Marzy mi się czwarte dziecko

Jakiś czas temu zaczęliśmy takie rozmowy z mężem. Mamy troje fantastycznych, mądrych dzieci. Marzy nam się kolejny mały człowieczek w domu. Tylko te wątpliwości, czy damy radę? Przedyskutowaliśmy temat, wiemy jak chcielibyśmy poukładać wszystko, ale wiadomo jak to jest z planami. Nie zawszw jest tak, jak sobie to wymyślimy. 

Chciałabym wiedzieć jak sibie radzą mamy gdzie jest więcej niż troje dzieci? Z pracą, ogarnianiem przedszkoli, żłobków itd, itp?

W jakim wieku masz pozostałe dzieci? 

Pytanie czy masz warunki lokalowe, finansowe i siłę na kolejne. 

Najgorsza jest logistyka rozwozenia i przywozenia. 

Przydały by się 2 duże auta i komplet fotelików w każdym. Jedno z was rozwozi przed pracą, drugie zaczyna jak najwcześniej i odbiera dzieciaki. 

Powyższe pytanie o wiek dzieci bardzo zasadne 

A nam się marzy 3 dziecko ale nas nie stać.

Urodziłam niedawno pierwsze dziecko i nie rozumiem zupełnie jak można chcieć przechodzić przez to x razy. Jestem naprawdę zdumiona i pełna podziwu dla kobiet rodzacych kilkakrotnie. Jeżeli jeszcze kiedyś zdecyduje się na dziecko to na pewno gdy mały będzie miał 4-5 lat nie wcześniej no i już na pewno nie zdecyduje się na sn. 

Podziwiam. Ja bym sie udusila

A ja rozumiem, dla mnie macierzyństwo to była przyjemność, lubiłam zajmować się dziećmi, siedzieć pół dnia z nimi na placu itp 

Teraz mam już nastolatków i myślimy o 3, stać nas, oboje pracujemy. 

Ojejku moje dzieco mają 11, 9 i 4lata. Warunki mieszkaniowe mamy. Finansowo sobie poradzimy. Oczywiście musimy wymienić jedensamochod na 7osobowy. Ja pracuję w takich godzinach, że sama ogarnę żłobek i przedszkole.  Mąż poszedłby na tacierzyński, bo to ma dla nas większy sens. Zresztą ja siedziałam ze starszą trójką, on jest chętny siedzieć z czwartym. Zgadzamy się oboje, że chcemy mieć jeszcze jedno dziecko. Moj syn (najstarszy w towarzystwie) ostatnio stwietdził, że moglibyśmy mieć jeszcze jedno dziecko (nie mówiliśmy o naszych planach).

Moje dzieci są ze sobą bardzo zżyte, dużo czasu spędzają razem. Najmłodsza córka doskonale wpasowała się w starszy duet. 

Zresztą żaluje, że nie zdecydowałam się na czwarte dziecko wcześniej, żeby mieć takie dwa duety.

Mamy obawy, ale chyba jednak nie zrezygnujemy z tego marzenia. 

A jak urodzi sie chore? rzucisz prace? 

Ona rzuci prace jak 2 kreski zobaczy i nigdy nie wroci. Dostanie 2 tys. Ona jupz ma dosc pracy i dlatwgo mysli zeby miec nastepne.

Hahaha....uśmiałam się