JAK TO WYGLĄDA WASZYM ZDANIEM

Rozstałam się z ukochanym, dosyc boleśnie.. Ale postanowiliśmy utrzymywac kontakt.. Tak jakoś brakuje mi go bardzo. 

Ostatnio po półtora miesięcznej przerwie mieliśmy rozmowę, dość mocna i dość szczera. Nigdy nie powiedział mi wprost i nie pytał się o takie rzeczy jak podczas niej.. Trochę się pocisnelismy, trochę posmialismy, trochę poważniej trochę mniej..  (Byl na mnie zły bo postanowiłam bez niego wyjazd w delegację i chyba pogniewal się za to dość mocno.) 

Myślicie że mu na mnie zależy? Gdy do niego zadzwonię to odbierze, pogada i to nie przez moment ale te rozmowy są dłuższe, opowiada co u niego ,a ja mu  co u mnie.. Jakoś jest fajnie. Gdy proszę go o coś to mówi się zgadza . Ostatnio nawet podesłał mi swoje zdjęcie hehe... 

Moze to wymaga czasu ale czuję że nie chce go stracić, dotarło do mnie wiele co robiłam źle.. Nie byłam idealna, on tez nie  co prawda lecz czuję że nie chde go stracić i pokazać mu się z tej lepszej strony, być taka jak  się we mnie zakochał...  

Ciężka sprawa 

Wcześniej mogłaś myśleć, teraz już za późno, najwyżej cię zrooocha z braku laku ale jak znajdzie inną to i tym nie będzie zainteresowany, takie życie.