Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Margo

Mam dość dążenia do doskonałości.

Polecane posty

Gość Pasja
1 minutę temu, Gość adi napisał:

Daj ogłoszenie że tylko taki cie interesuje i znajdziesz

No, ale jest też antykoncepcja. Uwierz, że są faceci, którzy nie chcą mieć dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość serio napisał:

oni też są jednorazówki, genetyka umrze i koniec ciągłości tej linii genetycznej, to są jak dinosaury, może to natury odpowiedź na przeludnienie

zawsze było trudno skazywać kogoś na życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adi
54 minuty temu, Gość Pasja napisał:

No, ale jest też antykoncepcja. Uwierz, że są faceci, którzy nie chcą mieć dzieci.

Są, jak najbardziej, tylko jeśli jest seks to mogą być dzieci, więc tu główny problem jak to w 100% zapobiec. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam

seks jest w celu rozmnażania nie próżniactwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasja
3 godziny temu, Leżaczek napisał:

X powinna być miłość ale niektórzy tego nie moga mieć

Trzeba próbować szukać . Może uda się znaleźć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasja
2 godziny temu, Gość ojtam napisał:

seks jest w celu rozmnażania nie próżniactwa

W celu rozmnażania też , ale nie tylko. Seks ma też wzmacniać uczucie bliskości dwojga osób , umożliwiać również okazanie sobie uczuć w ten sposób, że dbamy o potrzeby partnera, o jego przyjemność. Jeżeli to piszesz jako katolik/ katoliczka to poczytaj Księgę Przysłów jak tam mądry król Salomon pisze, że małżonkowie mają się cieszyć z miłości fizycznej. Podobnie w Księdze Rodzaju jest mowa o tym jak np. Rebeka i Izaak cieszyli się sobą nawzajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam
48 minut temu, Gość Pasja napisał:

W celu rozmnażania też , ale nie tylko. Seks ma też wzmacniać uczucie bliskości dwojga osób , umożliwiać również okazanie sobie uczuć w ten sposób, że dbamy o potrzeby partnera, o jego przyjemność. Jeżeli to piszesz jako katolik/ katoliczka to poczytaj Księgę Przysłów jak tam mądry król Salomon pisze, że małżonkowie mają się cieszyć z miłości fizycznej. Podobnie w Księdze Rodzaju jest mowa o tym jak np. Rebeka i Izaak cieszyli się sobą nawzajem.

mi chodzi o dawanie doopy po kątach na prawo i lewo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasja
28 minut temu, Leżaczek napisał:

32 minuty temu, Gość Pasja napisał: Trzeba próbować szukać . Może uda się znaleźć? X może Tobie, to próbuj 😞

Tobie nie uda się na pewno jak nie będziesz próbować. Dlaczego nie chcesz szukać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasja
8 minut temu, Gość ojtam napisał:

mi chodzi o dawanie doopy po kątach na prawo i lewo

O co to to nie. To swinstwo tak postępować. Rzyg!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margo
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

To prawda, że człowiek bez Boga nie będzie szczęśliwy. W Piśmie Świętym jest powiedziane , że szczęśliwi są ludzie świadomi swoich potrzeb duchowych.

Jestem wyznania katolickiego, ale bliżej mi do prawosławia, które również występuje w mojej rodzinie. Chodzę raz w miesiącu do cerkwi. Rozmawiam z popem w ramach „spowiedzi”. Przeczytałam Biblię i Koran. Ogólnie rzecz ujmując „ogarniam” religie świata, w coś tam i kogoś tam wierzę, przyjmuję pewne dogmaty i trzymam się tego, co jest zgodne z moim wewnętrznym JA. Niemniej nie ukrywam, że Bóg i religia nie zajmują mnie jakoś znacząco w moim codziennym życiu. Nie byłabym w stanie ślepo wierzyć i ciągle klepać zdrowaśki, jestem na to za mądra i za dobrze znam historię czasów jezusowych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Margo napisał:

Jestem wyznania katolickiego, ale bliżej mi do prawosławia, które również występuje w mojej rodzinie. Chodzę raz w miesiącu do cerkwi. Rozmawiam z popem w ramach „spowiedzi”. Przeczytałam Biblię i Koran. Ogólnie rzecz ujmując „ogarniam” religie świata, w coś tam i kogoś tam wierzę, przyjmuję pewne dogmaty i trzymam się tego, co jest zgodne z moim wewnętrznym JA. Niemniej nie ukrywam, że Bóg i religia nie zajmują mnie jakoś znacząco w moim codziennym życiu. Nie byłabym w stanie ślepo wierzyć i ciągle klepać zdrowaśki, jestem na to za mądra i za dobrze znam historię czasów jezusowych. 

A czy w prawosławiu też klepie się zdrowaski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margo
4 godziny temu, Gość muerte napisał:

wada genetyczna, nie do naprawienia, umrzesz stara i sama

No okej, nie mam nic przeciwko takiemu końcowi, tylko zastanawiam się co wcześniej? Co przed tą śmiercią? Czy ja komuś realnie pomagam tym, czym się zawodowo zajmuję? Czy jest ze mnie jakiś pożytek dla społeczeństwa? Bo odnoszę wrażenie, że tylko pobieram wodę, powietrze, prąd i energię, spełniam swoje zachcianki i wykonuję obowiązki. W całej tej życiowej machinie nie ma dla mnie celu. Robię bo muszę, bo chcę. A tak naprawdę nie widzę w tym sensu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margo
11 minut temu, Gość Gość napisał:

A czy w prawosławiu też klepie się zdrowaski?

W prawosławiu stawia się na rozmowę z Bogiem w jakiejkolwiek formie. Oczywiście są modlitwy, ale nikt niczego odgórnie nie narzuca. Nie istnieje tam również spowiedź w takim znaczeniu, jakie znamy z naszego podwórka, gdyż w prawosławiu nie przyjmuje się ...yzmu w postaci grzechu pierworodnego. To i spowiadać się nie ma z czego. Idziesz do popa na rozmowę, on Ciebie wysłu...e i wskazuje rozwiązanie (pokutę), które uważa za najlepsze w danej sytuacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Margo napisał:

No okej, nie mam nic przeciwko takiemu końcowi, tylko zastanawiam się co wcześniej? Co przed tą śmiercią? Czy ja komuś realnie pomagam tym, czym się zawodowo zajmuję? Czy jest ze mnie jakiś pożytek dla społeczeństwa? Bo odnoszę wrażenie, że tylko pobieram wodę, powietrze, prąd i energię, spełniam swoje zachcianki i wykonuję obowiązki. W całej tej życiowej machinie nie ma dla mnie celu. Robię bo muszę, bo chcę. A tak naprawdę nie widzę w tym sensu. 

No właśnie, bo czlowiek nie istnieje tylko po to, żeby jeść, spać i pracować . Życie ma głębszy sens. Pomoc innym? Tak, jak najbardziej. Może jakiś wolontariat albo może możesz komuś pomóc w inny sposób. Rozejrzyj się wokół. I pamiętaj, nie jesteś za mądra na religię. Bóg wcale nie chce klepania zdrowasiek. Jezus powiedział, że nie mamy być jak poganie, którzy modląc się w kółko powtarzają to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Margo napisał:

W prawosławiu stawia się na rozmowę z Bogiem w jakiejkolwiek formie. Oczywiście są modlitwy, ale nikt niczego odgórnie nie narzuca. Nie istnieje tam również spowiedź w takim znaczeniu, jakie znamy z naszego podwórka, gdyż w prawosławiu nie przyjmuje się ...yzmu w postaci grzechu pierworodnego. To i spowiadać się nie ma z czego. Idziesz do popa na rozmowę, on Ciebie wysłu...e i wskazuje rozwiązanie (pokutę), które uważa za najlepsze w danej sytuacji. 

Acha. Dzięki za odpowiedź. No widzisz, nie wszystkie religie to klepanie zdrowasiek. Spróbuj codziennie czytać chociaż malutki fragment Pisma Świętego . Na pewno bardziej zblizysz się do Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
21 minut temu, Gość Gość napisał:

Acha. Dzięki za odpowiedź. No widzisz, nie wszystkie religie to klepanie zdrowasiek. Spróbuj codziennie czytać chociaż malutki fragment Pisma Świętego . Na pewno bardziej zblizysz się do Boga.

To jeszcze raz ja. Jak nie masz czasu codziennie to rób to co drugi, trzeci dzień. Wystarczy mały fragment. Poświęcasz 5 minut a zobaczysz ile uzyskasz. I módl się o zrozumienie. Proponuję zacząć od Psalmów lub Ewangelii. Nie szkodzi, że już raz przeczytalas Biblię . Teraz czytaj wolno i rozmyslaj nad każdym fragmentem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anet

Mam dość tego ze społeczeństwo narzuca określony styl życia , gdy masz inne pragnienia jesteś dziwakiem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yaqub
1 godzinę temu, Gość Margo napisał:

No okej, nie mam nic przeciwko takiemu końcowi, tylko zastanawiam się co wcześniej? Co przed tą śmiercią? Czy ja komuś realnie pomagam tym, czym się zawodowo zajmuję? Czy jest ze mnie jakiś pożytek dla społeczeństwa? Bo odnoszę wrażenie, że tylko pobieram wodę, powietrze, prąd i energię, spełniam swoje zachcianki i wykonuję obowiązki. W całej tej życiowej machinie nie ma dla mnie celu. Robię bo muszę, bo chcę. A tak naprawdę nie widzę w tym sensu. 

zależy czym się zajmujesz, możliwe że jesteś tylko narzędziem niewolnictwa kogoś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bohun
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

No właśnie, bo czlowiek nie istnieje tylko po to, żeby jeść, spać i pracować . Życie ma głębszy sens. Pomoc innym? Tak, jak najbardziej. Może jakiś wolontariat albo może możesz komuś pomóc w inny sposób. Rozejrzyj się wokół. I pamiętaj, nie jesteś za mądra na religię. Bóg wcale nie chce klepania zdrowasiek. Jezus powiedział, że nie mamy być jak poganie, którzy modląc się w kółko powtarzają to samo.

sens taki sam jak owad, rozmożyć się i zdechnąć, a te głębsze sensy to ludzie sami sobie wymyślają z nudów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te rozmówki
46 minut temu, Gość Anet napisał:

Mam dość tego ze społeczeństwo narzuca określony styl życia , gdy masz inne pragnienia jesteś dziwakiem 

narzucać mogą, ale nie po to masz rozum aby iść za bydłem w przepaść, mam nadzieje że mnie rozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anet

Oczywiście tylko przykre jest to ile ludzi nie ma własnego rozumu    , idzie razem ze stadem oceniając innych , siejąc nienawiść,  zazdrość . Stado narzuca i napędza i co najgorsza zbyt dużo ocZekuje od innych . Sens ze nie dogodzimy wszystkim a raczej 90% ludzkości . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te rozmówki
21 minut temu, Gość Anet napisał:

Oczywiście tylko przykre jest to ile ludzi nie ma własnego rozumu    , idzie razem ze stadem oceniając innych , siejąc nienawiść,  zazdrość . Stado narzuca i napędza i co najgorsza zbyt dużo ocZekuje od innych . Sens ze nie dogodzimy wszystkim a raczej 90% ludzkości . 

stado niech robi co chce, a ty rób swoje, choć często przez to będziesz odrzutkiem, ale przynajmniej robisz po swojemu, choć napewno nie będziesz jedyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×