Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Powiedział w nerwach że gdyby nie dziecko to by ze mną zerwał

Polecane posty

Gość Gość

Podczas sprzeczki, pozornie nic wielkiego powiedział że gdyby nie to że spodziewamy się dziecka to zerwał by ze mną. Za moment przeprosił, powiedział że tylko w nerwach tak powiedział. A ja już sama nie wiem... W emocjach mówi się przeważnie to co się myśli? Mam mętlik w głowie. Bo jaka ma ktoś być ze mną ze względu na dziecko to lepiej w ogóle, jak byście to odebrały? Puścić w niepamięć? Rozstać sie? Sama już nie wiem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

jestem 15 lat po slubie i jest swietnie,mamy dwojke dzieci i czasem jak piora leca to  mysle,ze gdyby nie to to bym trzasnęła drzwiami i nie wrociła lub spakowala goscia i wywaliła szmaty za drzwi. Czesto w nerwach ustalamy rozwod. A pozniej znow jest pieknie i fajnie do nastepnego razu. Pogadaj z nim na spokojnie, wyjasnijscie sobie co i jak,bo często ludzi w nerwach ponosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwka

Kochana, jeśli macie takie zwykłe kłótnie, a nie rozwala się Wam związek to pewnie w nerwach powiedział. Już mu pewnie teraz tak głupio, że to się nie powtórzy. Nie powinien tak mówić, bo takie słowa bolą i na zawsze pozostają w pamięci. Oczywiście ja bym tak całkiem mu tego nie odpuściła, niech pochodzi za Tobą trochę i solidnie przeprosi. Nie odpuszczaj mu tak od razu.  A spytaj go nawet to zamierza zrobić, bo obawiasz się, że do końca życia tych słów nie zapomnisz. Jak będziesz teraz bardziej oziębła to się nauczy przywiązywać uwagę do tego co mówi. Natomiast jeśli sypie wam się w wielu dziedzinach zycia- wyrzuty o kasę, nie opiekuje się dzieckiem, brak seksu, jakaś niechęć itd to czas faktycznie pogadać, czy taki związek ma sens. Wtedy lepiej odejść niż marnować życie. Jednak twój przypadek chyba taki nie jest. To już musisz sama wiedzieć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwka

Tzn opiekowuje się Tobą w ciąży, interesuje czy raczej nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Powiedział mi że przytłaczają go pewne problemy, mam problem z byłym pracodawca, nie chce mi wypłacić wynagrodzenia tzn zwodzi mnie to zrobił przelew to zrobi, i to go wkurza. Tylko że to ja cały czas szarpie się z byłym pracodawca, a do tego on się wyzywa na mnie za to. No nie mamy łatwej sytuacji, ale ja też jestem przytłoczona tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Iwka napisał:

Kochana, jeśli macie takie zwykłe kłótnie, a nie rozwala się Wam związek to pewnie w nerwach powiedział. Już mu pewnie teraz tak głupio, że to się nie powtórzy. Nie powinien tak mówić, bo takie słowa bolą i na zawsze pozostają w pamięci. Oczywiście ja bym tak całkiem mu tego nie odpuściła, niech pochodzi za Tobą trochę i solidnie przeprosi. Nie odpuszczaj mu tak od razu.  A spytaj go nawet to zamierza zrobić, bo obawiasz się, że do końca życia tych słów nie zapomnisz. Jak będziesz teraz bardziej oziębła to się nauczy przywiązywać uwagę do tego co mówi. Natomiast jeśli sypie wam się w wielu dziedzinach zycia- wyrzuty o kasę, nie opiekuje się dzieckiem, brak seksu, jakaś niechęć itd to czas faktycznie pogadać, czy taki związek ma sens. Wtedy lepiej odejść niż marnować życie. Jednak twój przypadek chyba taki nie jest. To już musisz sama wiedzieć. 

U nas właśnie często są sprzeczki o kasę, seks jest może nie rzadko ale dużo rzadziej. Raz na tydzień, dwa. No głównie w tym wszystkim chodzi o pieniądze tak jak pisałam, on stracił pracę, ja na szczęście pracuje, szybko znalazłam nowa. Do tego remont, umeblowanie domu. I ciągle te finanse rozchodzą się. I o to chodzi głównie. 

Z ciąży cieszy się raczej mimo wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwka
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Powiedział mi że przytłaczają go pewne problemy, mam problem z byłym pracodawca, nie chce mi wypłacić wynagrodzenia tzn zwodzi mnie to zrobił przelew to zrobi, i to go wkurza. Tylko że to ja cały czas szarpie się z byłym pracodawca, a do tego on się wyzywa na mnie za to. No nie mamy łatwej sytuacji, ale ja też jestem przytłoczona tym

Hmm, teraz to już nie ma co mówić o tym, ale drugim razem warto przed ciąża pozałatwiać pewne sprawy. Zwłaszcza jak finansowo nie jest dobrze. Zdecydowałam się na dziecko w wieku 29 lat, wcześniej mało zarabialismy, a pamiętam do dziś wyrzuty ciotek "na co czekasz?". Tak im wtedy odpyskowalam, że do dziś grzecznie się odzywają:) Będziesz miała macierzyńskie? Jesteś teraz na l4? Poczytaj o wszystkim co należy Ci się w ciąży, sprawdź dokładnie. Myślę, że obydwoje jesteście przytloczeni. Wartość usiąść razem, spisać wydatki, poszukać tańszej wyprawki. Być może facet zaczyna panikowac, czy utrzyma rodzinę. Nie jest to zły objaw. Może świadczyć o braku pewności siebie, ale jest też dowodem, że chce dobrze. Pracodawca leci w kulki, ja bym go postraszyla prawnikiem, powołała się na kodeks pracy a jak trzeba to nawet poprosila znajomego o wykonanie telefonu w stylu "witam, dzwonię w imieniu pani x, ma Pan 2 dni na dokonanie przelewu zanim sprawa wyląduje w sądzie." Facet igra z tobą bo wie że może. Musisz być trochę bardziej odważna, zarówno w pracy jak i w związku 🙂 głowa do góry 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwka
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

U nas właśnie często są sprzeczki o kasę, seks jest może nie rzadko ale dużo rzadziej. Raz na tydzień, dwa. No głównie w tym wszystkim chodzi o pieniądze tak jak pisałam, on stracił pracę, ja na szczęście pracuje, szybko znalazłam nowa. Do tego remont, umeblowanie domu. I ciągle te finanse rozchodzą się. I o to chodzi głównie. 

Z ciąży cieszy się raczej mimo wszystko

Teraz przeczytałam to co napisałaś. On poprostu musi znaleźć inna pracę i będzie dobrze. Szuka intensywnie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

U nas właśnie często są sprzeczki o kasę, seks jest może nie rzadko ale dużo rzadziej. Raz na tydzień, dwa. No głównie w tym wszystkim chodzi o pieniądze tak jak pisałam, on stracił pracę, ja na szczęście pracuje, szybko znalazłam nowa. Do tego remont, umeblowanie domu. I ciągle te finanse rozchodzą się. I o to chodzi głównie. 

Z ciąży cieszy się raczej mimo wszystko

Ciekawe. Sam nie pracuje, a tobie robi jazdy o niewypłacone pieniądze? Bo co? Bo brakuje? Niech znajdzie robotę najpierw, a nie pyszczy. Bo pracę stracić zawsze można, ale bez przesady, żeby awantury komuś urządzać, że jego pracodawca się ujem okazał. A herbatę ci chociaż zrobi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja też często w nerwach palne coś głupiego. Tak to działa niestety. Jeśli od razu przeprosił to wydaje mi się że nie mówił tego na poważnie. Poza tym sama zobaczysz po jego zachowaniu. Będzie dobrze 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×