Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem co robić

zakochałam się w zajętym

Polecane posty

Gość nie wiem co robić

Zakochałam się w zajętym. Sama też jestem zajęta. Tęsknię, gdy go nie widzę. Myślę o nim. Marzę... Mamy ze sobą kontakt prawie codziennie. Pracujemy razem. Widzę, że nie jestem mu obojętna. Pomógł mi w znalezieniu tej pracy. Czujemy się bardzo swobodnie w swoim towarzystwie, jest to coś. Żadnej spiny. Przekomarzamy się, lubimy się, śmiejemy się z tych samych rzeczy. On zawsze służy pomocą, nadskakuje, leci do mnie z parasolką w czasie deszczu, postawił mi ostatnio kawę, włącza piosenki, które lubię. Złapałam go już kilka razy na tym, że wpatrywał się w moje oczy baardzo głęboko... Nie wiem co robić. Rozsądek mówi, żeby nie myśleć, serce co innego... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parassolka

jaka parasolka! kto tym razem? TO ty Magda? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić
1 minutę temu, Gość parassolka napisał:

jaka parasolka! kto tym razem? TO ty Magda? 

nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A to zboczeniec! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

A to zboczeniec! 

dlaczego niby? a może to coś prawdziwego? prawdziwe uczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić

up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić

up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

utnij to jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuel

a jak wygladaja wasze obecne zwiazki?

moze nalezy zakonczyc, bo jestescie przeznaczeni dla siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, bazienka napisał:

utnij to jak najszybciej

Zaczekaj, nie ucinaj. Nie można tak ucinac boi tak odrośnie. 🙂 szkoda czasu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić
2 minuty temu, bazienka napisał:

utnij to jak najszybciej

wiem, że chyba powinnam, ale tak mnie do niego ciągnie... wydaje mi się, że jego do mnie też, choć często coś wspomina o swojej partnerce, ostatnio jakby mniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić
3 minuty temu, Gość zuel napisał:

a jak wygladaja wasze obecne zwiazki?

moze nalezy zakonczyc, bo jestescie przeznaczeni dla siebie...

mój średnio, jego chyba całkiem dobrze ech...

nie mogę zapomnieć tych jego spojrzeń, ewidentnie widać było jego zainteresowanie mną, radość z tego, że mnie widzi, takie ciepło bije od niego... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić

jest taki "mój", totalnie... rozumiemy się w lot... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuel

jesli nie macie jeszcze slubow ni dzieci, to moze powinniscie pomyslec nad byciem razem, skoro macie taka super relacje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić
1 minutę temu, Gość zuel napisał:

jesli nie macie jeszcze slubow ni dzieci, to moze powinniscie pomyslec nad byciem razem, skoro macie taka super relacje. 

no mamy... ja jedno, on dzieci nie ma... śluby są...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jeśli piszesz, że Twój związek jest średni, to go albo zakończ albo poszukaj rozwiązania, jeśli coś się da zrobić. Najłatwiej sobie znaleźć nowe miejsce siedząc w starym, prawda? Nie rozwalaj życia innym, tylko unormuj najpierw swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

Odpuść sobie. Tak naprawdę to co nie znasz. Mimo, że spotykacie się codziennie w pracy to chyba wiesz, że w życiu prywatnym już nie musi być tak fajnie. Ostatnio jak zauroczylam się to znalazłam zdjęcie jego partnerki i stwierdziłam, że nie będę aż tak się pokazać. Nie był tego wart. W życiu nie należy kierować się emocjami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Jeśli piszesz, że Twój związek jest średni, to go albo zakończ albo poszukaj rozwiązania, jeśli coś się da zrobić. Najłatwiej sobie znaleźć nowe miejsce siedząc w starym, prawda? Nie rozwalaj życia innym, tylko unormuj najpierw swoje.

jasne. próbowaliśmy wiele razy. i nagle spadło jak grom z nieba... jak jestem obok niego to czuję się jak w siódmym niebie... a później... czekam do następnego spotkania... smsa... telefonu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić
1 minutę temu, Gość Ona napisał:

Odpuść sobie. Tak naprawdę to co nie znasz. Mimo, że spotykacie się codziennie w pracy to chyba wiesz, że w życiu prywatnym już nie musi być tak fajnie. Ostatnio jak zauroczylam się to znalazłam zdjęcie jego partnerki i stwierdziłam, że nie będę aż tak się pokazać. Nie był tego wart. W życiu nie należy kierować się emocjami. 

to miłość ma być z rozsądku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczery gosc

Aaa, to ty od instruktora jazdy, ktory nie chce nawet z toba przejsc na ty. Moze czas ba psychiatre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

a niei pomyslalas, ze zwiazek z Nim tez ci po paru latach spowszednieje jak z obecnym?

jak wygladaly poczatki twojego zwiazku? tez  motyle w brzuchu? to MIJA, pamietaj zanim zaryzykujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

poza tym on niekoniecznie musi czuc to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić

też widziałam zdjęcie jego żony. słyszałam jej głos w słuchawce. musiałam czasami coś tam usłyszeć o niej, bo wspomina o niej. za każdym razem mnie ściska... nie chcę nikogo ranić, ale dlaczego tak jest... że nagle spotykają się dwie bratnie dusze... i muszą to tłumić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić
1 minutę temu, Gość szczery gosc napisał:

Aaa, to ty od instruktora jazdy, ktory nie chce nawet z toba przejsc na ty. Moze czas ba psychiatre?

chyba dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić
2 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

Do zajętych się nie mieszaj.

też miałam takie zdanie, dopóki go nie poznałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczery gosc
13 minut temu, Gość nie wiem co robić napisał:

chyba dla Ciebie.

Nie dla mnie! Skoro nie widzisz, ze facet traktuje cie po kokezensku to powinnas skorzystac z pomocy. Od miesiecy sobie wkrecilas zakochanie, podczas gdy facet trzyna cie na dystans. Ale to ty z siebie robisz ...ke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić
4 minuty temu, Gość szczery gosc napisał:

Nie dla mnie! Skoro nie widzisz, ze facet traktuje cie po kokezensku to powinnas skorzystac z pomocy. Od miesiecy sobie wkrecilas zakochanie, podczas gdy facet trzyna cie na dystans. Ale to ty z siebie robisz ...ke...

czy Ty siedzisz w naszych głowach, że wiesz kto kogo i dlaczego? sam skorzystaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić
17 minut temu, ToBezZnaczenia napisał:

On Cię tylko mami, a ułuda szczęścia wypiera szkodę, którą możesz wyrządzić zwłaszcza jego partnerce. Tak myślę.

Po co jest to mamienie? Czy on się tylko dowartościowuje? Nie wiem już jak mam to traktować. Daje sygnały, a później jakby trochę się oddala, żeby zaraz przybliżyć się tak, że czuję się kompletnie zdezorientowana... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znam to

Sama byłam/jestem w podobnej sytuacji. Różnica jest taka, że on nie wspomniał, że jest zajęty. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Niesamowicie nas do siebie ciągnęło. Oczarował mnie jak nikt dotąd. Było to z wzajemnością. Jednak nie możemy być razem.

Rada dla Ciebie: nie rób nic. Nad uczuciami i tak w tej chwili nie zapanujesz. Po prostu nie wchodź w romans. Nie podejmuj twraz zadnych decyzji. Czas pokaże wszystko. Jeśli macie być ze sobą, to będziecie - żadna siła tego nie pokona 😉 ale nic na gorąco 🙂 A teraz po prostu uważaj, aby nie narobić głupot pod wpływem tej fascynacji;) 

I jeszcze jedno. Nie wychodź z inicjatywą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić
3 godziny temu, Gość Znam to napisał:

Sama byłam/jestem w podobnej sytuacji. Różnica jest taka, że on nie wspomniał, że jest zajęty. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Niesamowicie nas do siebie ciągnęło. Oczarował mnie jak nikt dotąd. Było to z wzajemnością. Jednak nie możemy być razem.

Rada dla Ciebie: nie rób nic. Nad uczuciami i tak w tej chwili nie zapanujesz. Po prostu nie wchodź w romans. Nie podejmuj twraz zadnych decyzji. Czas pokaże wszystko. Jeśli macie być ze sobą, to będziecie - żadna siła tego nie pokona 😉 ale nic na gorąco 🙂 A teraz po prostu uważaj, aby nie narobić głupot pod wpływem tej fascynacji;) 

I jeszcze jedno. Nie wychodź z inicjatywą. 

Dziękuję za Twój głos. 

Czy pisanie sms-ów jako pierwsza to wychodzenie z inicjatywą? Czasami muszę się bardzo powstrzymywać, żeby nic do niego nie pisać, później ostatecznie coś piszę i się obawiam, że się narzucam. Nie są to żadne wyznania oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×