Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NieChce

Jak poradzic sobie z porzuceniem

Polecane posty

Gość NieChce

Jak radzicie/poradziliscie sobie z tym ze osoba ktora kochaliscie nad zycie odeszla z kims innym?

Ja nadal nie moge, jestem zazdrosna o nia, boki mnie to ze mnie tak zostawił, ze teraz ja kocha, wiem to chore ale mam takie straszne poczucie zalu ze nie moge byc z kims kogo kocham.

😢

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Która cię porzuciła ciapulku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

To jest ciezkie. Poniewaz czlowiek jest z natury zwierzeciem stadnym i kazda dorma porzucenia ( przez rodzicow, przyjaciol, nieakceptacje w szkole/miejscu pracy, rozstanie z ukochana osoba az po smierc bliskich) bedzie przezyciem traumatycznym.

Im wiecej takich porzucen tym slabsi jestesmy, bardziej szukamy akceptacji (placzemy sie w zastepcze realcje by nie byc sami, szukamy potwierdzenia wlasnej wartosci w przypadkowych osobach).

Swiadomosc tego byc moze pomoze Ci w smutku.

Musisz zadbac o siebie i swoje poczucie wartosci.

Nie odwracac sie od ludzi (tych, ktorzy Cie szanuja) jesli masz przyjaciol od nich teraz czerpac sile.

Byc dla siebie dobra, nie obwiniac sie isc do przodu, plakac jesli trzeba.

Ale pilnowac by stan sie nie przedluzal - szukac fachowej pomocy wtedy.

Przytulam i zycze sil i pogodzenia sie z trudna teraz mysla, ze byc moze za pare lat okaze sie, ze  bylo  to potrzebne by moc osiagnac wiecej,zyskac na tym cos warosciowszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan

Trzeba kupić Syrenę 105 LUX, odnowić lakier, założyć chromowane zderzaki, podjechać do swojego byłego i powiedzieć doń Zmieniłam Cię Na Syrenę. On niech pyrka do tamtej, a do Ciebie pyrka Syrena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ElenaHelena
20 godzin temu, Gość Monika napisał:

To jest ciezkie. Poniewaz czlowiek jest z natury zwierzeciem stadnym i kazda dorma porzucenia ( przez rodzicow, przyjaciol, nieakceptacje w szkole/miejscu pracy, rozstanie z ukochana osoba az po smierc bliskich) bedzie przezyciem traumatycznym.

Im wiecej takich porzucen tym slabsi jestesmy, bardziej szukamy akceptacji (placzemy sie w zastepcze realcje by nie byc sami, szukamy potwierdzenia wlasnej wartosci w przypadkowych osobach).

Swiadomosc tego byc moze pomoze Ci w smutku.

Musisz zadbac o siebie i swoje poczucie wartosci.

Nie odwracac sie od ludzi (tych, ktorzy Cie szanuja) jesli masz przyjaciol od nich teraz czerpac sile.

Byc dla siebie dobra, nie obwiniac sie isc do przodu, plakac jesli trzeba.

Ale pilnowac by stan sie nie przedluzal - szukac fachowej pomocy wtedy.

Przytulam i zycze sil i pogodzenia sie z trudna teraz mysla, ze byc moze za pare lat okaze sie, ze  bylo  to potrzebne by moc osiagnac wiecej,zyskac na tym cos warosciowszego.

święte słowa!!! skup się na sobie. Zadbaj o siebie. Teraz jest na to czas. Mozę otkryjesz jakieś hobby. Idzie lato - dzień dłuższy. Zainwestuj w siebie. Odnów znajomości - napewno masz też wsparcie wśród przyjacół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×