Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Erdfg

Roczniak i karmienie w nocy. Podpowiedzcie proszę bo już sama nie wiem.

Polecane posty

Gość Erdfg

Roczna córka jeszcze pije w nocy mleczko. Sama nie wiem czy jeszcze tego potrzebuje czy już nie?

16:00 je np. bananka/ musik/ owocka z kaszką

ok. 18:00 mleko modyfikowane 180ml

 budzi się między 11:00 a 3:00 nad ranem. Zwykle ją skarmiam mleczkiem, zmieniam pieluchę i śpi dalej do 5:30-6:00

Chciałabym ją odzwyczajać możliwie jak najszybciej bo niedługo powrót do pracy i nocne pobudki będą uciążliwe. Jednocześnie też nie chcę jej głodzić i męczyć. 

Słyszałam też że karmienie w nocy jest szkodliwe (próchnica? Złe nawyki?). Sama nie wiem bo niby 8 godzin czasami prześpi (18:00-2:00, pobudka, 2:20-6:00) i nie wiem czy to się liczy jako przespana noc?

Sama nie wiem czy już mogę odzwyczajać czy jeszcze dać jej czas?

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Karm częściej w dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nic dziwnego, że ci się budzi skoro ostatni posiłek ma o 18stej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Erdfg

ostatni posiłek dawałabym później później ale budzi się o 5-6, później ma drzemkę  10-12 i za nic nie chce mieć drugiej drzemki, zasypia dopiero sama o 18-18:30 przy mleczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jeszcze można puścić rzydżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

A jakbys sama wybudzila ja na karmienie kolo 22-23? Pospalaby spokojnie do rana z pelnym brzuszkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ikso

Po ostatnim mleczku zęby trzeba umyć ,może spróbuj ją kłaść  później albo większą porcję dać wieczorem wtedy lepiej będzie spaćw nocy, 18ta to bardzo wcześnie na nocne jedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Erdfg

do Ags.

Dawno jej nie wybudzałam na karmienie. Kilka razy próbowałam jak miała kilka miesięcy ale zawsze była zbyt senna żeby nawet zjeść mleko "na śpiocha". O tej 18:00 ona już jest strasznie zmęczona i senna bo, tak jak mówiłam, nie chce iść spać wcześniej  mimo zmęczenia i różnych moich starań. Kiedyś usypiało ją świeże powietrze teraz już nic nie jest w stanie ją uśpić między 12 a 18, tak by sobie ucięła krótką drzemkę a później poszła spać np. o 20-21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oooooooolppllllll

Mleczko, kaszka, musik, bleeee 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia
48 minut temu, Gość Erdfg napisał:

ostatni posiłek dawałabym później później ale budzi się o 5-6, później ma drzemkę  10-12 i za nic nie chce mieć drugiej drzemki, zasypia dopiero sama o 18-18:30 przy mleczku

Ja miałam dokładnie ten sam problem z moim wtedy rocznym synkiem, rozwiązaniem okazało się przenoesienie tej jednej drzemki na 12, spał wtedy do 14-14.30 i spokojnie wytrzymywał do 20, o 20.30 mleko i spanie. Co prawda dalej się budził o 6, i trzeba było trochę wysiłku, konkretnego zajęcia mu czasu żeby szedł na drzemkę nie o 10 a dwie godziny później, ale dało się i poskutkowało na dłuższą metę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmh
3 godziny temu, Gość Oooooooolppllllll napisał:

Mleczko, kaszka, musik, bleeee 

Bananek, owoce... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćgosc

Daj temu dziecku normalną kolację  o normalnej porze i zacznie spać w nocy, Bo robisz i z niej i z siebie jakąś niepełnosprawną 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

ByMoje roczne dziecko nie chciało jeść normalnych rzeczy. A właśnie musy, cale owoce, takie rzeczy dla dzieci bardziej. Przed 2 urodzinami się to zmieniło. Spróbuj dawać nawet nieszczęsna parowke na kolacje (taka 100 procent mięsa), żeby miała coś kalorycznego na noc. Może jeszcze podpowiem, że to prosta droga do zostawienia u dentysty paru tysięcy za narkoze. Ja właśnie czekam na sedacje dziecka. Byłam głupia, uwierzyłam położnej cdl, że mleko matki nie powoduje próchnicy. I nie mylam w nocy zębów dziecku. Teraz ma 8 dziur! Może jeszcze geny coś mają tu wspólnego, bo niestety ja zęby mam koszmarnie słabe. ale jestem przekonana, że gdybym jakkolwiek zweryfikowala informacje o tym braku powodowania próchnicy to by nie było aż takiego problemu albo w ogóle. Myj córce zęby w nocy. Czy to Twoje mleko, czy mm, są w nim cukry, laktoza, kazeina.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada

Moja ma rok i dwa miesiące i też zasypia między 18 a 19 wieczorem. Przed snem zjada butlę mleka z łyżką kleiku ryżowego i czasem prześpi do 6 rano, a czasem budzi się o 2-3 w nocy i chce jeść. Też wieczorem jest już tak zmęczona i marudna, że nie mam serca trzymać jej dłużej. Nie chce zaakceptować smoka z większą dziurką, żeby jeść na kolację coś gęstszego. Próbowałam podawać kaszkę łyżeczką około 17, a później mleko do picia przed snem i też nie pomogło. Budziła się w nocy na jedzenie. Wieczorem staram się podawać więcej jedzenia: kanapka z wędliną, banan, ale mała jest niejadkiem i często odmawia jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

moja 11 msc kolację jada ok 19-20 + butla mleka a o 21 już zazwyczaj śpi, i też budzi się w nocy, próbowałam ją usypiać bez podawania mleka ale nie da się, nie przestaje płakać, czasem tak sie rozkręci aż się zanosi i tylko jak wypije mleko to się uspokaja i od razu zasypia, co prawda daję coraz mniej ml, więc myślę, że niedługo uda się całkiem wyeliminować, albo będę podawała wodę, może przejdzie 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
22 godziny temu, Gość Ada napisał:

Wieczorem staram się podawać więcej jedzenia: kanapka z wędliną, banan, ale mała jest niejadkiem i często odmawia jedzenia.

Gotuj kasze, płatki, owoce suszone z dodatkami. Czy naprawdę tylko te nieszczęsne kanapki, albo parówki istnieją? Dawajcie dzieciom próbować różne rzeczy. Jeśli nie mają alergii, to naprawdę prawie wszystko już można. Kolacja o 19:30 porządna i dziecko prześpi noc. Szkoda zębów i kiepskie nawyki żywieniowe się wyrabia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada
13 godzin temu, Gość Gość napisał:

Gotuj kasze, płatki, owoce suszone z dodatkami. Czy naprawdę tylko te nieszczęsne kanapki, albo parówki istnieją? Dawajcie dzieciom próbować różne rzeczy. Jeśli nie mają alergii, to naprawdę prawie wszystko już można. Kolacja o 19:30 porządna i dziecko prześpi noc. Szkoda zębów i kiepskie nawyki żywieniowe się wyrabia. 

Pisałam, że podawałam kaszę o 17, a i tak nie pomagało. Jakie płatki? Jeszcze nie daję jej normalnego mleka. Moja pediatra sugerowała, że mleko krowie lepiej od dwóch lat. Mała je jogurty naturalne. Nie mogę jej dawać jednak tylko mlecznych potraw. Musi jeść coś innego. Zjada obiadek warzywa z mięsem i ryżem albo ziemniakami, ale zmiksowane na pacię, bo jak nie, to jedną łyżeczkę przeżuwa kilka minut, a jak przeżuje kilka łyżeczek to już buzi nie chce otwierać mimo zabawiania. Zjada owocki ze słoiczka, ale też musi być przy tym zabawiana, bo inaczej nie zje. Banana też już je. Ale potrafi wziąć kilka kawałeczków do buzi, a później wypluwa i wyrzuca. I co zrobić? Łatwo radzić jak się nie ma do czynienia z takim dzieckiem. Moje starsze dziecko wcinało brokuły, marchewkę bez zachęcania, teraz bardzo lubi płatki owsiane na mleku, za to nie lubi płatków kukurydzianych, a nawet czekoladowych, bo jej od małego nie przyzwyczajałam do takich smaków. A młodsze jest niejadkiem i nic na to nie da się poradzić. Wczoraj zrobiłam kluski z twarogu. Starsza zjadła dwie porcje. Młodsza zjadła 3 kawałeczki takie pół cm na pół cm i wyrzucała już na podłogę, rozmazała po stoliku i tyle było jedzenia. Tych kanapek też za chętnie nie je. Bardziej woli chlebek z masłem, a jak już poczuje wędlinę, to wypluwa. Chętnie poczytam, co dawać do jedzenia takiemu dziecku, poza mlecznymi potrawami, bo tych w jadłospisie jest sporo. Jada też chrupki zbożowo-ryżowe. Wolno wprowadzam nowe pokarmy, bo ostatnio po kaszy jaglanej dodanej do obiadu miała wysypkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada

I jeszcze jedno. Moja mała po 17 bywa już tak marudna, ziewa, trze oczka, że nie mam już sumienia trzymać jej dłużej. Na hasło idziemy się kąpać, sama idzie do łazienki. W łazience jeszcze trochę odzyskuje humor i bawi się, ale po kąpieli pije butlę mleka z kleikiem ryżowym i zasypia natychmiast. Nie da się więc podać kolacji o 19.30. Parówek nie podaję. Sama nie jem, bo uważam, że są paskudne w smaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gramofon

Mój ma 16 misiecy, ostatni posiełek daje mu do snu- w okolicach 19-20, 180-200mil gęstej kaszki łyżeczką, a i tak budzi się w nocy, wczesniej zasypaiał przy butli i też budził w nocy.

Znowu córka ma 3 miesiace i od zawsze przesypia całą noc - na piersi

Najstarsza miała 6m-c jak zaczeła przesypiac całą noc, też na piersi. 

Każde dziecko jest inne i nie ma złotej rady. 

Jedyne co możesz, to spróbować w nocy zamiast mleka, dać wodę , albo herbatę, jak nie obudzi się ponownie za chwile, znaczy ze nie jest głodna, a potrzebuje sie przytulic, zgubiła smoka, albo chciało jej sie pić. Jezeli obudzi się , znaczy że potrzebuje dodatkowo tej porcji mleka w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gramofon
21 minut temu, Gość Ada napisał:

Pisałam, że podawałam kaszę o 17, a i tak nie pomagało. Jakie płatki? Jeszcze nie daję jej normalnego mleka. Moja pediatra sugerowała, że mleko krowie lepiej od dwóch lat. Mała je jogurty naturalne. Nie mogę jej dawać jednak tylko mlecznych potraw. Musi jeść coś innego. Zjada obiadek warzywa z mięsem i ryżem albo ziemniakami, ale zmiksowane na pacię, bo jak nie, to jedną łyżeczkę przeżuwa kilka minut, a jak przeżuje kilka łyżeczek to już buzi nie chce otwierać mimo zabawiania. Zjada owocki ze słoiczka, ale też musi być przy tym zabawiana, bo inaczej nie zje. Banana też już je. Ale potrafi wziąć kilka kawałeczków do buzi, a później wypluwa i wyrzuca. I co zrobić? Łatwo radzić jak się nie ma do czynienia z takim dzieckiem. Moje starsze dziecko wcinało brokuły, marchewkę bez zachęcania, teraz bardzo lubi płatki owsiane na mleku, za to nie lubi płatków kukurydzianych, a nawet czekoladowych, bo jej od małego nie przyzwyczajałam do takich smaków. A młodsze jest niejadkiem i nic na to nie da się poradzić. Wczoraj zrobiłam kluski z twarogu. Starsza zjadła dwie porcje. Młodsza zjadła 3 kawałeczki takie pół cm na pół cm i wyrzucała już na podłogę, rozmazała po stoliku i tyle było jedzenia. Tych kanapek też za chętnie nie je. Bardziej woli chlebek z masłem, a jak już poczuje wędlinę, to wypluwa. Chętnie poczytam, co dawać do jedzenia takiemu dziecku, poza mlecznymi potrawami, bo tych w jadłospisie jest sporo. Jada też chrupki zbożowo-ryżowe. Wolno wprowadzam nowe pokarmy, bo ostatnio po kaszy jaglanej dodanej do obiadu miała wysypkę.

Ale wiesz ze dziecko w wieku roku powinno samo gryźć, możesz podać te kilka lyzeczek nie zmiksowanego, za za godzine dopchać tym zmiksowanym. Dziecko żując ćwiczy aparat mowy, czesto gdzieci które nie chciały gryźc potem seplenią.

Parówki, parówką nie równe, niekt nie każe CI kupować takich za 6zł kg. Mój maluch uwielbia parówki z cielęciną. Można dać, pasztet z chlebkiem i nie taki z kiszki za 8zł, a prawdziwy pieczony pasztet np z królika za 30zł kg.Mój młody nie chciał jeść papek , woli to co my jemy - ja nie używam w ogóle soli, wegety(tylko  jak są w przyprawach-mieszankach przypraw, w kostkach rosołowych) za to sypię dużo pietruszki suszonej -ona nadaje smak. W zasadzie roczne dziecko moze jesc wszystko to co Ty, ale ona nie jest Tobą i może mić inne smaki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada
18 minut temu, Gość Gramofon napisał:

Ale wiesz ze dziecko w wieku roku powinno samo gryźć, możesz podać te kilka lyzeczek nie zmiksowanego, za za godzine dopchać tym zmiksowanym. Dziecko żując ćwiczy aparat mowy, czesto gdzieci które nie chciały gryźc potem seplenią.

Parówki, parówką nie równe, niekt nie każe CI kupować takich za 6zł kg. Mój maluch uwielbia parówki z cielęciną. Można dać, pasztet z chlebkiem i nie taki z kiszki za 8zł, a prawdziwy pieczony pasztet np z królika za 30zł kg.Mój młody nie chciał jeść papek , woli to co my jemy - ja nie używam w ogóle soli, wegety(tylko  jak są w przyprawach-mieszankach przypraw, w kostkach rosołowych) za to sypię dużo pietruszki suszonej -ona nadaje smak. W zasadzie roczne dziecko moze jesc wszystko to co Ty, ale ona nie jest Tobą i może mić inne smaki. 

Wiem, że dziecko powinno gryźć już w tym wieku. Chrupie więc te chrupki i podaję kanapki, żeby właśnie uczyła się przeżuwać.

Problem jest też z organizacją tego, bo ja zaraz po obiadku muszę jechać odebrać starszą z przedszkola. Mała wstaje z drzemki, je obiadek i jedziemy. Nieraz podaję jej trochę warzyw na stolik zanim zmiksuję na papkę, żeby sama jadła, to zje kilka malutkich kawałeczków, krzywi się i resztę wyrzuca. Jak zabawiam i podaję paćkę łyżeczką to zje około 200g. Nieraz podawałam warzywa siedząc na kanapie, to też podchodziła niby chętnie, ale po kilku zjedzonych kawałkach już nie chciała więcej.  Z małą był jeszcze większy problem. Kilka miesięcy temu jak jej podałam paćkę z żółtkiem rozgniecionym widelcem, to zwymiotowała. Po prostu jak czuła grudki, to miała odruchy wymiotne. Konsultowałam to z pediatrą i są takie dzieci. W którymś momencie to mija.

Ale właśnie wciąż się zastanawiam, co jej jeszcze podawać, żeby więcej gryzła.

Co do mowy, to już zaczyna ładnie mówić. Mówi do mnie mamo:) Dziś pierwszy raz powiedziała tato:) wcześniej mówiła tata:) Mówi już, pety na skarpety i sporo innych słów.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada

Chyba mało zrozumiale napisałam. Mówi słowo już. Np. zje i chce stać i mówi już:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wiem, że nie na temat, ale nie mogę przeżyć... Naprawdę nie możesz się wypowiadać normalnie, tylko mleczko, bananik, musik???

Ja odstawiłam mm w nocy, gdy syn miał 10 miesięcy. Mimo to wciąż budził się w nocy, przestał około 3 urodzin.

Moim zdaniem dziecko za wcześnie chodzi spać, ale skoro nie da się z tym nic zrobić, to moze spróbuj dać to mleko zanim Ty się położysz, czyli nie o 1, a o 23 np?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada
34 minuty temu, Gość Gramofon napisał:

Każde dziecko jest inne i nie ma złotej rady. 

Jedyne co możesz, to spróbować w nocy zamiast mleka, dać wodę , albo herbatę, jak nie obudzi się ponownie za chwile, znaczy ze nie jest głodna, a potrzebuje sie przytulic, zgubiła smoka, albo chciało jej sie pić. Jezeli obudzi się , znaczy że potrzebuje dodatkowo tej porcji mleka w nocy

Chyba też muszę spróbować z tą wodą, choć z drugiej strony stwierdzam, że lepiej niech zje jeszcze i w nocy tego mleka, bo ona i tak mało je. A w nocy jak pójdę do niej i nie chce jeść, to jak się kładę obok niej to też się kładzie i śpimy dalej, a jak chce jeść, to stoi w łóżeczku i nie chce się położyć. To różnie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
31 minut temu, Gość Ada napisał:

z drugiej strony stwierdzam, że lepiej niech zje jeszcze i w nocy tego mleka, bo ona i tak mało je. 

To i tu jest sedno problemu. Napisałaś wyżej, że jak ktoś nie wie jak to jest, to łatwo mu radzić. Otóż wiem i wiem, że większość problemów tkwi w samym rodzicu i jego podejściu do karmienia. Mimo, że mam wiedzę fachową i starsze dziecko jedzące bez problemów, to młodsze z niską masą urodzeniową było obiektem moich mimowolnych stresów żywieniowych od początku. Czy zjadła, ile zjadła, ile przybrała. Tak się stresowałam, bo jak mówią, szewc bez butów chodzi. Ale właśnie miała rok jak się ogarnęłam i uznałam, że muszę zrobić z tym porządek. Teraz jest idealny czas, bo słońce, ciepło. Może dziecko pobiegać trochę głodne, jeśli ten głód świadomie poczuje. W nocy woda, a w dzień próbuj. Jest mnóstwo owoców, są sery, jogurty. Moja je płatki na mleku krowim, ale Ty jak nie chcesz, to przecież możesz ugotować płatki na wodzie na gęsto, z np. suszonymi posiekanymi owocami i zmieszać z jogurtem, świeżymi owocami itd. Moja lubi wszelkie pasty z orzechów, sezamu, migdałów. Kanapki nie zje, a to owszem. Sama łyżeczką. Niech się brudzi, kombinuje. Ty możesz w trakcie tych wysiłków mieć swoją łyżeczkę i ją też karmić. Daj jej luz, bo jestem prawie pewna, że Ty się mocno stresujesz. Jak jesz coś, to weź ją na kolana i tego jej nie wciskaj. Zobaczysz, że za którymś razem będzie chciała tego spróbować. Nie stresuj się, że Ci jednego dnia zje mniej. Drugiego, czy trzeciego zje więcej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×