Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Paweł

Mój zawód odstrasza kobiety - ginekolog

Polecane posty

Gość gosc

Nie przeszkadzałby mi taki zawód u faceta. Nie jestem z natury zazdrosna, poza tym jeśli jakieś kobiety martwiłyby się, że ich mężczyzna-ginekolog zauroczyłby się pacjentką po półgodzinnym badaniu, to mogę je zapewnić, że praca biurowa w firmie czy urzędzie w towarzystwie mieszanym jest raczej bardziej ryzykowna - pracowałam w trzech takich miejscach i w każdym były romanse między pracownikami o których wszyscy wiedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dość specyficzny zawód, ale jeśli się kocha naprawdę to myślę że by mi to nie przeszkadzało  🙂 Napewno kiedyś trafisz na tę jedyną. Powodzenia 👌🏼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
57 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak, bo do lekarza chodzą tylko stare babcie z grzybicą i nieatrakcyjen panie w średnim wieku 😉 Lekarz to tez człowiek, mysli, odczuwa emocje i ludzie są różni - jedni to profesjonaliści a inni niekoniecznie. Uważam się za atrakcyjną i zadbaną kobiete i UWAGA - też chodzę do ginekologa (kobiety). Obrzydzają mnie lekarze - dziadki, nie każdy jest super zadbany i "przyjemny" dla oka, a dla mnie badanie ma być jak najmniej stresujące i możliwe przyjemne, o ile w ogóle może być. Tak jak ja mam prawo mieć jakieś odczucia i myśli względem jakiegoś lekarza, tak samo on może myśleć o pacjentce pod względem wyglądu, zachowania oraz seksualnym, zwłaszcza, kiedy jest to facet. Nie mówię, że to zdarza się często, ale w KAŻDYM  zawodzie zdarzają się pewne odchyły, a słyszałam kiedyś niezłą historię o pewnym ginekologu-facecie i jego pacjentkach. Nie będę tego opisywać, ale na samą myśl mam ciarki. 

Może lesbijka i co wtedy?

Ja znam historię o piekarzu i kierowcy autobusu ale nie nie przestałam jeść chleba i jeździć komunikacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A ja nie chciałabym takiego narzeczonego/ męża. Ok, stare kobiety z grzybicą czy innymi upławami, krocza po porodzie, no ok. Ale to nie tylko takie straszne obrazy, to również młode, atrakcyjne dziewczyny.  U mnie w rodzinie kuzynka jest po rozwodzie z mężem ginekologiem. Żadna z nas kuzynek by go nie chciała - jeszcze przed ich ślubem - prywatne wizyty młodych studentek, gdzie każda się rozkracza przed nim, a on.... No cóż, nie umiał oddzielić pracy od tego, że jest nie tylko lekarzem, ale i facetem, któremu żona po latach się nudzi, a dzieci zaczynają męczyć... 

Zawód zawodem, ale facetom z tej jakże czasem potrzebnej branży, mówię stanowcze nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Nie przeszkadzałby mi taki zawód u faceta. Nie jestem z natury zazdrosna, poza tym jeśli jakieś kobiety martwiłyby się, że ich mężczyzna-ginekolog zauroczyłby się pacjentką po półgodzinnym badaniu, to mogę je zapewnić, że praca biurowa w firmie czy urzędzie w towarzystwie mieszanym jest raczej bardziej ryzykowna - pracowałam w trzech takich miejscach i w każdym były romanse między pracownikami o których wszyscy wiedzieli.

Ale tam nikt OFICJALNIE nie zagląda nikomu do krocza. Chyba tylko po godzinach. A w gabinecie rzeczywiście nie zawsze, ale często zaczyna się od badania  krocza 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie zaakceptowałabym. U koleżanki było tak, że do jej narzeczonego ginekologa przychodziły ''pacjentki'' Byli na pełnym legalu, bo przecież to tylko badanie chorej pacjentki.... 

DOSKONAŁA PRZYKRYWKA 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pawle, moja mama jest ginekologiem. Od dziecka znałam dobrze jej kolegów z oddziału, z rodzinami bywali u nas w domu, zapraszali do siebie. Większość z nich była fajnymi, atrakcyjnymi facetami, wszyscy mieli żony i poukładane życie. Wydaje mi się, że trochę demonizujesz sprawę swojego zawodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
38 minut temu, Gość Gość napisał:

A ja nie chciałabym takiego narzeczonego/ męża. Ok, stare kobiety z grzybicą czy innymi upławami, krocza po porodzie, no ok. Ale to nie tylko takie straszne obrazy, to również młode, atrakcyjne dziewczyny.  U mnie w rodzinie kuzynka jest po rozwodzie z mężem ginekologiem. Żadna z nas kuzynek by go nie chciała - jeszcze przed ich ślubem - prywatne wizyty młodych studentek, gdzie każda się rozkracza przed nim, a on.... No cóż, nie umiał oddzielić pracy od tego, że jest nie tylko lekarzem, ale i facetem, któremu żona po latach się nudzi, a dzieci zaczynają męczyć... 

Zawód zawodem, ale facetom z tej jakże czasem potrzebnej branży, mówię stanowcze nie.  

Ale do sklepu też przychodzą młode, atrakcyjne dziewczyny, w różnych biurach pracują czy na produkcji - to, że facet nie potrafi utrzymać podciągniętych spodni to kwestia charakteru, a nie rodzaju pracy. Jak komuś się nudzi żona, a dzieci męczą to i koleżanka z biurka obok jest fajna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolibra

Ważniejsze jest to, jakim jesteś człowiekiem. Fakt, że ginekolog to bardzo popłatna specjalizacja, ale dla mnie ważne by było, byś faktycznie wykonywał ten zawód z pasji (ech, nie lubię tego słowa, ale nic lepszego nie przychodzi mi do głowy ;-)), a nie tylko z chęci zarobku. Mam taką osobę w rodzinie - zdolny, kulturalny, ale cholerny materialista. Trochę mnie to odstręcza. Natomiast imponowałoby mi to, że mój mąż ma zawód bardzo potrzebny, że pomaga kobietom, że opanował trudną wiedzę i że chce być coraz lepszy, ale nie czuje się Bogiem - jak niestety wielu lekarzy, w tym ginekologów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gago

Facet jest wzrokowcem. Podniecają go obrazy podnieca widok nagiej kobiety i widok jej najintymniejszych części ciała. Wierze ze 80% pacjentek nie wzbudza w ginekologu żadnego entuzjazmu ale ta niewielka cześć potrafi choć trochę poruszyć. Jestem tego pewna. Panie doktorze proszę szczerze anonimowo napisac czy zdarzyło się choć minimalne podniecenie na widok nagiej atrakcyjnej kobiety u pana na fotelu? Tylko szczerze 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chiara

Mi by nie przeszkadzal (ale jestem zajeta). Rozumiem, ze to tylko zawod. Ja jestem fotografem. Specjalizuje sie w aktach 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znajdz urologa

Znajdź kobietę urologa

Ona potrzyma 30 chłopa ich pałkę

a Ty wsadzisz w 30 ci/pek paluszka

Będziecie kwita ;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia
1 godzinę temu, Gość Gago napisał:

Facet jest wzrokowcem. Podniecają go obrazy podnieca widok nagiej kobiety i widok jej najintymniejszych części ciała. Wierze ze 80% pacjentek nie wzbudza w ginekologu żadnego entuzjazmu ale ta niewielka cześć potrafi choć trochę poruszyć. Jestem tego pewna. Panie doktorze proszę szczerze anonimowo napisac czy zdarzyło się choć minimalne podniecenie na widok nagiej atrakcyjnej kobiety u pana na fotelu? Tylko szczerze 

Gago, ale ty .../ka jesteś. Już Ci normalny lekarz odpowie na twoje durne pytania. Musiałby być naprawdę prowokatorem, żeby wchodzić w dyskusję z kimś twojego pokroju. "panie doktorze proszę szczerze anonimowo napisac..." - dziecko idź do psychiatry i tam porozmawiaj o swoich problemach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

wcale by mi nie przeszkadzał taki zawod u partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radio-

Paweł, jestem radiologiem, kobietą radiologiem i rozumiem Twój problem, aczkolwiek nie powinieneś raczej pytać na forum.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olivia
8 minut temu, Gość Radio- napisał:

Paweł, jestem radiologiem, kobietą radiologiem i rozumiem Twój problem, aczkolwiek nie powinieneś raczej pytać na forum.

 

A Tobie o co chodzi? Męża szukasz, że tak podkreślasz swój zawód i płeć :)? Jak chce niech pyta, nie musisz czytać. W dupie cię boli? Czy może chcesz się swoim "Paweł... nie powinieneś" wyróżnić na forum:)? Z tego co zauważyłam Paweł nie odpowiada na denne i "dwuznaczne" komentarze napalonych ...ek:) Nie sądzę też, żebyś była upoważniona do mówienia mu czego nie powinien 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krwawamary

Mój zawód odstrasza facetów - Jestem gliniarzem. I Ty mi powiedz kto ma gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A co powiecie o panach, którzy wywożą szambo? Ci to mają przewalone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja

Mi by nie przeszkadzał taki zawód u męża, co więcej chętnie bym korzystała z jego umiejętności. Mój mąż jest ratownikiem medycznym i często widuje nagie pacjentki (którym nic poważnego nie jest, ból w klatce piersiowej, zaslabniecia itp.). Musi zrobić ekg, a nie da się go zrobić bez dotykania piersi. Przyzwyczaiłam się i mi to nie przeszkadza, chociaż on opowiada, że jego koledzy zawsze się cieszą jak mają robić ekg, że sobie ba cycuszki popatrzą. Mój zawsze komentuje, że cycek jak cycek. Każda na, nic niezwykłego. Może jakbym ja nie miała to by bardziej odczuwal ekscytacje na widok piersi u pacjentek, ale ze moje są spoko to nie musi szukać widoku innych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KleinBeauty

Mnie by to nie przeszkadzało absolutnie 😉 Ważniejszy jest charakter drugiej osoby. Gdy jest miłość, to wszystko można przetrzymać.

Nie udzielam się na forum, ale na ten post musiałam odpowiedzieć. 

Jestem kobietą po 30-stce. 

Z którego województwa jesteś Paweł? Z chęcią bym się umówiła z Tobą na kawę. 🙂

Odpisz na e-maila mojabiblioteczka24@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A mnie by przeszkadzalo. Nie związałabym się z mężczyzną z takim zawodem. Oprócz babć, to również młode, atrakcyjne dziewczyny. A do tego rozkraczone na fotelu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena
16 godzin temu, Gość KleinBeauty napisał:

Mnie by to nie przeszkadzało absolutnie 😉 Ważniejszy jest charakter drugiej osoby. Gdy jest miłość, to wszystko można przetrzymać.

Nie udzielam się na forum, ale na ten post musiałam odpowiedzieć. 

Jestem kobietą po 30-stce. 

Z którego województwa jesteś Paweł? Z chęcią bym się umówiła z Tobą na kawę. 🙂

Odpisz na e-maila mojabiblioteczka24@gmail.com

Hahaha uwaga bibliotekarka szuka męża lekarza:) Alarm! Na ten post "musiała" odpowiedzieć, już liczy na ładny domek i widzi się u boku Pawła przy ołtarzu, sikam ze śmiechu 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja
16 godzin temu, Gość KleinBeauty napisał:

Mnie by to nie przeszkadzało absolutnie 😉 Ważniejszy jest charakter drugiej osoby. Gdy jest miłość, to wszystko można przetrzymać.

Nie udzielam się na forum, ale na ten post musiałam odpowiedzieć. 

Jestem kobietą po 30-stce. 

Z którego województwa jesteś Paweł? Z chęcią bym się umówiła z Tobą na kawę. 🙂

Odpisz na e-maila mojabiblioteczka24@gmail.com

Napisz jak wyglądasz i jakie masz wykształcenie, chyba głupia jesteś, że po tej wiadomości on do ciebie napisze beka:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela
17 godzin temu, Gość KleinBeauty napisał:

Mnie by to nie przeszkadzało absolutnie 😉 Ważniejszy jest charakter drugiej osoby. Gdy jest miłość, to wszystko można przetrzymać.

Nie udzielam się na forum, ale na ten post musiałam odpowiedzieć. 

Jestem kobietą po 30-stce. 

Z którego województwa jesteś Paweł? Z chęcią bym się umówiła z Tobą na kawę. 🙂

Odpisz na e-maila mojabiblioteczka24@gmail.com

Hahhaha głupia naiwniara:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×