Czy uważacie że każdy bobas jest słodki?

Pytanie raczej dla tych co lubią dzieci bo ci co nie lubią wiadomo  odpowiedzą że każde dziecko jest okropne. Czy waszym zdaniem każdy bobas tak do roku jest słodki? Bo moim nie niektóre dzieci są na prawdę urocze i urodziwe a niektóre jakieś takie dziwne. Dla przykładu koleżanka ma przesliczną córkę  no idealna. Duże ciemne oczka, włoski buzia taka słodka, dołeczki no cud a znowu córka innej znajomej wydaje mi się taka nie zbyt ładna. Pytam bo niektórzy zachwycają się każdym dzieckiem i mówią że dla nich każdy maluszek jest taki słodki a jak tak nie mam pomimo że bardzo lubię dzieci to nie wiele jest dla mnie słodkich.

Moim zdaniem, dzieci, tak samo jak dorośli, są ładne i brzydkie. Sorry, ale ktoś chrzani frazesy typu "WSZYSTKIE dzieci są piękne, cudne, urocze, blablabla", to chyba mało dzieci na oczy widział.

Nie, nie wszystkie. Tak, każde jest ładnie na swój sposób ale są te ładne i te prześliczne. 

Ja uważam że nie. Moja teściowa zachwyca się każdym dzieckiem mówi jakie to one cudne piękne słodkie oh ah. Ja nie. Znam kilka na prawdę pięknych dzieci ale też kilka takich nie zbyt ładnych. Synek koleżanki 4 miesiące śliczny ciemne włoski taka czuprynka ciemne duuuze oczy śliczny mały nosek, lekko ciemna karnacja dodatkowo cały czas się tak uroczo śmieje za to córka sąsiadki wcale mi się nie podoba ma około roku odstające wielkie uszy, duży nos , taka pulchna i ma taką dziwną głowę u góry strasznie szeroką dodatkowo jest zupełnie łysa i to tym bardziej podkreśla dziwny kształt głowy nie obrażając po prostu nie widzę w niej nic słodkiego 

Mi się na przykład nie podobają łyse niemowlaki szczególnie dziewczynki. Już nie mówię o burzy włosów od urodzenia ale chociaż troszkę tych włosków. Jak moja córka się rodziła i powiedzieli że główka wychodzi to zapytałam czy ma włosy i miała czuprynke po mnie.

Przed chwilą, Gość Mama napisał:

Mi się na przykład nie podobają łyse niemowlaki szczególnie dziewczynki. Już nie mówię o burzy włosów od urodzenia ale chociaż troszkę tych włosków. Jak moja córka się rodziła i powiedzieli że główka wychodzi to zapytałam czy ma włosy i miała czuprynke po mnie.

Troszkę włosów jest okay, ale przyznam, że mnie nie podobają się noworodki i niemowlęta z bardzo gęstymi włosami. Jakoś dziwnie to wygląda. Jakiś czas temu, bodajże na Pudlu, pokazali małą Japonkę, chyba roczną, z czupryną większą niż ona sama. Dla mnie było to okropne.

Tak ja tez tak uwazam :)