Znalazałm mieszkanie które miałam wskazać kobiecie z MOPSU aby mi przyznali i nadal nie chca przyznac, mam 3 dzieci, mieszkam w tym mieszkaniu, wynajmuje co zrobic aby mi je przyznali

Mam 3 dzieci, jeden ojciec nie placi alimentenow, zreszta nawet nie jest po0lakiem, drugi placi tylko po 200 zl miesiecznie a wiem ze pracuje na czartno jego kobieta pewnie go namowila, ja wynajmuje mieszkanie, nie mam za co placic, a kobieta od ktorej wynajmuje mieszka gdzie indziej wiec wskazalam w mopsie ze to mieszkanie moglib mi przyznac a kobieta z mops ze nie nie moge tego, a ja tu mieszkam z dziecmi i wszystkimi rzeczami, czy mozna jakos zmusisc mops aby mi dal to mi4eszkanie?

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Mam 3 dzieci, jeden ojciec nie placi alimentenow, zreszta nawet nie jest po0lakiem, drugi placi tylko po 200 zl miesiecznie a wiem ze pracuje na czartno jego kobieta pewnie go namowila, ja wynajmuje mieszkanie, nie mam za co placic, a kobieta od ktorej wynajmuje mieszka gdzie indziej wiec wskazalam w mopsie ze to mieszkanie moglib mi przyznac a kobieta z mops ze nie nie moge tego, a ja tu mieszkam z dziecmi i wszystkimi rzeczami, czy mozna jakos zmusisc mops aby mi dal to mi4eszkanie?

Albo jesteś nienormalna albo to prowo  

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Mam 3 dzieci, jeden ojciec nie placi alimentenow, zreszta nawet nie jest po0lakiem, drugi placi tylko po 200 zl miesiecznie a wiem ze pracuje na czartno jego kobieta pewnie go namowila, ja wynajmuje mieszkanie, nie mam za co placic, a kobieta od ktorej wynajmuje mieszka gdzie indziej wiec wskazalam w mopsie ze to mieszkanie moglib mi przyznac a kobieta z mops ze nie nie moge tego, a ja tu mieszkam z dziecmi i wszystkimi rzeczami, czy mozna jakos zmusisc mops aby mi dal to mi4eszkanie?

Powaznie? Chcesz zajac czyjas wlasnosc prywatna? Nie do wiary. Sama wynajmuje komus mieszkanie i co ma on pojsc do mopsu i powiedziec, zeby mu go dac? Mops moze tylko dysponowac mieszkaniami nalezacymi do miasta. 

To prowo albo jestes mega ...ką 

Stawiam oczywiscie na prowo choc zdarzalo mi sie miec do czynienia z takimi glupkami. 

Jak MOPS może Ci przyznać mieszkanie, które nie jest jego własnością? Na głowę upadłaś? Troje dzieci z nieodpowiedzialnymi facetami? Sama się tak urządziłaś i nie jest mi Ciebie szkoda

Dlatego nigdy w życiu nie wynajmę mieszkania samotnej matce z dziećmi. Tak się składa, że mam kamienice i wynajmuje w niej kilka mieszkań. Zgłosiła się kiedyś właśnie samotna matka z dzieckiem. Ja, od najemców, oczekuję okazania umowy i pobieram kaucję. Ta kobieta była na zasiłkach, bez pracy, chciała żeby kaucję rozłożyć jej na raty. A ja nie jestem instytucja charytatywna żeby utrzymywać życiowych nieudaczników. Pamiętam jak z rozżaleniem stwierdziła, że nikt jej nie chce wynająć mieszkania. I wcale się nie dziwię. No nawet umowa najmu okazjonalnego nie do końca chroni właściciela. 

14 minut temu, Gość Gosc napisał:

Powaznie? Chcesz zajac czyjas wlasnosc prywatna? Nie do wiary. Sama wynajmuje komus mieszkanie i co ma on pojsc do mopsu i powiedziec, zeby mu go dac? Mops moze tylko dysponowac mieszkaniami nalezacymi do miasta. 

To prowo albo jestes mega ...ką 

Stawiam oczywiscie na prowo choc zdarzalo mi sie miec do czynienia z takimi glupkami. 

Mops nawet mieszkaniami należącymi do miasta nie może dysponować. Bo mieszkania socjalne i komunalne przyznaje komisja podległa urzędowi miasta. 

6 minut temu, NaugthyBitch napisał:

Mops nawet mieszkaniami należącymi do miasta nie może dysponować. Bo mieszkania socjalne i komunalne przyznaje komisja podległa urzędowi miasta. 

To do urzedu miasta mam isc w takim razie tak? To mieszkanie jest w miescie, wiec urzad miasta tak? 

Prowokacja na 100%.

Ale by było jakby MOPS mógł zabierać ludziom ich dorobek czy spadek i rozdawać tym którzy na to nie zarobili ehh. Czyli Ci zaradniejsi by kupowali mieszkania dla tych mniej zaradnych a sami mieszkalby pod mostem. Ale cóż tam są zaradni to zarobia i na mieszkanie dla obcego i dla siebie lub kredycik wezmą . Miasto dla mnoej zaradnych /majetnych ludzi ma pulę mieszkań a że sporo takich osób jest to i czeka sie długo. Jak mas, jak to idź do pracy i będzie więcej w budżecie domowym. Jak nie masz w ciężkim położeniu się znajdujesz ale to twoje życie i jakoś sobie musisz radzić. 

Przed chwilą, Gość gość napisał:

To do urzedu miasta mam isc w takim razie tak? To mieszkanie jest w miescie, wiec urzad miasta tak? 

Nie, nie masz iść do urzędu miasta, bo tego mieszkania nie dostaniesz ponieważ jest prywatną własnością i żaden urząd nie ma nic do niego. 

Nie, to mieszkanie ma właściciela więc możesz jedynie je kupić. UM ma swoją pulę mieszkań i tam możesz składać wniosek o przyznanie mieszkanie z zasobów UM. Poza tym to prowo z kategorii, jestem debi/lką. 

Uwierzcie sa tak tepe ...ki. Zreszta ma 3 dzieci wiec tylko do nastawiania dupy ona sie nadaje a nie do myślenia. Dlatego dobrze ze takiej patologii malo osob chce wynajmować mieszkanie 

2 minuty temu, Gość Jaaa napisał:

Uwierzcie sa tak tepe ...ki. Zreszta ma 3 dzieci wiec tylko do nastawiania dupy ona sie nadaje a nie do myślenia. Dlatego dobrze ze takiej patologii malo osob chce wynajmować mieszkanie 

Średnio mi się chce wierzyć że ktoś by był aż tak niedorzeczny. Jednakże patologia jest i będzie. Tyle że są też "normalne" samotne pracujące kobiety i niestety przez takie roszczeniowe i niezbyt rozgarniete kobiety są już etykietowane na wejściu i nie maja szans np. :na wynajem. 

Prowo

4 minuty temu, Gość Jestem kobieta napisał:

Średnio mi się chce wierzyć że ktoś by był aż tak niedorzeczny. Jednakże patologia jest i będzie. Tyle że są też "normalne" samotne pracujące kobiety i niestety przez takie roszczeniowe i niezbyt rozgarniete kobiety są już etykietowane na wejściu i nie maja szans np. :na wynajem. 

Uwierz, że są takie. Mam w rodzinie dziewczynę, 7 dzieci, obecnie ma 33 lata. Nie skończyła żadnej szkoły, bo pierwsze dziecko urodziła w wieku 15 lat. W życiu nie przepracowała jednego dnia. Od zawsze na zasiłkach. Dzieci mają czterech ojców. Od gminy dostała najpierw dwupokojowe mieszkanie, później dostała niewielki dom z zasobów lokalowych. Gmina płaci jej cześć rachunków, dzieciaki mają opłacane posiłki w szkole i przedszkolu, do przedszkola też jej doplacają. I tak, właśnie przez takie osoby prywatni właściciele nie chcą wynajmować mieszkań matkom z dziećmi. Bo nikt nie będzie utrzymywał nierobów. 

NaughtyBitch masz absolutną rację! Ja co prawda nie mam kamienicy tylko małe mieszkanko w bloku w dużym mieście, które planuję wynająć kiedy przeprowadzimy się za miasto - pod uwagę biorę tylko studentów, żadnych rodzin z dziećmi!!! Wolę nawet częściej remontować po studenckich imprezach czy stracić trochę kasy w razie gdyby trafił się jakiś nieuczciwy przypadek i nie chciał płacić, ale takich mogę legalnie eksmitować, a matki z dziećmi są nie do ruszenia w świetle prawa!

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Albo jesteś nienormalna albo to prowo  

PROWO. Mają tu kompletny sezon ogórkowy i zakłądają takie. Vide: brunetki vs blondynki też następny.

5 minut temu, Leżaczek napisał:

Mieszkanie możesz kupić sobie za np 300tysięcy na 40letni kredyt hipoteczny... 

Nikt nie da mi takiego kredytu bylam w baku czy panstwo nie mialo pomagac rodziom z dziecmi? 

34 minuty temu, Gość Jestem kobieta napisał:

Średnio mi się chce wierzyć że ktoś by był aż tak niedorzeczny. Jednakże patologia jest i będzie. Tyle że są też "normalne" samotne pracujące kobiety i niestety przez takie roszczeniowe i niezbyt rozgarniete kobiety są już etykietowane na wejściu i nie maja szans np. :na wynajem. 

Achtung, PROWO!

Ciołki, pracowałam miesiąc jako agent nieruchomości i matki są jak najbardziej do ruszenia, tylko muszą podpisać najem okazjonalny. Inna sprawa, że po co męczyć się z eksmisją, najlepiej nie wynajmować nigdy samotnym matkom i już.

6 minut temu, Leżaczek napisał:

1 godzinę temu, Gość gość napisał: Mam 3 dzieci, jeden ojciec nie placi alimentenow, zreszta nawet nie jest po0lakiem, drugi placi tylko po 200 zl miesiecznie a wiem ze pracuje na czartno jego kobieta pewnie go namowila, ja wynajmuje mieszkanie, nie mam za co placic, a kobieta od ktorej wynajmuje mieszka gdzie indziej wiec wskazalam w mopsie ze to mieszkanie moglib mi przyznac a kobieta z mops ze nie nie moge tego, a ja tu mieszkam z dziecmi i wszystkimi rzeczami, czy mozna jakos zmusisc mops aby mi dal to mi4eszkanie? X jak sobie to wyobrazasz ktoś oszczędza kilkanaście lat kupuje mieszkanie na wynajem żeby mieć emerytury więcej a potem wchodzi taka z dziećmi i mu zabiera kilkanaście lat oszczędności

Kilkanaście lat temu nasze kochane panstwo polskie wysprzedało mieszkania spółdzielcze za złotówkę. Teraz ludzie mają czasem po trzy mieszkania -wykupione za złotówkę i wynajmują. 

7 minut temu, Gość nigdy napisał:

NaughtyBitch masz absolutną rację! Ja co prawda nie mam kamienicy tylko małe mieszkanko w bloku w dużym mieście, które planuję wynająć kiedy przeprowadzimy się za miasto - pod uwagę biorę tylko studentów, żadnych rodzin z dziećmi!!! Wolę nawet częściej remontować po studenckich imprezach czy stracić trochę kasy w razie gdyby trafił się jakiś nieuczciwy przypadek i nie chciał płacić, ale takich mogę legalnie eksmitować, a matki z dziećmi są nie do ruszenia w świetle prawa!

Wynajmujemy mieszkanie od 7lat, mamy dzieci, oboje pracujemy, czynsz płacimy regularnie. Poprzedni lokatorzy przed nami, tak zdemolowali mieskanie ze nawet była dziura w drzwiach wyjsciowych, szyba od balkonu zbita , a kafelki w łazience co drugi.. Czasem tego co zarobisz na czynszu nie starczy na remont

Na łeb upadłaś czyjes prywatne mieszkanie dostac zadarmo bo nogi kazdemu rozkladalas?Jak nie masz za co żyć glupia szmato? A socjale z mopsu? Idz do pracy a nie źerujesz na innych by Ci wszystko za darmo dali. Nie zdziw sie jak wlascicielka przyjdzie i wyeksmituje cie z policja i komornikiem. A o mieszkanie to trzeba sie postarac, wypelnic w urzedzie miasta wniosek i czekasz 10-20 lat na przyznanie mieszkania od miasta. 

20 minut temu, Gość gość napisał:

Nikt nie da mi takiego kredytu bylam w baku czy panstwo nie mialo pomagac rodziom z dziecmi? 

dla tego państwa żeby być rodziną musisz mieć męża.

A Państwo niestety takim roszczeniowym patolom pomaga aż za bardzo

42 minuty temu, Gość MAYA napisał:

Ciołki, pracowałam miesiąc jako agent nieruchomości i matki są jak najbardziej do ruszenia, tylko muszą podpisać najem okazjonalny. Inna sprawa, że po co męczyć się z eksmisją, najlepiej nie wynajmować nigdy samotnym matkom i już.

Ciołkiem jesteś ty, nie wiem jakim cudem pracowałaś jako agent, chyba w Pipidówie :( Która patuska z kilkorgiem dzieci gdzie każde ma innego ojca zgodzi się na najem okazjonalny, w życiu żadna z tych ameb nie zapłaci za notariusza, puknij się w głowę.

51 minut temu, Gość MAYA napisał:

Ciołki, pracowałam miesiąc jako agent nieruchomości i matki są jak najbardziej do ruszenia, tylko muszą podpisać najem okazjonalny. Inna sprawa, że po co męczyć się z eksmisją, najlepiej nie wynajmować nigdy samotnym matkom i już.

Nawet najem okazjonalny nie daje gwarancji. Zresztą samotną matkę z kilkorgiem dzieci, bez dochodu będzie stać żeby opłacić notariusza? W tych nieruchomościach to Ty chyba kawę robiłaś szefowi, a nie zajmowałaś się najmem. 

Żal mi Cie autorko jesteś poj.ebana.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Albo jesteś nienormalna albo to prowo  

To może być też mieszkanie komunalne, które najemca po cichu wynajmuje drugiej osobie. Wtedy pytanie o przyznanie tego mieszkania autorce ma sens, tylko akurat nie do pracownicy mopsu, bo mops nie przyznaje mieszkań, może jedynie pomóc w uzyskaniu takiego mieszkania. Ale myślę tak jak ty, że to prowokacja.

2 godziny temu, Gość Amelinium napisał:

Kilkanaście lat temu nasze kochane panstwo polskie wysprzedało mieszkania spółdzielcze za złotówkę. Teraz ludzie mają czasem po trzy mieszkania -wykupione za złotówkę i wynajmują. 

Mylisz się. Żadna spółdzielnie nie sprzedała kilku mieszkań jednej osobie. Mieszkanie "po taniu", mogła zakupić osoba będąca najemcą mieszkania i tam mieszkająca. 20parę lat temu zakład produkcyjny w który pracował mój ojciec sprzedał tak swoje mieszkania i cena wynosiła bodajże 1/10 wartości mieszkania. Kilka lat później miasto sprzedało swoje miastowe. Mój wujek musiał sobie to mieszkanie kupić też za podobną kwotę. Mieszkał tam od czasów wojny, czyli od urodzenia, a jego rodzice jeszcze przed wojną. Jeśli ktoś jest właścicielem kilku takich mieszkań, to prawdopodobnie zrobił pewien numer. Pożyczył babci pieniądze na wykup, pod warunkiem późniejszego przepisania tego mieszkania na niego.

3 godziny temu, NaugthyBitch napisał:

Dlatego nigdy w życiu nie wynajmę mieszkania samotnej matce z dziećmi. Tak się składa, że mam kamienice i wynajmuje w niej kilka mieszkań. Zgłosiła się kiedyś właśnie samotna matka z dzieckiem. Ja, od najemców, oczekuję okazania umowy i pobieram kaucję. Ta kobieta była na zasiłkach, bez pracy, chciała żeby kaucję rozłożyć jej na raty. A ja nie jestem instytucja charytatywna żeby utrzymywać życiowych nieudaczników. Pamiętam jak z rozżaleniem stwierdziła, że nikt jej nie chce wynająć mieszkania. I wcale się nie dziwię. No nawet umowa najmu okazjonalnego nie do końca chroni właściciela. 

Dlatego ja nie mówię, że mam dziecko. Bo nie zamierzam nikogo dymać i nie placić, jak jakaś patologia, ale przez takich ludzi mało kto chce wynająć pracującej matce z dzieckiem mieszkanie.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Dlatego ja nie mówię, że mam dziecko. Bo nie zamierzam nikogo dymać i nie placić, jak jakaś patologia, ale przez takich ludzi mało kto chce wynająć pracującej matce z dzieckiem mieszkanie.

No to musiałabyś trafić na mnie i długo byś nie pomieszkała. Raz, że musiałabyś się zgodzić na najem okazjonalny i zapłacić za notariusza, a dwa jeśli w umowie byłabyś jedyna osobą, a ja dowiedziałabym się, że mieszka tam ktoś jeszcze to miałabym podstawy do wypowiedzenia Ci umowy najmu z racji zamieszkania innych lokatorów. 

3 minuty temu, NaugthyBitch napisał:

No to musiałabyś trafić na mnie i długo byś nie pomieszkała. Raz, że musiałabyś się zgodzić na najem okazjonalny i zapłacić za notariusza, a dwa jeśli w umowie byłabyś jedyna osobą, a ja dowiedziałabym się, że mieszka tam ktoś jeszcze to miałabym podstawy do wypowiedzenia Ci umowy najmu z racji zamieszkania innych lokatorów. 

Na szczęście trafiłam na człowieka, który mieszka w innym mieście i póki jest płacony czynsz, to nic więcej go więcej nie interesuje. W najem okazjonalny nie chciał się bawić, chociaż mu to proponowałam.