiwal czy jestem, po czym juz nie zrywal wzroku, a to wszystko miało miejsce w autobusie bądź na przystanku. Myślałam, ze to minie tak jak moje poprzednicy, ale czas mijał i nic się nie zmieniało. Zaraz będą wakacje, nie wiem czy on rozpocznie kolejny rok nauki, czy już go nie zobaczę.. Chyba oboje jesteśmy raczej niesmiali, miałam dużo podejść do zagadania, ale zawsze cos nie pyklo, już sama nie wiem co zrobic, bo czuje sie do niego może to dziwne, ale przywiazana, coraz więcej o nim myślę i tęsknię.. wiem jak się nazywa, ale nie można znaleźć go na portalu, kojarzę również jego kolegów, wiem ze gra w drużynie siatkowej i koszykówkę. Potrzebuje posunięcia do przodu w tej sprawie, bo wiem ze łączy nas na razie nie wiele, ale w sercu cos mi gra, ze przy nim mam już zostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×