czy moge podrywac kobiety w czapce?

Określiłbym że raczej bezkresna, aniżeli bezdenna, ale to zależy też kogo spytasz... co do swojej męskości...hmm...kochana tego nie da się opisać, to trzeba czuć, ale tracę ją czasem... przy pewnej dziewczynie... 

 Ja bym spróbował zawsze któraś się skusi A jak bardzo niski jesteś

8 godzin temu, Gość GGG napisał:

problem jest taki ze wylysialem - 31 latek i bardzo mnie to martwi bo jeszcze jestem niski bardzo, natomiast zastanawiam sie czy od razu podchodzic do kobiet bedac lysyl- wygolony na zero, czy moze w czapce, kapeluszu i dopiero potem zdjac czapke,

kiedys mialem dlugie wlosy i zaczepianie kobiet szlo latwo na ulicy w autobusie itd teraz mam troche stracha

dodajcie mi otuchy

Wiesz najważniejsze dla kobiety jest wzrost Jeśli masz mniej niż 185 to zapomnij o kobietach

ja nie będę wam kobiet w ogóle po co skoro one same nie wiedzą czego chcą później z tego i tak nic nie wychodzi A jak podejdziesz do takiej to cię wyśmieje

19 godzin temu, Gość karola napisał:

31 lat to juz nie to co 25 latek, nie jestes juz mlody, w dodatku brak wlosow, piszesz ze niski jestes/// slabo

Dokładnie...ile masz wzrostu? Jeśli mniej niż 170cm to bardzo słabo...

Generalnie jestem bardzo bardzo niski 162cm, ale osmielony pierwszym wpisem w tytm watku wczoraj zaczalem z powrotem zaczepiac kobiety i po kilkunastu podejsciach udalo mi sie zdobyc 3 nr telefonu, wiec bardzo przywrocilo mi to wiare w siebie dziekuje za wzmacnijace slowa

17 minut temu, Gość GGG napisał:

Generalnie jestem bardzo bardzo niski 162cm, ale osmielony pierwszym wpisem w tytm watku wczoraj zaczalem z powrotem zaczepiac kobiety i po kilkunastu podejsciach udalo mi sie zdobyc 3 nr telefonu, wiec bardzo przywrocilo mi to wiare w siebie dziekuje za wzmacnijace slowa

Nooo i tka cie rzuca bos maly