Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieszczęśliwy

Zakochałem się i zaangażowałem emocjonalnie w dziewczynie w której nie powinienem

Polecane posty

Gość

Dodam jeszcze „Rozczarowany”, że gdyby dziś chciałby to wszystko wytłumaczyć i przede wszystkim rozmawiać, byłabym gotowa go wysłuchać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwy

u mnie nie najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
6 minut temu, Gość nieszczęśliwy napisał:

u mnie nie najlepiej

A próbowałeś się kontaktować? Napisz co się stało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
3 godziny temu, Gość nieszczęśliwy napisał:

u mnie nie najlepiej

Dlaczego nie jest najlepiej? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwy
4 minuty temu, Jolbier napisał:

Dlaczego nie jest najlepiej? 

Bo ciągle pytasz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscsff

Takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwy
8 minut temu, Gość nieszczęśliwy napisał:

Bo ciągle pytasz. 

to nie ja napisałem. Lepiej by było pogadać prywatnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwy

chcesz @Joliber

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 godzinę temu, Gość nieszczęśliwy napisał:

chcesz @Joliber

Jeśli jesteś Zaton :), to znasz mój numer tel. oraz maila, więc wyślij mi SMS albo wiadomość e-mail, może być nawet pusta, żebym wiedziała, że to naprawdę Ty. Wtedy dopiero porozmawiamy prywatnie 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościówa

Niech zgadnę. Obydwoje macie rodziny a ty jesteś nieszczęśliwy w swoim związku? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościówa

Mówisz, że nie powinieneś.

A jeśli to prawdziwa miłość na zawsze? Ona to odwzajemnia? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona7

pewnie tak jest, ale nie mozna budować szczescia na czyims nieszzcesciu...pewnie ona wzdycha do niego a on do niej..mijają się..patrza na siebie....myślą o sobie...ale na tym koniec..bo oboje są zbyt rozważni choć ta neiwidzialna siła pcha ich do siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość ona7 napisał:

pewnie tak jest, ale nie mozna budować szczescia na czyims nieszzcesciu...pewnie ona wzdycha do niego a on do niej..mijają się..patrza na siebie....myślą o sobie...ale na tym koniec..bo oboje są zbyt rozważni choć ta neiwidzialna siła pcha ich do siebie...

można kochać dwóch na raz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona7
7 minut temu, Gość gosc napisał:

można kochać dwóch na raz? 

może i można...dziwne, nawet jak sie nie chce tego uczucia to ono istnieje...odpychasz myśli o tej osobie a on wciąż wraca jak bumerang, a serce się topi na jego widok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedna

Przeżywam dokładnie to samo serce krwawi a rozsądek każe się wycofać... To są trudne decyzje i bardzo poważne. 

Miłość nie wybiera. Czy można pokonać prawdziwą miłość? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedna

Jestem totalnie nieszczęśliwa mimo że próbuje pokazać, że nie. Co robić 😪

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedna

Budować szczęścia na czyimś nieszczęściu? Czasem ludzie są bardzo nieszczęśliwi w związkach. Są rozwody, każdy może się pomylić. Jestem zdania, że jeśli zakochasz się w innym/innej to osoby z którą jesteś aktualnie nie kochasz. 

Jak żyć ze świadomością że kogoś nie kochasz i nigdy nie kochałeś a kiedyś popełniłeś błąd? I nagle pojawia się on/ona. To jest tragedia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia s
9 minut temu, Gość ona7 napisał:

może i można...dziwne, nawet jak sie nie chce tego uczucia to ono istnieje...odpychasz myśli o tej osobie a on wciąż wraca jak bumerang, a serce się topi na jego widok

właśnie o co chodzi w tym zdaniu ze ,,nie można budować szczęścia na cudzym nieszczęściu''? Ojciec mi tak powiedział pare lat temu i do dziś nie wiem o co mu chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość Biedna napisał:

Przeżywam dokładnie to samo serce krwawi a rozsądek każe się wycofać... To są trudne decyzje i bardzo poważne. 

Miłość nie wybiera. Czy można pokonać prawdziwą miłość? 

skoro nic nie chcesz bo masz swojego gacha to nie zawracaj głowy facetom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedna

Nikomu tego nie życzę, meczarnia katusze, cierpienie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedna
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

skoro nic nie chcesz bo masz swojego gacha to nie zawracaj głowy facetom

TO on mi zawrócił w głowie niestety, a w swoim związku byłam nieszczęśliwa od dawna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia s
3 minuty temu, Gość Biedna napisał:

Budować szczęścia na czyimś nieszczęściu? Czasem ludzie są bardzo nieszczęśliwi w związkach. Są rozwody, każdy może się pomylić. Jestem zdania, że jeśli zakochasz się w innym/innej to osoby z którą jesteś aktualnie nie kochasz. 

Jak żyć ze świadomością że kogoś nie kochasz i nigdy nie kochałeś a kiedyś popełniłeś błąd? I nagle pojawia się on/ona. To jest tragedia. 

no własnie ,? w moje małzenstwo od zawsze wewalają sie jakies zdziry ,ja już nie wyrabiam a mąż twierdzi że ma prawo robić co chce.Rodzina sie dla niego nie liczy ,ja i dzieci.Co tydzień spedza weekendy z kolegą zamiast z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedna
2 minuty temu, Gość Biedna napisał:

TO on mi zawrócił w głowie niestety, a w swoim związku byłam nieszczęśliwa od dawna. 

Chyba nigdy nie byłes /byłaś zakochany to nie jest takie proste. 

Nie zawracam głowy, mam mózg więc nic z tym nie robię i nie mam zamiaru, raczej zastanawiam się jak odrzucić to uczucie, żeby normalnie żyć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedna
2 minuty temu, Gość sylwia s napisał:

no własnie ,? w moje małzenstwo od zawsze wewalają sie jakies zdziry ,ja już nie wyrabiam a mąż twierdzi że ma prawo robić co chce.Rodzina sie dla niego nie liczy ,ja i dzieci.Co tydzień spedza weekendy z kolegą zamiast z nami.

TO współczuję Ci bo to nie jest zbyt szczęśliwy, zwiazek, pewnie uczucie się wypaliło a ty kochasz jeszcze? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia s
7 minut temu, Gość Biedna napisał:

Nikomu tego nie życzę, meczarnia katusze, cierpienie 

rozumiem cię doskonale ,to nie życie to wegetacja ale tak wybrałam, kiedyś i nie moge miec innego bo to byłoby cudzołóstwo Inna sprawa że mnie oszukał przed ślubem i od poczatku było żle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedna
9 minut temu, Gość sylwia s napisał:

właśnie o co chodzi w tym zdaniu ze ,,nie można budować szczęścia na cudzym nieszczęściu''? Ojciec mi tak powiedział pare lat temu i do dziś nie wiem o co mu chodzi

Jakim nieszczęściu, nie lepiej siedzieć z kobietą której nie kochasz bo po ślubie zamieniła się w zolze bądź co bądź przed ślubem udawała inna osobę, a ty masz się męczyć bo tak wypada. Każdy zasługuje na uczciwość. I na to żeby być szczęśliwym. Czasem lepiej się rozstać i znaleźć szczęście niż się męczyć albo oszukiwać druga połowę. Też ma prawo do szczęścia a nie tkwić w jakimś gownie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedna
3 minuty temu, Gość sylwia s napisał:

rozumiem cię doskonale ,to nie życie to wegetacja ale tak wybrałam, kiedyś i nie moge miec innego bo to byłoby cudzołóstwo Inna sprawa że mnie oszukał przed ślubem i od poczatku było żle

Dlatego jestem za rozwodem. Niekoniecznie dlatego że kogoś poznałaś raczej dlatego że szkoda się męczyć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościówa
2 minuty temu, Gość Biedna napisał:

Dlatego jestem za rozwodem. Niekoniecznie dlatego że kogoś poznałaś raczej dlatego że szkoda się męczyć 

Zgadzam się życie jest tylko jedno. Trzeba być szczęśliwym w życiu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia s
8 minut temu, Gość Biedna napisał:

TO współczuję Ci bo to nie jest zbyt szczęśliwy, zwiazek, pewnie uczucie się wypaliło a ty kochasz jeszcze? 

czy można kochac człowieka ktory wypiera sie własnego dziecka? zmusza do aborcji?odmawia ci zaszczytu białej sukni i welonu i rozwala ślub 4 dni przed ?,wyzywa cie w ciazy od ,,kurew '' przed ludzmi (choć jest moim pierwszym i jedynym) zdradza ,poniża ,życzy śmierci i najgorszych chorób ,wyśmiewa się z mojej wiary i wyglądu ,z mojej grupy ,uczelni ze wszystkiego,grozi śmiercią i na każdym kroku podkłada nogę czy można kochać kogoś takiego?? ja już nie potrafię chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedna
1 minutę temu, Gość sylwia s napisał:

czy można kochac człowieka ktory wypiera sie własnego dziecka? zmusza do aborcji?odmawia ci zaszczytu białej sukni i welonu i rozwala ślub 4 dni przed ?,wyzywa cie w ciazy od ,,kurew '' przed ludzmi (choć jest moim pierwszym i jedynym) zdradza ,poniża ,życzy śmierci i najgorszych chorób ,wyśmiewa się z mojej wiary i wyglądu ,z mojej grupy ,uczelni ze wszystkiego,grozi śmiercią i na każdym kroku podkłada nogę czy można kochać kogoś takiego?? ja już nie potrafię chyba.

Boże odejdź od niego. Ile już z nim jesteś, macie dzieci? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×