Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szwagierka oszalała

Beata

Polecane posty

Gość Szwagierka oszalała

Witajcie. Mieszkam z mężem w dużym mieście w dwupokojowy mieszkaniu (sami kupiliśmy na kredyt). Moja szwagierka mieszka na wsi. Kilka tygodni temu rozstała się ze swoim narzeczonym, z którym mieszkała i wróciła do domu matki. Kilka dni po tym stwierdzila, że nudzi ją praca w wiejskim przedszkolu i finansowo doluje. Wpadła na "genialny" pomysł, że zamieszka z nami na kilka miesięcy, aż odbije się od "dna". Odmówiliśmy z mężem, tłumacząc, że mamy małe mieszkanie, a poza tym zaraz urodze dziecko. W jednym pokoju mamy narazie salon, drugi to nasza sypialnia + teraz łóżeczko. Ona nie widzi w tym problemu, twierdzi że może spać w salonie. No jasne, bo przecież "moglaby" w mojej sypialni a ja z dzieckiem na kanapie! A to że ja chcę miec prywatność w domu tak ciężko jej zrozumieć. Po porodzie przyjedzie moja mama na 2 tygodnie, ciekawe gdzie miałaby wtedy spać. Wiadomo, że jak urodze to będę chodzic z piersiami na wierzchu, krwawic, chcę się czuć komfortowo we własnym mieszkaniu. Dziewczyna obraziła się i zaczęła opowiadać tesciowej jacy my źli. Do męża wysyła smsy, żeby to jeszcze przemyślał. Powołuje się na to, że są rodzeństwem. A jeszcze pół roku temu śmiała się jakie to mamy małe mieszkanko. Dodatkowo całe życie zachowuje się jak księżna, byle rachunków nie płacić i u kogoś siedzieć na krzywy ryj. Gierki na tel i bajki to jej hobby. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Po co się tym przejmować? Nie możecie jej przyjąć, macie ku tu powody i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njkghjgbjhmnvbjm

To co napiszę będzie trochę filozoficzne, ale czemu nie? Zatem..

Kupiliście mieszkanie. To jest wasze mieszkanie i wy tam ustalacie reguły. Chcecie gości, to ok, nie to też ok. Nawet jeśli by miało 200m, 5 pokoi, trzy łazienki i dwie garderoby i mieszkalibyście tam we dwoje, to nadal macie prawo nie chcieć tam nikogo więcej. To jest wasze i wy tam rządzicie, nie mama, szwagierka, teściowa, bratowa, czy przyjaciółka. Po prostu.

Będziesz po porodzie, czy nie będziesz, masz prawo jej tam nie chcieć i koniec, nie musisz się usprawiedliwiać. A co ona z tym zrobi, to już jej sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miejcie ją gdzieś. Na siłę was nie zmusi a komu co gada to tylko jej sprawa. Prawda jest taka że nie macie miejsca, ty zaraz rodzisz i chcesz mieć spokój i ciszę a nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka
35 minut temu, Użytkowniczka napisał:

Miejcie ją gdzieś. Na siłę was nie zmusi a komu co gada to tylko jej sprawa. Prawda jest taka że nie macie miejsca, ty zaraz rodzisz i chcesz mieć spokój i ciszę a nie...

A gdyby nie rodziła, albo miała jeszcze jeden pokój to powinna się zgadzać? Przeciez to jakiś upierdas nieudacznik z tej dziewczyny, tylko patrzy na kim się uwiesic 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość Anka napisał:

A gdyby nie rodziła, albo miała jeszcze jeden pokój to powinna się zgadzać? Przeciez to jakiś upierdas nieudacznik z tej dziewczyny, tylko patrzy na kim się uwiesic 

No nie powinna. Nie musialaby ale jestem pewna że w innej sytuacji mogłaby zacząć rozważać tą opcję. Nie mówię że musialaby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×