Ile macie kasy na urlop w tym roku? Ja 2000...

Kończymy budowę domu, zepsuło się auto-a w zasadzie zostało zepsute-ktoś na parkingu w nie wjechał mocno uszkadzajac i zwiał monitoringu nie było. Świadków też nie do morza mamy 35 km, więc planujemy w tym roku odpoczynek na plazy. Myślicie że taki budżet wystarczy?

My wydaliśmy 1600zl na 5 dni. Tylko że dojazd był gratis bo na rowerach-mamy 12 km do Gdańska. Noclegi znaleźliśmy po 80zl w okolicach UMedu. Zwiedzanie było rozplanowanie wg darmowych wejść. W sumie na wejścia wydaliśmy chyba 150zl. 1000 zł poszedł na jedzenie, lody, gofry itp.

To zależy jakie mają być te wakacje. Jak w wersji budżetowej to powinno na kilka dni odpoczynku wystarczyć. 

No i ile osób? Ty mąż dziecko? 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

To zależy jakie mają być te wakacje. Jak w wersji budżetowej to powinno na kilka dni odpoczynku wystarczyć. 

No i ile osób? Ty mąż dziecko? 

 

Tak, ja, mąż i 4latka. Myślę o wyjeździe na 6-7 dni. Noclegu poszukamy w tygodniu-po pracy maż pojezdzi i popyta-pracuje w miejscowości gdzie chcemy jechać. Ale sądzę że poniżej 100zl za dobę nie znajdziemy czyli 1/3 budżetu idzie na noclegi i tak się zastanawiam czy nie lepiej codziennie tam jeździć? A spać w domu? 

My   - ja mąż i córka - za 4 tygodnie przylecimy do Polski. sądząc po ubiegłym roku, to myslę że w te 11 dni wydamy jakoś 2,500-3,000 złotych. spać będziemy u rodzicow. jeść to pół na pół w domu i  na mieście, robimy też zawsze spore zakupy rodzicom.

A w kwietniu mielismy mini wakacje - Sycylia na 5 dni, wydalismy w sumie 1300 euro na wszystko, z lotami i hotelem.

ojezu hahahah współczuje lala, może się nei ośmieszaj i nie wyjeżdżaj nigdzie

ps ja mam 20 lat i z chłopakiem na wakacje przeznaczymy pewnie x razy tyle 

2 godziny temu, Gość Biedna napisał:

Myślicie że taki budżet wystarczy?

Jedźcie pociągiem do Brześci na Biaoruś. Hotel gostinica (gravestkoe predmestie-czy jakoś tak, jest na bukingu) oferuje trzyosobowy pokój po 85z za noc. Do 10dni wjazd jest bez wizy, więc 9 noclegów to 765z, bilety na pociąg lub polskibus w dwie strony to 176x3 czyli 528, razem 1300 i 50 na kanapki i picie na podróż i 650 zostaje na przyjemności, gdzie w kafe-bar zjesz za 13z obiad dwudaniowy domowy plus kompot plus setka gorzółki w cenie. Jak chcesz leżeć plackiem to pewnie, na plażę.

11 minut temu, Gość Owa napisał:

Jedźcie pociągiem do Brześci na Biaoruś. Hotel gostinica (gravestkoe predmestie-czy jakoś tak, jest na bukingu) oferuje trzyosobowy pokój po 85z za noc. Do 10dni wjazd jest bez wizy, więc 9 noclegów to 765z, bilety na pociąg lub polskibus w dwie strony to 176x3 czyli 528, razem 1300 i 50 na kanapki i picie na podróż i 650 zostaje na przyjemności, gdzie w kafe-bar zjesz za 13z obiad dwudaniowy domowy plus kompot plus setka gorzółki w cenie. Jak chcesz leżeć plackiem to pewnie, na plażę.

A od kiedy Białoruś leży nad morzem?

My też mieszkamy blisko morza-w Koszalinie. I często wsiadamy na rowery i jedziemy np do Mielna w tygodniu, a na weekend najczęściej do Gąsek-to już samochodem. Kupiliśmy też kawałek (dosłownie ) 300 metrów pola od syna rolnika. Ogrodzilismy sobie to i tam jeździmy pod namiot na weekend. Planujemy postawić tam mały domek holenderski. I taki wypoczynek mamy praktycznie w cenie normalnego codziennego życia. Lepiej jezdzijcie sobie codziennie -35 km to jakieś 30 minut jazdy autem. Na pewno wyjdzie taniej niż kwatery w sezonie. No chyba że wlasnie jakiś camping.