Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ela

Gdzie poznałyście zaradnych mężów?

Polecane posty

Gość Ela

No właśnie gdzie? Takich, co mają wygląd i ambicje, tyle z Was tu się chwali, że mężowie zarabiają po 10-20tys sami bankowcy i specjaliści IT. Skąd Wy macie tych chłopów? Kogo nie poznam to albo jakoś mizerny handlowiec, albo pracownik call center, albo doradca klienta. Nie mówcie tylko, że w pracy bo już się pochwalilyscie co niektore, że siedzicie w domku:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

W akademiku. Jak sie poznaliśmy to bylismy biedni jak myszy kościelne. Okazał się zaradny😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

na all inclusive na Gran Canaria ;) ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc gosc

Na imprezie przez znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

stał na bramce ;) jak się okazało umie robić kasę i inwestować legalnie ;)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka

W Liceum, byliśmy w jednej klasie :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sejana

Jak poznałam mojego partnera, zarabiał 1800-2000, a było to 3 lata temu i nie zanosiło się, źe zarobi więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja niestety mam męża nieudacznika pracującego za 2,5 tysiąca, ale mam brata zarabiającego ponad 30 tysięcy. Żonę poznał w pracy, wtedy zarabiał o połowę mniej, ona cały czas zarabia w granicach 3-4 tysiące, ale nie wyobraża sobie być jego utrzymanka. Dzieci poszły do przedszkola, ona do pracy na pol etatu, jak podrosna jeszcze trochę to planuje na pełen etat. Brata całe dnie w domu nie ma przez pracę, więc to bratowa wszystko w domu robi i większość przy dzieciach. Brat laduje w domu o 20 i przez godzinę jeszcze dziećmi się zajmuje, kąpie je, usypia. Pozazdrościć tylko jej można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronika

Na uczelni, pożyczał ode mnie na kawę (2 złote) z automatu, nie rokował, jeździł samochodem od mamy, gołodupiec ( zawsze takich miałam). Potem otworzył swoją firmę, wyszło, że jest jednak ambitny, tu się dorobił, ale musiał dorosnąć do tego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKAAA

Ja męża poznałam w klubie studenckim z muzyką metalową.  dosiadł się do mnie z kolegą, ja byłam z 3 koleżankami.

Ja bylam wtedy na 3 roku, on też ale on jest rok starszy. (takw ogóle to myślal, że mam max 19 lat a mialam 22).

Po niecałych 2 miesiącach byliśmy parą.

po studiach i bezowocnm poszukiwaniu pracy wyjechalismy do Niemiec do pracy a potem po roku do Wielkiej Brytanii.

zaczynalismy od bycia kelnerką/barmanem/pracą w Lidlu/pracą w kawiarni itd, i oboje też robilismy wieczorowe kursy, wolontariaty.

minęło od naszego eyjazdu z Polski 11 lat. mamy 3-letnie dziecko, oboje dobre prace umysłowe, męża w sumie pól na pół umysłowo-fizyczna (duzo w terenie chodzenia, mierzenia itd), on zarabia 2x tyle co ja, a  ja wcale jakoś malo nie zarabiam.

Nie mieszkamy w Londynie, w życiu bym nie chciala w tym zatłoczonym po pachy mieście mieszkać.

dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hela
1 godzinę temu, KermitZaba napisał:

Wiecznie nieobecny dobrze zarabiający mąż może być ideałem nie jednej kobiety.

No chyba mało który po całym dniu pracy, nie od 8 do 16,by chciał jeszcze dzieci kąpać i kłaść spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×