Jak się pogodzić z życiem bez dziecka...

18 minut temu, SissiX napisał:

na podstawie tego co widze. Madki to w 99% patologia czekajaca w kolejce po 500 plus. 

Ale widocznie jestem ''chora umyslowo'' skoro nie chce miec malego, wyjacego i srajacego pod siebie kaszojada

Masz rację. Ale oczywiście zaraz jakaś frustratka wyjży zza stosu pieluch i szczeknie, że jesteś chora umysłowo... żenada. Zobaczymy co będzie, jak słodki Brajanek za 15 lat zacznie ćpać, a mąż pójdzie w pisssdu. Wtedy zaczną się lamenty na forum:)

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Chyba w przeliczeniu na zlotowki

Co oznacza, ze jestem w stanie nabyc 2-3 razy wiecej towarow i uslug niz ty. Mowie to w taki lopatologiczny sposob, bo pewnie pojecie Parytetu Sily Nabywczej jest obce madce ktora non stop mysli o dziecku. Oznacza to, ze mam 2-3 razy wiecej ciuchow, 2-3 razy lepszy samochod, 2-3 razy wiecej wakacji i podrozy, 2-3 razy wiecej kosmetykow i moje zycie jest 2-3 razy lepsze

1 minutę temu, Gość Drygss napisał:

Masz rację. Ale oczywiście zaraz jakaś frustratka wyjży zza stosu pieluch i szczeknie, że jesteś chora umysłowo... żenada. Zobaczymy co będzie, jak słodki Brajanek za 15 lat zacznie ćpać, a mąż pójdzie w pisssdu. Wtedy zaczną się lamenty na forum:)

haha przeciez tak bedzie   caly internet ma z nich beke a one desperacko probuja zaklinac rzeczywistosc XD

Przed chwilą, kardulaki napisał:

Trochę wiem jak to jest z dzieckiem ponieważ teraz pracuje jako opiekunka więc to nie jest tak ,że nie mam pojęcia.  

jeszcze znajdziesz faceta i będziesz bawić swoje .

13 minut temu, SissiX napisał:

na podstawie tego co widze. Madki to w 99% patologia czekajaca w kolejce po 500 plus. 

Ale widocznie jestem ''chora umyslowo'' skoro nie chce miec malego, wyjacego i srajacego pod siebie kaszojada

Uczono mnie być człowiekiem tolerancyjnym dlatego nie skomentuję tego, że jesteś Sissi, bo jeśli masz takie o sobie mniemanie, to możesz i owszem.

Jednakże na głupotę mnie uczulono. Skoro powstały 500tki na wspieranie najuboższych (a rzeczywiście wszystkich) to każdy taki powinien mieć do niego dostęp, jeżeli zdeklaruje się przed poborem środków że urodzi co najmniej czterech swoich dzieci (tyle co na meryturę) w ciągu ośmiu lat. Po deklaracji powinno być 900 na każde dziecko (500 w formie bonów na jedzenie, 200 w formie bonów na lekarza 100 w formie przelewu na żłobek i 100 w formie przelewu na dopłatę na czynsz mieszkaniowy). Jeżeli nie urodzi tylu dzieci -po ośmiu latach zwraca pełną pulę środków.

Wtedy wegetarianizm zniknąłby. Bo mikroelementy żelazo hemowe jest bardzo istotne w kształtowaniu płodności w wieku dojrzewania.

Zastanowcie sie nad swoimi radami- dziewczyna ma sie bawic, hulac radosnie, skoro nie ma z kim i za co?  Wg mnie to jest głowny problem, ze cos jej nie wyszło ze znajomymi czy chlopakiem - a to wg mnie mozna zmienic , zastanowic, co jest powodem i działać. Jesli  to sie zmieni to i z dziecmi sie zdązy.

11 minut temu, kardulaki napisał:

Trochę wiem jak to jest z dzieckiem ponieważ teraz pracuje jako opiekunka więc to nie jest tak ,że nie mam pojęcia.  

Ale nie masz ich 24 na dobę. Wracasz do domu i masz ciszę. Może ja nie doceniam do końca tego co posiadam, bo bywam wykonczona. A ty nie doceniasz wolności. Wszystko ma dobre strony. Poza tym stara nie jesteś. Moja przyjaciółka nigdy nie miała szczęścia w miłości, aż maz w domu ja znalazł. Przyjechal z jej bratem w jakiejs sprawie. Po pół roku był slub. W następnym roku dziecko. Ja wyszłam za mąż mając 20 lat (żadna wpadka, tylko miość :D) I dorobilismy sie kredytu na mieszkanie. Ona poczekala 11 lat i poznała faceta starszego o 5 lat, z domem, autem , firma. Inna znajoma wyszla za maz w wieku 40 lat. Pielęgniarka. Tez męża poznała w pracy. 30 to nie wyrok

12 minut temu, SissiX napisał:

Co oznacza, ze jestem w stanie nabyc 2-3 razy wiecej towarow i uslug niz ty. Mowie to w taki lopatologiczny sposob, bo pewnie pojecie Parytetu Sily Nabywczej jest obce madce ktora non stop mysli o dziecku. Oznacza to, ze mam 2-3 razy wiecej ciuchow, 2-3 razy lepszy samochod, 2-3 razy wiecej wakacji i podrozy, 2-3 razy wiecej kosmetykow i moje zycie jest 2-3 razy lepsze

To nabywaj. Musisz być bardzo nieszczęśliwa, skoro mając tyle dobra spędzasz niedzielny wieczór samotnie na kafeterii. Ciekawe, czy grozi ci 3 rayz więcej zmarszczek, 3 razy większy rak i 3 razy większa samotność z powodu braku "zasranej" rodziny Dziwi mnie też, że opływajac w takie wielkie dobra, za granicą wylewasz swe frustracje na polskim forum, a przecież napewno znasz jakies 3 rayz lepsze i zagraniczne. Czyżby nikt z miejscowych nie miał ochoty poznać bliżej zfrustrowanej jędzy z Polski? Hahahhahah

11 minut temu, Gość Owa napisał:

Uczono mnie być człowiekiem tolerancyjnym dlatego nie skomentuję tego, że jesteś Sissi, bo jeśli masz takie o sobie mniemanie, to możesz i owszem.

Jednakże na głupotę mnie uczulono. Skoro powstały 500tki na wspieranie najuboższych (a rzeczywiście wszystkich) to każdy taki powinien mieć do niego dostęp, jeżeli zdeklaruje się przed poborem środków że urodzi co najmniej czterech swoich dzieci (tyle co na meryturę) w ciągu ośmiu lat. Po deklaracji powinno być 900 na każde dziecko (500 w formie bonów na jedzenie, 200 w formie bonów na lekarza 100 w formie przelewu na żłobek i 100 w formie przelewu na dopłatę na czynsz mieszkaniowy). Jeżeli nie urodzi tylu dzieci -po ośmiu latach zwraca pełną pulę środków.

Wtedy wegetarianizm zniknąłby. Bo mikroelementy żelazo hemowe jest bardzo istotne w kształtowaniu płodności w wieku dojrzewania.

 

Za za głupota, deklaracje wali na mózg komuś? A jak zajdziesz i poronisz to co wtedy z tą deklaracja? Rozumiem że wszystko oddasz i od razu pójdziesz do pracy ze szwami w kroczu

19 minut temu, SissiX napisał:

Co oznacza, ze jestem w stanie nabyc 2-3 razy wiecej towarow i uslug niz ty. Mowie to w taki lopatologiczny sposob, bo pewnie pojecie Parytetu Sily Nabywczej jest obce madce ktora non stop mysli o dziecku. Oznacza to, ze mam 2-3 razy wiecej ciuchow, 2-3 razy lepszy samochod, 2-3 razy wiecej wakacji i podrozy, 2-3 razy wiecej kosmetykow i moje zycie jest 2-3 razy lepsze

Ojejku, szkoda, że o Tobie matka myślała, a mogła cię wyskrobac, nikt cię nie chce, nikt nie kocha, ale zawsze masz nowy ciuch galerianko, a to przecież najważniejsze -pociesz się tym:) załóż sobie jakieś sexi stringi na samotny wieczór, wypij 2 wina, pogadaj do lustra jaka to jestes k. rwa szczęśliwa i wyobraź sobie że matki też robią kariery i też pracują. A ty jesteś ograniczona 

12 minut temu, Gość koool napisał:

Zastanowcie sie nad swoimi radami- dziewczyna ma sie bawic, hulac radosnie, skoro nie ma z kim i za co?  Wg mnie to jest głowny problem, ze cos jej nie wyszło ze znajomymi czy chlopakiem - a to wg mnie mozna zmienic , zastanowic, co jest powodem i działać. Jesli  to sie zmieni to i z dziecmi sie zdązy.

Autorka ...olila sobie wczesną młodość taka prawda, sama mówi że wpadła w ciąg pożyczek. Te co ją pocieszają i nakłaniają do Imprez to jakaś patologia chejtujaca normalne rodziny. Serio? Wasi lekarze, nauczyciele, znajomi nie mają dzieci? Same matki bezrobotne albo nieszczęśliwe znacie? To już świadczy o was.... 

7 minut temu, Gość Tomasz K. napisał:

Za za głupota, deklaracje wali na mózg komuś? A jak zajdziesz i poronisz to co wtedy z tą deklaracja? Rozumiem że wszystko oddasz i od razu pójdziesz do pracy ze szwami w kroczu

8 lat. Przeczytaj jeszcze raz, a pote jeszcze raz i wtedy napisz co uważasz. W ciągu ośmiu lat można mieć 9 dzieci w pojedynczych ciążach. Limit powinien być narzucony na minimum merytalne. Poniżej czwórki dodatek powinien być zwracany. W takiej sytuacji nie braliby go marzyciele o jedynaku. 

4 minuty temu, Gość Lena napisał:

Autorka ...olila sobie wczesną młodość taka prawda, sama mówi że wpadła w ciąg pożyczek. Te co ją pocieszają i nakłaniają do Imprez to jakaś patologia chejtujaca normalne rodziny. Serio? Wasi lekarze, nauczyciele, znajomi nie mają dzieci? Same matki bezrobotne albo nieszczęśliwe znacie? To już świadczy o was.... 

Piszesz ,,chejtujaca” i nazywasz innych patologią.... śmieszna jesteś:)

27 minut temu, SissiX napisał:

Co oznacza, ze jestem w stanie nabyc 2-3 razy wiecej towarow i uslug niz ty. Mowie to w taki lopatologiczny sposob, bo pewnie pojecie Parytetu Sily Nabywczej jest obce madce ktora non stop mysli o dziecku. Oznacza to, ze mam 2-3 razy wiecej ciuchow, 2-3 razy lepszy samochod, 2-3 razy wiecej wakacji i podrozy, 2-3 razy wiecej kosmetykow i moje zycie jest 2-3 razy lepsze

Gdybyś była taka obyta to byś nie wyrażała się w taki sposób. Nie interesowałaby cię także sytuacja patologii w Polsce, a raczej elity, skoro za taką sama się uważasz. Wiedziałabyś także, że 500 plus to grosze. Jak dla mnie jesteś albo chora psychicznie, albo biedna-bezpłodna-sfrustrowana-niewychowana

33 minuty temu, SissiX napisał:

haha przeciez tak bedzie   caly internet ma z nich beke a one desperacko probuja zaklinac rzeczywistosc XD

Autorko wiem kim jesteś - trollem, ośmieszasz się niesamowicie:) A najbardziej mnie rozbraja twoje mniemanie o sobie. Zarabiasz 4 razy wiecej od dziewczyny z forum, o której nic nie wiesz? A wiesz ile ona zarabia? Pewnie zarabiasz max 10 tys (o ile to prawda bo zakładam, że nic nie zarabiasz). W Polsce naprawdę można już tyle wyciąganąc w korpo, a nawet więcej - nie masz czym się chwalić 

42 minuty temu, SissiX napisał:

Co oznacza, ze jestem w stanie nabyc 2-3 razy wiecej towarow i uslug niz ty. Mowie to w taki lopatologiczny sposob, bo pewnie pojecie Parytetu Sily Nabywczej jest obce madce ktora non stop mysli o dziecku. Oznacza to, ze mam 2-3 razy wiecej ciuchow, 2-3 razy lepszy samochod, 2-3 razy wiecej wakacji i podrozy, 2-3 razy wiecej kosmetykow i moje zycie jest 2-3 razy lepsze

oczywiscie po oplaceniu rachunkow i co zostaje to przepierdzielasz na wczasy :D wiesz ,tysz mieszkam za granicą i owszem,moze mozna wiecej,ale nie za 4 tys zł dzielone przez euro czy funta :D

Pracuję w IT, mój mąż też. Dobrze zarabiamy. Mamy jedno dziecko, wezmę te 500 plus od lipca i zacznę przelewać na schronisko dla zwierząt. Nie pochwalam patologii, wyprowadziłam się z bloku, gdzie sąsiedzi żyli z zasiłków. Z drugiej strony miałam sąsiadów, którzy mieli wielki ból tyłka z tego powodu- dwie pary bez dzieci, kiepsko zarabiające. Ubolewali nad problemami z zajściem w ciążę, ale lepszej pracy nie szukali, więc chyba chcieli stać się ludźmi pokroju tej patologii. Wielodzietne rodziny są najbardziej hejtowane przez niedzieciatych nieudaczników, nie przez ludzi sukcesu. Dlatego nie wierzę tym "orłom" z kafeterii :)))) 

1 godzinę temu, kardulaki napisał:

Byłam dzisiaj na pikniku rodzinnym ze znajomą i mam doła patrząc na rodziny z dziećmi:/.Czuje się jak trędowata ,a nie widać  żeby to się zmieniło w najbliższym czasie.:((((

O matko aż mnie skręca na takie tematy. Weź kobieto docen, że żyjesz i zaakceptuj stan jakim jest lub go zmień. W długi wpedzilas się zapewnie sama, a dorosłe życie niestety polega na tym, że trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny/wybory. 

5 minut temu, Gość Monika napisał:

wezmę te 500 plus od lipca i zacznę przelewać na schronisko dla zwierząt. 

Lepi weź zwierzątko do siebie z tego schroniska. Za 500 swoje dziecko-zwierzątko wyżywisz. Codziennie będziesz mu kupować za 16z (31x16) kiełbas, piersi z kurczaka, wątróbki indycze i będziesz to gotować -niech sobie pożyje w luksusie -będzie miał z Tobą lepiej jak Twoje własne dziecko rodzone.

Co oznacza, ze jestem w stanie nabyc 2-3 razy wiecej towarow i uslug niz ty. Mowie to w taki lopatologiczny sposob, bo pewnie pojecie Parytetu Sily Nabywczej jest obce madce ktora non stop mysli o dziecku. Oznacza to, ze mam 2-3 razy wiecej ciuchow, 2-3 razy lepszy samochod, 2-3 razy wiecej wakacji i podrozy, 2-3 razy wiecej kosmetykow i moje zycie jest 2-3 razy lepsze

xx

 Hehe, ja bym sie zalamała, gdybym miala 2-3 razy wiecej ciuchow i kosmetykow ( po cholerę mi i tak mam za duzo) musiałabym byc non stop w podrózy ( bo i tak duzo jezdzę) i wciaz zmieniac samochód, obowiazkowo  na nówke. Jakbym uważała, ze moje zycie przez to jest 2-3 razy lepsze, to znaczyłoby,ze mi sie  mózg zluzował   2-3 razy :):):)

21 minut temu, Gość Anusa napisał:

Lepi weź zwierzątko do siebie z tego schroniska. Za 500 swoje dziecko-zwierzątko wyżywisz. Codziennie będziesz mu kupować za 16z (31x16) kiełbas, piersi z kurczaka, wątróbki indycze i będziesz to gotować -niech sobie pożyje w luksusie -będzie miał z Tobą lepiej jak Twoje własne dziecko rodzone.

To sobie weź jak nie masz uczulenia na sierść! Jesteś poniżej krytyki, żegnam, bo przyszła frustratka kolejna.