Klątwa Frykowskich

Czytałam dzisiaj na Pudelku o tym, że Karolina Wajda nie dostanie spadku po ojcu. Ciekawe były komentarze, większość przypominała o sprawie Bartka Frykowskiego, który podobno sam się zabił na oczach Karoliny. Małe drzewko: Beata Tyszkiewicz to matka Karoliny, Ewa Morelle to matka Bartka, przyjaźniły się. „Frytka” z „Big Brothera” to córka Bartka. Natomiast ojcem Bartka był Wojtek, zamordowany przez bandę Mansona. Co myślicie o sprawie Bartka? Czy to było samobójstwo?

Prawdopodobnie nie

nie grzeb w starych smieciach. Sprawa umorzona.

Oczywiście, że powinno się w tych śmieciach grzebać. Sprawa była ewidentnie zamieciona pod dywan, miejsce śmierci było dokładnie wysprzątane, nie wpuszczali niezależnych techników, ranny WF został przeniesiony do innego miejsca niż naprawdę otrzymał rany (bo zmarł dopiero w szpitalu), o dziennikarzu TVP, który zajmował się sprawą słuch zaginął (a on twierdził, że w dworku była wtedy jeszcze jedna osoba), tak samo po Katarzynie Z. Media, z powodu rozpoznawalności Wajdy i Tyszkiewicz nie napisały o sprawie. Do tej pory nie można dostać się do akt sprawy, ręka rękę myje. 

Nie wiem, skąd w ludziach podejście pt. ,,nie grzebmy w starych śmieciach''. Ta kobieta ma krew na rękach, nawet jeśli to nie ona trzymała za nóż. Poza tym, mam poczucie niesprawiedliwości, że wielkim reżyserom wolno więcej i są poza prawem! 

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

nie grzeb w starych smieciach. Sprawa umorzona.

O co Ci chodzi? Jest mnóstwo takich spraw, które mimo upływu lat są warte interpretowania. Jaśmin ze „Stanowo” też według Ciebie rozgrzebuje starocie? Albo „Niediegetyczne”? Nie oskarżam Karoliny, po prostu byłam ciekawa, jakie są opinie innych na ten temat.

9 minut temu, Gość Margaux napisał:

O co Ci chodzi? Jest mnóstwo takich spraw, które mimo upływu lat są warte interpretowania. Jaśmin ze „Stanowo” też według Ciebie rozgrzebuje starocie? Albo „Niediegetyczne”? Nie oskarżam Karoliny, po prostu byłam ciekawa, jakie są opinie innych na ten temat.

Mnie np.intryguje samobójstwo Leppera, uwaźam, źe ktoś mu pomógł

9 minut temu, Gość Margaux napisał:

O co Ci chodzi? Jest mnóstwo takich spraw, które mimo upływu lat są warte interpretowania. Jaśmin ze „Stanowo” też według Ciebie rozgrzebuje starocie? Albo „Niediegetyczne”? Nie oskarżam Karoliny, po prostu byłam ciekawa, jakie są opinie innych na ten temat.

Mnie np.intryguje samobójstwo Leppera, uwaźam, źe ktoś mu pomógł

12 minut temu, Niezapominajka1987 napisał:

Mnie np.intryguje samobójstwo Leppera, uwaźam, źe ktoś mu pomógł

Tak, to ciekawa sprawa. Też mi się wydaje, że jego „samobójstwo” było z czyjąś „pomocą”.

A mi się nie wydaje, to pewne.

Kto normalny sprząta miejsce i dokładnie szoruje narzędzie zbrodni przed przyjazdem policji? Dla mnie to jest jednoznaczne. 

Tak wgl. to ja też dopiero o tej sprawie z pudla wiem. I w sumie szkoda mi Frytki, bo te akcje które kiedyś odwalała to pewnie przez traumę.

Wziela sie w garsc i ma dobre zycie. Zachowanie z klasa, jak po latach skomentowala swoj wywiad z Cejrowskim. A on jak byl bucem tak stal sie jeszcze wiekszym. Kiedys mialam ja za tepa dzide, dzis inaczej patrze na jej osobe.