Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marx

Chwiejność na początkowym etapie

Polecane posty

Gość Marx

Cześć, mam takie pytanie. Poznałem dziewczynę. Osoba otwarta, miła, uśmiechnięta. Kiedy byliśmy w towarzystwie innych osób bez skrępowania rozmawiała, była blisko, przytulała itp. Jak zostaliśmy na kolejnym spotkaniu sami, to od początku banana miała takiego na twarzy, że jakby uszu nie miała, to by się na okrągło śmiała. Dziewczyna przygotowała się do spotkania, zrobiła obiad potem kolację. Dużo rozmów, jednak tutaj trzymała dystans jeśli chodzi o bliskość fizyczną. Uznałem, że potrzebuje czasu i poszliśmy osobno do łóżek. Następnego dnia, przytulaliśmy się do siebie, były słodkie, miłe słówka z obu stron, nawet się zdziwiłem, bo było trochę jej inicjatywy, odniosłem wrażenie, że chce żebym został jeszcze chwilę, jednak czułem, że i tak nasze spotkanie się przedłużyło. Z jednej strony było tak, że się zbliżała, a następnie jak było za blisko to nagle jakby się ocuciła i oddalała. Jak ja się oddalałem to nagle się zbliżała. Na koniec tego samego dnia zapytała się mnie jak powrót jak dzień, czy wszystko w porządku itp., opowiedziała, jak spędza dzień i co u mnie. Teraz nagle od kilku dni zero kontaktu. Wysłałem jej jednego SMSa, bez odpowiedzi, zadzwoniłem, nie odbiera... kurcze... nie chcę być nachalny i za bardzo nie wiem jak się teraz zachować, oczywiście rozumiem, to że nie jest mi nic winna, tylko odniosłem, być może mylne wrażenie, że coś między nami się zaczyna... Zastanawiam się czy odpuścić, czy dać jej trochę czasu i jeszcze raz spróbować. Nie chcę nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pen

Mistrzowsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
27 minut temu, Gość Pen napisał:

Mistrzowsko

co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karton

Ja tam myślę, że trzeba jej dać trochę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dziewczyna może i fajna ale od samego początku wysyła sygnały, które powinny Ci powiedzieć, że powinieneś się wycofać. 

Kiedyś poznałem dokładnie taką samą osobę. Nawet powstał z tego związek, który trwał dwa lata ale mniejsza o to. Od początku dziewczyna była tak samo niezdecydowana jak ta Twoja. W jednej sekundzie wszystko grało i wydawało mi się, że ona chce, a w drugiej jakby zupełnie w drugą stronę. Myślałem, że po jakimś czasie jej to minie niestety 2 lata  związku właściwie niczego nie zmieniły. Było tak cały czasy, a ja czułem w kółko niepewność nie miałem pojęcia o co tej kobiecie chodzi. Ona sama nie wiedziała o co chodzi.

Myślę, że gdyby od początku wszystko grało, to nie byłoby takich dziwnych zachowań. Jeśli są one uwarunkowane jakimiś doświadczeniami z poprzednich związków i strachem przed kolejnym, to znaczy tylko tyle, że jest gotowa nic stworzyć.

Dałbym spokój na Twoim miejscu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marx
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Dziewczyna może i fajna ale od samego początku wysyła sygnały, które powinny Ci powiedzieć, że powinieneś się wycofać. 

Kiedyś poznałem dokładnie taką samą osobę. Nawet powstał z tego związek, który trwał dwa lata ale mniejsza o to. Od początku dziewczyna była tak samo niezdecydowana jak ta Twoja. W jednej sekundzie wszystko grało i wydawało mi się, że ona chce, a w drugiej jakby zupełnie w drugą stronę. Myślałem, że po jakimś czasie jej to minie niestety 2 lata  związku właściwie niczego nie zmieniły. Było tak cały czasy, a ja czułem w kółko niepewność nie miałem pojęcia o co tej kobiecie chodzi. Ona sama nie wiedziała o co chodzi.

Myślę, że gdyby od początku wszystko grało, to nie byłoby takich dziwnych zachowań. Jeśli są one uwarunkowane jakimiś doświadczeniami z poprzednich związków i strachem przed kolejnym, to znaczy tylko tyle, że jest gotowa nic stworzyć.

Dałbym spokój na Twoim miejscu. 

A jeśli ta chwiejność jest też elementem, który działa na mnie mobilizująco i nie interesują mnie dziewczyny stabilne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Engels

Typowy strach przed zaangażowaniem z jej strony. Mówiłeś jej, że jest ważna, że Ci zależy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marx
3 minuty temu, Gość Engels napisał:

Typowy strach przed zaangażowaniem z jej strony. Mówiłeś jej, że jest ważna, że Ci zależy?

Na tę chwilę nic takiego jeszcze nie mówiłem... dałem jej do zrozumienia, że tak jest bo parę rzeczy zrobiłem dla niej, których się nie spodziewała, ona ostatnio chyba obawiała się, że ją przelecę i będzie po wszystkim... Mam ochotę pojechać do niej tak bez zapowiedzi i z nią pogadać, bo chyba innego sposobu nie ma. To co prawda kilka godzina za kółkiem, ale co tam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Może zgrywa niedostępna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Marx napisał:

Na tę chwilę nic takiego jeszcze nie mówiłem... dałem jej do zrozumienia, że tak jest bo parę rzeczy zrobiłem dla niej, których się nie spodziewała, ona ostatnio chyba obawiała się, że ją przelecę i będzie po wszystkim... Mam ochotę pojechać do niej tak bez zapowiedzi i z nią pogadać, bo chyba innego sposobu nie ma. To co prawda kilka godzina za kółkiem, ale co tam...

Odwiedziny bez uprzedzenia to kiepski pomysł. Spróbuj napisać jej SMSa, że było Ci z nią bardo fajnie. Bez zbędnego zagłębiania się w szczegóły, kilka ciepłych słów i czekaj na jej ruch. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek

Napisz jej sms, że będziesz wtedy i wtedy i że poczekasz na nią, jak zechce to niech przyjdzie, a jak nie to też na luziku.  Wypróbowałem kilka razy, jedna laska w ten sposób trzy razy lądowała u mnie w łóżku... :), zawsze przychodzą. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×