Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marysia.k.

Odrzucona maz wybral alkohol i prace

Polecane posty

Gość Marysia.k.

Witam może za zacznę od tego ze z moim mężem jestem juz prawie 12 lat. Ja aktualnie mam 26 on 29. Mamy syna i drugie dziecko w drodze bo jestem w ciazy. Problemy w naszym związku sa od dawna. Ciezko sie dogadać czesto kłócimy się. Dla mnie wartością największą jest rodzina a dla mojego męża praca. Kocham męża ale czasem mam dość i placze po kątach. Syn urodzil sie przed slubem byl niespodzianka ale tez wielka radością natomiast drugie dziecko totalna wpadka i szok. Z mężem nie układało sie i nie chciałam powiększyć rodziny a tu ten jeden raz po 18 urodzinach kuzyna sie wydarzył. Maz od dobrego roku nie chce sie ze mna kochać. Jezeli juz do czegos dochodzi to max 1 w miesiacu i po moich namowach. Dbam o siebie, od innych słyszę komplementy a on udaje ze mnie nie widzi a ja czuje sie samotna i odrzucona. Staram sie rozmawiam prosze ale wszystko na nic. On ciagle pracuje wraca ok 21 lub 22 potem jest zmęczony nie ma czasu żeby zajac pobawić z synem a ze mna porozmawiac. Od kilku mcy zaczal duzo pic.. niemal ze tygodniami nie ma dla nas czasu to w weekendy tez ciagle cos planuję sam i pije. Wieczorem zamiast meza i ojca mam spiacego pijanego faceta.. od jakiegoś czasu zaczal pic codziennie. Wczoraj nie wytrzymałam gdy wrocilam po 2 dniach od siostry maz zamiast czekac stęskniony i spędzać z nami czas poszedł do sąsiada i ledwo wrocil na nogach taki byl pijany 😞 kazalam mu spac osobno i jeszcze oburzyl sie..syn potrzebuje ojca którego nie ma a ja meza. On nie widzi problemu twierdzi ze czepiam się i mówi ze niszcze nasze małżeństwo. Doradzcie cos prosze. Nie wiem czy to hormony w ciąży ale juz mam dość tej znieczulicy meza.. zaraz urodzi sie drugie dziecko a ja nie moge na niego liczyć mam ochotę wyprowadzic sie do rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treq

ty 26 on 29 i 12 lat razem? chyba matematyka mi się nie zgadza za bardzo. Chłop musi tyle orać i chla przez to, a ty jeszcze marudzisz.... co mu jeszcze zostało no powiedz? Jeszcze go dobijasz ty, ciesz się że jeszcze nie skoczył pod pendolino.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×