Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Czy ktoś uzna żądania mojej byłej ?

Polecane posty

Gość gosc
Dnia 9.06.2019 o 11:37, Gość Gość napisał:

uważam, że co jak co, ale chyba 5tys zł nie wyda na dwoje dzieci no  bo tak (2tys zł moich alimentów 2tys zł ona musi dołożyć, bo 50% utrzymania no i jeszcze dostanie 500+) razem 5tys zł ona i tak przyzwoicie zarabia, więc nie sądzę, żeby brała dla siebie kasę, więc mam pytanie czy ktokolwiek może uznać jej żądania ?

Oczywiście, że może uznać, jeśli ona przedstawi takie koszty.

Mylisz się, ona NIE MUSI dołożyć 2 tysięcy. Przepisy mówią, że oboje rodzice są w równym stopniu odpowiedzialni za utrzymanie dziecka, ale to NIE ZNACZY, że składają się na nie po równo. To po pierwsze. Po drugie - wyprawka, opieka, lekarze, szczepionki,  foteliki dla dzieci, wózek itd plus koszty bieżące to nie są małe sumy.  Do tego - calkowita opieka nad dziećmi spoczywa na niej, więc może wystąpić o to, żebyś pokrywał znacznie większy % wydatków na dzieci, bo ona swoją "część" realizuje "w naturze".

Skoro ona dobrze zarabia, to pewnie wróci do pracy zawodowej = niania. Orientacyjnie - moja koleżanka miała bliźniaki i jak szukała niani w Warszawie to najmniejsze oczekiwania kandydatek to było 2,5 tysiąca. A jej dzieci mają po 8 lat, więc było to chwilę temu.

Jak masz problem - to poproś ją o wyliczenie kosztów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A twoi rodzice dlaczego się wnuczkami nie zajmują po równo z tamtym i dziadkami???

Jak kasa po połowie to I opieka po połowie!!!

Dlatego, że moi rodzice mieszkają daleko stąd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Oczywiście, że może uznać, jeśli ona przedstawi takie koszty.

Mylisz się, ona NIE MUSI dołożyć 2 tysięcy. Przepisy mówią, że oboje rodzice są w równym stopniu odpowiedzialni za utrzymanie dziecka, ale to NIE ZNACZY, że składają się na nie po równo. To po pierwsze. Po drugie - wyprawka, opieka, lekarze, szczepionki,  foteliki dla dzieci, wózek itd plus koszty bieżące to nie są małe sumy.  Do tego - calkowita opieka nad dziećmi spoczywa na niej, więc może wystąpić o to, żebyś pokrywał znacznie większy % wydatków na dzieci, bo ona swoją "część" realizuje "w naturze".

Skoro ona dobrze zarabia, to pewnie wróci do pracy zawodowej = niania. Orientacyjnie - moja koleżanka miała bliźniaki i jak szukała niani w Warszawie to najmniejsze oczekiwania kandydatek to było 2,5 tysiąca. A jej dzieci mają po 8 lat, więc było to chwilę temu.

Jak masz problem - to poproś ją o wyliczenie kosztów.

Ale ja nie rozumiem po co wymieniać konkretne koszta związane z dzieckiem, skoro ona będzie miała na utrzymanie jednego 1700zł czyli raczej nie mało, taka kwota z pewnością wystarczy jej na zapłacenie tego wszystkiego. Co do żłobka/opiekunki napisałem już że ona ma to za darmo, ponieważ jej rodzice się tym zajmują, więc ten koszt z automatu jej odchodzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jej rodzice nie muszą się zajmować dziećmi i mogą w każdej chwili zmienić zdanie albo zachorowac a ona musi mieć zabezpieczona kasę na opiekę.

500 plus może kobita chce odkładać a nie przejadac. 

Zalujesz swoim dzieciom, jesteś żałosny. 

I nie odpowiedziałeś ile dołożyłem do wyprawki czy do badań w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jej rodzice nie muszą się zajmować dziećmi i mogą w każdej chwili zmienić zdanie albo zachorowac a ona musi mieć zabezpieczona kasę na opiekę.

500 plus może kobita chce odkładać a nie przejadac. 

Zalujesz swoim dzieciom, jesteś żałosny. 

I nie odpowiedziałeś ile dołożyłem do wyprawki czy do badań w ciazy

Wiem, że nie musza, no ale na razie robią to z miłą chęcią. Co  do 500+ przecież nikt nie nakazuje jej przejadania, może spokojnie oszczędzać. Nie żałuje dzieciom, po prostu 1tys zl alimentów na jedno dziecko to dla mnie zbyt dużo. Co do dokładania do wyprawek to jeszcze nic nigdzie nie dokładałem, ponieważ z takimi sprawami wolę poczekać do rozprawy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Gość Gość napisał:

Wiem, że nie musza, no ale na razie robią to z miłą chęcią. Co  do 500+ przecież nikt nie nakazuje jej przejadania, może spokojnie oszczędzać. Nie żałuje dzieciom, po prostu 1tys zl alimentów na jedno dziecko to dla mnie zbyt dużo. Co do dokładania do wyprawek to jeszcze nic nigdzie nie dokładałem, ponieważ z takimi sprawami wolę poczekać do rozprawy. 

Twoje dzieci, a nie przepraszam,, te dziewczyny,, jak je nazywasz maja nie mieć wózka do rozprawy? 

A ile czasu im poświęcasz? Pół na pół z mamą? Skoro kasa na pol to czas też. Nie zajmujesz się to powinieneś płacić więcej niż pół. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
45 minut temu, Gość Gość napisał:

Twoje dzieci, a nie przepraszam,, te dziewczyny,, jak je nazywasz maja nie mieć wózka do rozprawy? 

A ile czasu im poświęcasz? Pół na pół z mamą? Skoro kasa na pol to czas też. Nie zajmujesz się to powinieneś płacić więcej niż pół. 

Ale dziewczyny już dawno mają wózki, jeszcze zanim się urodziły, więc nie rozumiem o czym piszesz. Na razie dzieci są niemowlakami, więc ciężko żebym im czas poświęcał, skoro wiadomo, że niemowlaki to głównie śpią i płaczą, zresztą moja byla za bardzo nie pozwala, jak już to tylko w jej domu w jej obecności, ewentualnie gdzieś na spacerze, ja nie mam macierzyńskiego urlopu jak ona, więc nie mógłbym non stop się nimi zajmować, oczywiście ten problem zniknie, jak dzieciaki trochę podrosną i będą bardziej kumate.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autor
9 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ale dziewczyny już dawno mają wózki, jeszcze zanim się urodziły, więc nie rozumiem o czym piszesz. Na razie dzieci są niemowlakami, więc ciężko żebym im czas poświęcał, skoro wiadomo, że niemowlaki to głównie śpią i płaczą, zresztą moja byla za bardzo nie pozwala, jak już to tylko w jej domu w jej obecności, ewentualnie gdzieś na spacerze, ja nie mam macierzyńskiego urlopu jak ona, więc nie mógłbym non stop się nimi zajmować, oczywiście ten problem zniknie, jak dzieciaki trochę podrosną i będą bardziej kumate.

Pytanie kto im te wózki zasponsorował???Kto kupił ciuszki,łóżeczka,pościele,mebelki,foteliki,wyposażenie???Niech zgadnę złotówki nie dołożyłeś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 godzin temu, Gość Autor napisał:

Pytanie kto im te wózki zasponsorował???Kto kupił ciuszki,łóżeczka,pościele,mebelki,foteliki,wyposażenie???Niech zgadnę złotówki nie dołożyłeś...

Ale co to za ...yczne pytanie ? Na razie wszystko kupiła moja była, no ale przecież wyraźnie napisałem, że z płatnościami wolę poczekać do rozprawy, zwłaszcza, że moja była musiała zakupić łożeczka i wózki oczywiście z wyższej półki cenowej, nie kupiła normalnych, żeby po prostu były, kupiła te droższe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alina

Często. Owi się ze jak facet nie kocha kobiety to dzieci które z nią zrobił tez nie. Ty czekasz na rozprawę a ona tez tak miała zrobić i trzymać dziewczyny w koszach na pranie? Ona nie płaci tyle co ty bo ty nie opiekujesz się dziećmi, nie płacisz za czynsz i wodę , prąd i inne podstawowe sprawy  bytu. Sąd jak usłyszy ze nic nie dałeś do tej pory to wyjdziesz na ostatniego gnoja. Rozumiem, ze nie wierzyłeś ze dzieci są twoje ale teraz już to wiesz. Niemowlakami nie będą już za rok, po co idziesz z tym do sądu. Nie umiecie się dogadać ? Teraz daj jej np po 700 stow na dziecko oraz zabezpieczaj z pampersy. Za rok lub dwa dokładaj do żłobka lub do ważnych wydatków. Po prostu bądź życiowy. Kobieta jest skończona, nikt jej nie będzie chciał z dwójka dzieci. Przez resztę życia będzie miała orkę bo macierzyństwo do tego samotne jest trudne. Dorośnij, chciała mieć markowe wózki to dlaczego nie,  ile bądź taki praktyczny, to dla niej  swego rodzaju pocieszenie. Trudno bierz dodatkowa prace bo przez najbliższe 25 lat masz na kogo i na co pracować. Ona dostanie po 500 na każde dziecko i jako samotna matka tez może liczyć na pomoc od państwa ale nie oczekuj ze ktoś będzie wychowywał i karmił za ciebie. To się nazywa konsekwencja - witamy w dorosłym życiu, a wystarczyło użyć prezerwatywy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Dnia 15.06.2019 o 12:23, Gość Gość napisał:

Ale dziewczyny już dawno mają wózki, jeszcze zanim się urodziły, więc nie rozumiem o czym piszesz. Na razie dzieci są niemowlakami, więc ciężko żebym im czas poświęcał, skoro wiadomo, że niemowlaki to głównie śpią i płaczą, 

Troll. Facet zarabiający 8 koła nie może być aż tak durny... chociaż...a może...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 godzin temu, Gość Alina napisał:

Często. Owi się ze jak facet nie kocha kobiety to dzieci które z nią zrobił tez nie. Ty czekasz na rozprawę a ona tez tak miała zrobić i trzymać dziewczyny w koszach na pranie? Ona nie płaci tyle co ty bo ty nie opiekujesz się dziećmi, nie płacisz za czynsz i wodę , prąd i inne podstawowe sprawy  bytu. Sąd jak usłyszy ze nic nie dałeś do tej pory to wyjdziesz na ostatniego gnoja. Rozumiem, ze nie wierzyłeś ze dzieci są twoje ale teraz już to wiesz. Niemowlakami nie będą już za rok, po co idziesz z tym do sądu. Nie umiecie się dogadać ? Teraz daj jej np po 700 stow na dziecko oraz zabezpieczaj z pampersy. Za rok lub dwa dokładaj do żłobka lub do ważnych wydatków. Po prostu bądź życiowy. Kobieta jest skończona, nikt jej nie będzie chciał z dwójka dzieci. Przez resztę życia będzie miała orkę bo macierzyństwo do tego samotne jest trudne. Dorośnij, chciała mieć markowe wózki to dlaczego nie,  ile bądź taki praktyczny, to dla niej  swego rodzaju pocieszenie. Trudno bierz dodatkowa prace bo przez najbliższe 25 lat masz na kogo i na co pracować. Ona dostanie po 500 na każde dziecko i jako samotna matka tez może liczyć na pomoc od państwa ale nie oczekuj ze ktoś będzie wychowywał i karmił za ciebie. To się nazywa konsekwencja - witamy w dorosłym życiu, a wystarczyło użyć prezerwatywy ...

Z tą rozprawą chodzi mi o to, że jak teraz cokolwiek bym jej dał no to po rozprawie musiałbym dać to znowu, czyli podwójnie musialbym zapłacić. Co do wszystkich kosztów które wymieniasz no to jak już pisalem jest to bez sensu, ponieważ po to się płaci alimenty, żeby zapłacić te koszty, po za tym odkladam co miesiąc na innym koncie te 1,2tys zł żeby po rozprawie zapłacić.Co do żłobka już pisałem o tym n-ty raz, że na razie to jej rodzice spełniają tę funkcję, więc żłobek ma za darmo. Co do skończenia życiowego kobiety to często bywa, że kobiety znajdują partnerów, nawet jeżeli mają dzieci, a tak po za tym nie ma to żadnego związku z alimentami. Przepłacanie np za wózki jest bez sensu, skoro można kupić coś taniej to się kupuje tańsze. Nie oczekuje, że ktoś będzie karmil za mnie, dlatego uważam, że te 1,7tys zł razem 3,4tys zł jej wystarczy na wychowanie dwójki dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dreed

500+ nie wlicza się do alimentów, to ugruntowana linia orzecznicza. Obowiązek alimentacyjny może polegać też na osobistych staraniach o wychowanie dziecka. Jeśli nie opiekujesz się córkami to Sad może obciążyć Cię alimentami 60% do 40% albo i 70% do 30% zwłaszcza, że młode to bliżniaxzki, a więc podwójna praca. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale w  Warszawie 1000 zł na dziecko to standardowe alimenty, zgłasza przy zarobkach 8000 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Dreed napisał:

500+ nie wlicza się do alimentów, to ugruntowana linia orzecznicza. Obowiązek alimentacyjny może polegać też na osobistych staraniach o wychowanie dziecka. Jeśli nie opiekujesz się córkami to Sad może obciążyć Cię alimentami 60% do 40% albo i 70% do 30% zwłaszcza, że młode to bliżniaxzki, a więc podwójna praca. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale w  Warszawie 1000 zł na dziecko to standardowe alimenty, zgłasza przy zarobkach 8000 zł.

1tys zł mógłbym wydać na dziecko, ale przy dwóch 2tys zł to za dużo dla mojego budżetu, zwłaszcza, że mam inne zobowiązania w postaci kredytów i te 800zł dodatkowe robi mi dużą różnicę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.06.2019 o 13:25, Gość Gość napisał:

Z tą rozprawą chodzi mi o to, że jak teraz cokolwiek bym jej dał no to po rozprawie musiałbym dać to znowu, czyli podwójnie musialbym zapłacić.

Straszny z Ciebie kutwa, a do tego niedojrzały egoista. Targujesz się o każdą złotówkę na własne dzieci o których piszesz "te dziewczyny", "płaczące niemowlaki", a tymczasem nie wysupłałeś jeszcze ani grosza, nie licząc kosztów testu dna. Dobrze, że odkładasz, bo i tak będziesz musiał zapłacić zaległe alimenty i nieprawdą jest, że pieniądze jakie wpłaciłbyś do tej pory przepadłyby. Bzdury piszesz, wystarczy, że zrobiłbyś przelew z inf, że to dla dzieci.

Weź też pod uwagę, że oprócz stałych alimentów, jako ojciec powinieneś partycypować dodatkowo w szczególnych okolicznościach, a takimi właśnie były zakupienie, wózka, i wyposażenie pokoju Twoich córek. Nie widzę też powodu, żeby kupować wszystko, co najtańsze, albo używane, jeśli rodzice mają całkiem niezłe dochody. Gdybyś nie był takim zapatrzonym w siebie egoistą, mimo rozstania wspierał swoją byłą partnerkę zarówno wtedy, gdy była w ciąży, jak i już po urodzeniu dzieci, to może wzięłaby pod uwagę Twoje zdanie w kwestii zakupów. Ty tymczasem nie inwestując do tej pory ani złotówki, targujesz się i dzilisz skóre na niedźwiedziu.

Mam nadzieję, że Twoja była pójdzie po rozum do głowy i poda  we wniosku po 1500 na dziecko, wtedy sąd, przy Twoich dochodach z pewnością przyzna jej po te 1000 zł na dziecko. Stać Cię na to, zresztą skąd wiesz, czy matka Twoich dzieci nie ma także jakiś innych zobowiązań finansowych dodatkowo będąc samotna matką. spójrz może nieco dalej, niż czubek własnego nosa.

Najsmutniejsze w tym jest to, że "te dziewczyny" już niedługo będą darzyć Cię bezwarunkową miłością, na którą w żadnej mierze nie zasługujesz. Może, gdy dorosną i przekonają się z kim mają do czynienia, to zrozumieją i przejdzie im.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

Witam. W naszym kraju wszystko jest możliwe także i taki wyrok jednak moim zdaniem 1000zl na dziecko to za dużo. Sama jestem mam obecnie 5 letniej córki i wiem ile kosztuje utrzymanie. Moim zdaniem po 600zl jest w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 30.06.2019 o 17:33, Yoka777 napisał:

Straszny z Ciebie kutwa, a do tego niedojrzały egoista. Targujesz się o każdą złotówkę na własne dzieci o których piszesz "te dziewczyny", "płaczące niemowlaki", a tymczasem nie wysupłałeś jeszcze ani grosza, nie licząc kosztów testu dna. Dobrze, że odkładasz, bo i tak będziesz musiał zapłacić zaległe alimenty i nieprawdą jest, że pieniądze jakie wpłaciłbyś do tej pory przepadłyby. Bzdury piszesz, wystarczy, że zrobiłbyś przelew z inf, że to dla dzieci.

Weź też pod uwagę, że oprócz stałych alimentów, jako ojciec powinieneś partycypować dodatkowo w szczególnych okolicznościach, a takimi właśnie były zakupienie, wózka, i wyposażenie pokoju Twoich córek. Nie widzę też powodu, żeby kupować wszystko, co najtańsze, albo używane, jeśli rodzice mają całkiem niezłe dochody. Gdybyś nie był takim zapatrzonym w siebie egoistą, mimo rozstania wspierał swoją byłą partnerkę zarówno wtedy, gdy była w ciąży, jak i już po urodzeniu dzieci, to może wzięłaby pod uwagę Twoje zdanie w kwestii zakupów. Ty tymczasem nie inwestując do tej pory ani złotówki, targujesz się i dzilisz skóre na niedźwiedziu.

Mam nadzieję, że Twoja była pójdzie po rozum do głowy i poda  we wniosku po 1500 na dziecko, wtedy sąd, przy Twoich dochodach z pewnością przyzna jej po te 1000 zł na dziecko. Stać Cię na to, zresztą skąd wiesz, czy matka Twoich dzieci nie ma także jakiś innych zobowiązań finansowych dodatkowo będąc samotna matką. spójrz może nieco dalej, niż czubek własnego nosa.

Najsmutniejsze w tym jest to, że "te dziewczyny" już niedługo będą darzyć Cię bezwarunkową miłością, na którą w żadnej mierze nie zasługujesz. Może, gdy dorosną i przekonają się z kim mają do czynienia, to zrozumieją i przejdzie im.

Po pierwsze nie rozumiem co jest złego w stwierdzeniu "Te dziewczyny" ja sam nie raz słyszałem jak ktoś pytał rodzice "No a jak tam twoje dziewczyny ?" mając na myśli dzieci, albo "Jak tam chłopaki dają popalić ?" więc zarzut absurdalny. Co do kasy może i by przepadła, a może nie, ja wolę mieć wszystko jasne i zapłacić po wyroku sądowym, zresztą kasę zawsze płaci się po wyroku sądowym, no bo jakby się placiło przed no to po co sąd ? W tym wypadku sąd byłby piątym kołem u wozu. Stwierdzasz, że stać mnie na 1tys zł, otóż się mylisz nie stać mnie na takie alimenty, zapraszam do życia w miastach nad morzem zobaczysz jakie tu są ceny i koszty życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
Dnia 3.07.2019 o 16:35, Gość Gość napisał:

Po pierwsze nie rozumiem co jest złego w stwierdzeniu "Te dziewczyny" ja sam nie raz słyszałem jak ktoś pytał rodzice "No a jak tam twoje dziewczyny ?" mając na myśli dzieci, albo "Jak tam chłopaki dają popalić ?" więc zarzut absurdalny. Co do kasy może i by przepadła, a może nie, ja wolę mieć wszystko jasne i zapłacić po wyroku sądowym, zresztą kasę zawsze płaci się po wyroku sądowym, no bo jakby się placiło przed no to po co sąd ? W tym wypadku sąd byłby piątym kołem u wozu. Stwierdzasz, że stać mnie na 1tys zł, otóż się mylisz nie stać mnie na takie alimenty, zapraszam do życia w miastach nad morzem zobaczysz jakie tu są ceny i koszty życia

Ja jak mnie nie było stać na mieszkanie w dużym mieście to sobie kupiłam w miejscowości graniczące z Poznaniem i mój kredyt to 1150 zł. No chyba że Ty potrzebujesz 100m apartament w samym centrum. Nie masz chłopie bladego pojęcia ile energii i potrzeba by wychować dwoje takich maluchów. Nie bardzo rozumiem twoje powiedzenie że zajmować się nimi będziesz później bo teraz głównie jedzą i śpią.Weź je dwie na dwa dni zobaczymy jaki  będziesz wypoczęty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 5.07.2019 o 09:01, Gość Ola napisał:

Ja jak mnie nie było stać na mieszkanie w dużym mieście to sobie kupiłam w miejscowości graniczące z Poznaniem i mój kredyt to 1150 zł. No chyba że Ty potrzebujesz 100m apartament w samym centrum. Nie masz chłopie bladego pojęcia ile energii i potrzeba by wychować dwoje takich maluchów. Nie bardzo rozumiem twoje powiedzenie że zajmować się nimi będziesz później bo teraz głównie jedzą i śpią.Weź je dwie na dwa dni zobaczymy jaki  będziesz wypoczęty. 

No i to co bym zaoszczędził kupując mieszkanie w miejscowości graniczącej z miastem wydałbym szybko na paliwo, żeby dojechać do miejsca pracy. Moja rata kredytu to ponad 2tys zł dodatkowo mam też drugi kredyt na auto gdzie płacę ponad 500zł czyli niecałe 3tys zł wydaję na same kredyty, zostaje już tylko 5tys zł więc można powiedzieć, że właśnie zarabiam nie 8tys zl a 5tys zł dlatego nie stać mnie na 1tys zł alimentów. Ja rozumiem, że takie niemowlaki dają popalić nigdzie tego nie zanegowałem, ale mojej byłej ani kasy, ani darmowej opieki nie brakuje, ja niemowlakami nie mógłbym się zajmować, brak wysypiania się, a ja jeszcze żyje pracą, więc wypoczęty być muszę, a moja była ma teraz urlop, nie musi się niczym przejmować. Jak będą starsze to masę problemów zniknie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jak będą starsze to masę problemów zniknie,

Wiele problemów nie zniknie, a wręcz przyjdą nowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 godzin temu, Gość Gość napisał:

Wiele problemów nie zniknie, a wręcz przyjdą nowe...

Chodziło mi o to, że znikną problemy związane z zajmowaniem się niemowlakiem takie jak pampersy czy płacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Chodziło mi o to, że znikną problemy związane z zajmowaniem się niemowlakiem takie jak pampersy czy płacz.

W pampersy robią nie tylko niemowlaki ale też starsze dzieci, tak samo jest z płaczem. Małe dziecko przewiniesz, nakarmisz i położysz spać - jakiś czas jest spokój. Ze starszym tego nie zrobisz, jak będzie chciało się z tobą bawić - to biegasz przez kilka godzin. Chyba, że preferujesz nowy styl wychowania - komputer lub telewizor, to wtedy masz czas dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

W pampersy robią nie tylko niemowlaki ale też starsze dzieci, tak samo jest z płaczem. Małe dziecko przewiniesz, nakarmisz i położysz spać - jakiś czas jest spokój. Ze starszym tego nie zrobisz, jak będzie chciało się z tobą bawić - to biegasz przez kilka godzin. Chyba, że preferujesz nowy styl wychowania - komputer lub telewizor, to wtedy masz czas dla siebie.

Chcesz powiedzieć że 6-7 latki robią w pampersy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×