Jeśli ktoś kocha, odzywa się codziennie. Czy mam rację?

tak?

zacznij od siebie

1 minutę temu, Gość gośćE napisał:

tak?

Ja bym chciała by się odzywał:) 

Tak o ile nie wyrządziłeś tej osobie wielkiej krzywdy

niekoniecznie codziennie.

ale jak ma cos do powiedzenia.

codzienne odzywanie sie nie jest dowodem na milosc. 

nie wszyscy sa na tyle uzaleznieni od telefonow, zeby caly czas nadawac jakies bzdety, po to tylko, by sie "odezwac".

Nie wydaje mi się

To kobiety mają najcześciej  potrzebę nawijać codziennie jakieś bzdety przez telefon

Mężczyzna nie lubi na ogoł dużo gadac i okazuje uczucie przez czyny, a nie słowa

To że nie dzwoni naokrągło to przecież wcale nie znaczy, że o niej nie myśli i nie marzy 

Tak sądzę 

Różnie to  jest przecież

7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nie wydaje mi się

To kobiety mają najcześciej  potrzebę nawijać codziennie jakieś bzdety przez telefon

Mężczyzna nie lubi na ogoł dużo gadac i okazuje uczucie przez czyny, a nie słowa

To że nie dzwoni naokrągło to przecież wcale nie znaczy, że o niej nie myśli i nie marzy 

Tak sądzę 

Różnie to  jest przecież

A przynajmniej onanizuje się codziennie?

30 minut temu, Gość gośćE napisał:

A przynajmniej onanizuje się codziennie?

podszywaczko  idź się lecz

11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nie wydaje mi się

To kobiety mają najcześciej  potrzebę nawijać codziennie jakieś bzdety przez telefon

Mężczyzna nie lubi na ogoł dużo gadac i okazuje uczucie przez czyny, a nie słowa

To że nie dzwoni naokrągło to przecież wcale nie znaczy, że o niej nie myśli i nie marzy 

Tak sądzę 

Różnie to  jest przecież

Nie chodzi o dzwonienie i badanie na okraglo ale choćby o 1-2 SMS-y z pytaniem ,,jak Ci minął dzień/ co robisz/ jak się czuejsz". Chodzi o jakiekolwiek zainteresowanie, pokazanie ze o niej myśli i chce dowiedzieć co u niej, choćby w skrócie- po tym można poznać czy jest zakochany. Oczywiście to musi iść w parze z czynami. 

Zależy jakie długie są milczenia..nie jak tydzień to nie fajnie.. dzień dwa można tolerować ale dłużej.. zresztą stare powiedzenia mówi że jak kocha się to dzwoni nawet jak nie ma czasu cokolwiek .milczenie mówi chyba wsxystko bez słów

4 godziny temu, Gość Ona napisał:

Zależy jakie długie są milczenia..nie jak tydzień to nie fajnie.. dzień dwa można tolerować ale dłużej.. zresztą stare powiedzenia mówi że jak kocha się to dzwoni nawet jak nie ma czasu cokolwiek .milczenie mówi chyba wsxystko bez słów

 

zakochani to przeciez zyc bez siebie nie mogą moj mąz albo się ze mną spotykał albo dzwonił nie wyobrazam sobie by rzez tydzien milczeć to jak potem przezyc razem wspólne zycie ? Zastanowcie się dziewczyny, milczenie to albo brak zainteresowania albo brak potzreby bycia razem

Ja nie toleruję jak sie facet 2 dni nie odzywa. dzien nawet

Nie uważam tak. Każdy potrzebuje przestrzeni i chwili luzu. Taki rzepy są irytujące. 

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie uważam tak. Każdy potrzebuje przestrzeni i chwili luzu. Taki rzepy są irytujące. 

A ja myślę że codziennie jakby napisał "miłego dnia" chociażby to coś jest na rzeczy, coś porządnego

9 minut temu, Gość Kocham cie napisał:

A ja myślę że codziennie jakby napisał "miłego dnia" chociażby to coś jest na rzeczy, coś porządnego

Ale to Ty myślisz i masz silne przekonanie. Przecież nie każdy myśli jak Ty i wcale nie musi. Ja zwyczajnie czasami mam swoje zajęcia i nie mam ochoty pisać miłego dnia czy dobranoc czy innych bzdur. Dla mnie to zwyczajnie nic nie znaczące pierdoły i nawet nie zwracam na to uwagi. 

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Ale to Ty myślisz i masz silne przekonanie. Przecież nie każdy myśli jak Ty i wcale nie musi. Ja zwyczajnie czasami mam swoje zajęcia i nie mam ochoty pisać miłego dnia czy dobranoc czy innych bzdur. Dla mnie to zwyczajnie nic nie znaczące pierdoły i nawet nie zwracam na to uwagi. 

Po prostu nie zależy Ci na tej osobie, z którą się spotykasz. W dodatku masz gdzieś uczucia innych osób.
Masz prawo tak robić, ale takie osoby nadają się do wiecznej samotności. Związek z kimś z takim podejściem to kaszana

4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ale to Ty myślisz i masz silne przekonanie. Przecież nie każdy myśli jak Ty i wcale nie musi. Ja zwyczajnie czasami mam swoje zajęcia i nie mam ochoty pisać miłego dnia czy dobranoc czy innych bzdur. Dla mnie to zwyczajnie nic nie znaczące pierdoły i nawet nie zwracam na to uwagi. 

Bo nigdy nie byłeś zakochany. jak się zakochasz to wtedy pogadamy. 

2 minuty temu, Gość Kiss napisał:

Po prostu nie zależy Ci na tej osobie, z którą się spotykasz. W dodatku masz gdzieś uczucia innych osób.
Masz prawo tak robić, ale takie osoby nadają się do wiecznej samotności. Związek z kimś z takim podejściem to kaszana

Oj tak masz 100% racji. Bo ktoś robi w życiu coś innego niż podniesienie świecącego pudełka i napisanie jakiś literek, to znaczy, ze mu nie zależy. Tak! To właśnie tak jest!

Ludzie, którym internet i telefony wyprały mózg tego nie zrozumieją, nigdy. 

Jak to było w czasach kiedy nie było telefonów co? Ludzie potrafili się nie widzieć przez rok? NIe kochali się? nie zależało im? Przecież nie pisali smsów  

Do Twojej wiadomości. Jestem czuły i romantyczny. Kocham swoją kobietę i skoczyłbym za nią w ogień. Po prostu nie muszę jej codziennie siedzieć na plecach i wypisywać wiadomości, na szczęście ona to rozumie i też tego nie robi. Nie potrzebujmy udowadniać sobie miłości przez operatora sieci komórkowej.

Tego potrzebują tylko rzepy i chorzy ludzie z niskim poczuciem własnej wartości, bo inaczej im się ręce trzęsą z nerwów. 

22 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ale to Ty myślisz i masz silne przekonanie. Przecież nie każdy myśli jak Ty i wcale nie musi. Ja zwyczajnie czasami mam swoje zajęcia i nie mam ochoty pisać miłego dnia czy dobranoc czy innych bzdur. Dla mnie to zwyczajnie nic nie znaczące pierdoły i nawet nie zwracam na to uwagi. 

zycie składa się z takich 'pierdoł' a Ty nie uszczęśliwisz żadnej kobiety

Przed chwilą, Gość gość napisał:

zycie składa się z takich 'pierdoł' a Ty nie uszczęśliwisz żadnej kobiety

To przeczytaj wyżej  Dowiesz się, że już uszczęśliwiam i nie potrzebuje do tego magicznego pudełka  

widzę temat dla rzepów mamy xD A ja sobie tu wszedłem, żeby się z was pośmiać, bo nie możecie wytrzymać 2 dni bez smsa xD 

4 minuty temu, Gość gość napisał:

zycie składa się z takich 'pierdoł' a Ty nie uszczęśliwisz żadnej kobiety

W życiu są po prostu ważniejsze rzeczy niż to czy napisał smsa czy nie. Nie jest to zupełnie wyznacznik niczego dla dorosłych ludzi. 

14 minut temu, Gość Gosc napisał:

Oj tak masz 100% racji. Bo ktoś robi w życiu coś innego niż podniesienie świecącego pudełka i napisanie jakiś literek, to znaczy, ze mu nie zależy. Tak! To właśnie tak jest!

Ludzie, którym internet i telefony wyprały mózg tego nie zrozumieją, nigdy. 

Jak to było w czasach kiedy nie było telefonów co? Ludzie potrafili się nie widzieć przez rok? NIe kochali się? nie zależało im? Przecież nie pisali smsów  

Do Twojej wiadomości. Jestem czuły i romantyczny. Kocham swoją kobietę i skoczyłbym za nią w ogień. Po prostu nie muszę jej codziennie siedzieć na plecach i wypisywać wiadomości, na szczęście ona to rozumie i też tego nie robi. Nie potrzebujmy udowadniać sobie miłości przez operatora sieci komórkowej.

Tego potrzebują tylko rzepy i chorzy ludzie z niskim poczuciem własnej wartości, bo inaczej im się ręce trzęsą z nerwów. 

Kiedyś ludzie, którym zależało, pisali listy. Niektórzy codziennie. Albo spotykali się codziennie. O ile mieli możliwość.
Kiedy nie masz możliwości pokazać 2 osobie, że ci na niej zależy - o.k. Ale każdy z nas raczej ja ma. W tej sytuacji nie rozwijanie relacji, nie szukanie kontaktu znaczy tak naprawdę, że masz na znajomość wylane.

Ty możesz być wyjątkiem od reguły, jak Aga Perepeczko. Kochali się ze swoim mężem, ona spała z innymi i widziała go raz na 3 lata. Cudowny związek.

Fajnie, że znalazłeś sobie kobietę, która też nie lubi Twojej bliskości i oznak zainteresowania, która lubi jak związek trwa w miejscu i że obydwoje wolicie pisać godzinami z obcymi ludźmi na forach, zamiast do siebie. to musi być prawdziwe uczucie

Skoro 2 smsy dziennie to domena bluszczów i rzepów, to zapewne dla osób mieszkających ze sobą , uprawiających sex i rozmawiających o życiu, nie ma już ratunku, to syjamskie bliźnięta. Masz idealny związek na odległość rodem z Catfisha. Po 10 latach gdy postawnowicie wreszcie ukoronować cudowne uczucie spotkaniem, okaże się, że Twoja luba to emeryt imieniem Jacek.

1 minutę temu, Gość Kiss napisał:

Kiedyś ludzie, którym zależało, pisali listy. Niektórzy codziennie. Albo spotykali się codziennie. O ile mieli możliwość.
Kiedy nie masz możliwości pokazać 2 osobie, że ci na niej zależy - o.k. Ale każdy z nas raczej ja ma. W tej sytuacji nie rozwijanie relacji, nie szukanie kontaktu znaczy tak naprawdę, że masz na znajomość wylane.

Ty możesz być wyjątkiem od reguły, jak Aga Perepeczko. Kochali się ze swoim mężem, ona spała z innymi i widziała go raz na 3 lata. Cudowny związek.

Fajnie, że znalazłeś sobie kobietę, która też nie lubi Twojej bliskości i oznak zainteresowania, która lubi jak związek trwa w miejscu i że obydwoje wolicie pisać godzinami z obcymi ludźmi na forach, zamiast do siebie. to musi być prawdziwe uczucie

Rozumiem Twoje podejście jeśli mówilibyśmy o braku kontaktu przez tydzien czy miesiąc. Ludzie mówimy o 1 lub 2 dniach. To, że ktoś toczy piane i dostaje spazm, bo przez 1 dzień nie wymienił z kimś kilku smsów,  jest chore .Tak, to jest choroba 21 wieku.  Nigdy w życiu nie związałbym się z kobietą, która dostaje gorączki bo nie napisałem jej przez 1 dzień smsa. 

Wszystkim ludziom, którzy dostają epilepsji przez 1 lub dwa dni bez kontaktu, radzę znaleźć pasję i nie opierać swojego życia w 100% na drugiej osobie. 

2 minuty temu, Gość Kiss napisał:

Skoro 2 smsy dziennie to domena bluszczów i rzepów, to zapewne dla osób mieszkających ze sobą , uprawiających sex i rozmawiających o życiu, nie ma już ratunku, to syjamskie bliźnięta. Masz idealny związek na odległość rodem z Catfisha. Po 10 latach gdy postawnowicie wreszcie ukoronować cudowne uczucie spotkaniem, okaże się, że Twoja luba to emeryt imieniem Jacek.

Mieszkam ze swoją kobietą od 5 lat xD Ależ Ty mnie znasz

9 minut temu, Gość Kiss napisał:

Kiedyś ludzie, którym zależało, pisali listy. Niektórzy codziennie. Albo spotykali się codziennie. O ile mieli możliwość.
Kiedy nie masz możliwości pokazać 2 osobie, że ci na niej zależy - o.k. Ale każdy z nas raczej ja ma. W tej sytuacji nie rozwijanie relacji, nie szukanie kontaktu znaczy tak naprawdę, że masz na znajomość wylane.

Ty możesz być wyjątkiem od reguły, jak Aga Perepeczko. Kochali się ze swoim mężem, ona spała z innymi i widziała go raz na 3 lata. Cudowny związek.

Fajnie, że znalazłeś sobie kobietę, która też nie lubi Twojej bliskości i oznak zainteresowania, która lubi jak związek trwa w miejscu i że obydwoje wolicie pisać godzinami z obcymi ludźmi na forach, zamiast do siebie. to musi być prawdziwe uczucie

nic dodac nic ując 10/10

Polecam wam wszystkim znaleźć osoby, których będziecie pewnie nawet jeśli nie odezwą się przez 1 ( o zgrozo) cały dzień! 

Jedna rzecz nas różni Ja spokojnie spędzam dnie i nie tocze piany, a wy siedzicie z telefonem w ręku i się stresujecie Z tych dwóch rzeczy wole swoją opcje  

3majci się! 

nie wwyobrazam sobie by ludzie ktorzy sie kochaja nie gadali czy nie odzywali sie do siebie dniami czy dłuzej

My z moim kochaniem codziennie do siebie piszemy, on inkognito ja normalnie

To już było.

Teraz jest równouprawnienie i żadne nie może się odzywać więcej, oboje po równo.