Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kaska31

Czy ukrywać to że mam 2 małych dzieci przy szukaniu pracy?

Polecane posty

Gość Kaska31

Czy ukrywać to że mam 2 małych dzieci przy szukaniu nowej pracy? Trudno jest znaleźć robotę jak ma się 2 małych dzieci?

Dostałam tę pracę zaraz po pierwszym macierzyńskim. Wszystko fajnie, umowa na czas nieokreślony po okresie próbnym, trochę popracowałam i bach- nieplanowana ciąża.

Pracowałam aż do 7 miesiąca a później musiałam już iść na l4 bo nie dawałam rady. Szef niby musi mnie przyjąć ale już dał znaki, że ma chłopaka kto był za mnie na zastępstwie i jak wrócę to wymyślą jakieś redukcje i lepiej by było żebym znalazła sobie gdzieś indziej miejsce. Wzięłam więc wychowawczy po macierzyńskim i muszę szukać pracy:(

Przykro mi bardzo bo naprawdę się starałam. Jak dziecko chorowało to pracowałam z domu na urlopie a tu takie coś:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie ukrywać, ale i się nie chwalić. Na rozmowie nikt nie powinien Cię o to pytać, więc o tym nie opowiadasz. Jeśli jednak jakieś pytanie padnie, to mówisz zgodnie z prawdą. Po co kłamać? I tak się wyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A i ja też mam dwoje małych dzieci, przyszły pracodawca o tym wiedział, bo się jakoś zgadało. Pracę dostałam. Ale mówię zupełnie szczerze, że gdyby nie pomoc dziadków, nie mogłabym pracować, zwłaszcza odkąd zaczęło się przedszkole i cotygodniowe choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gramofon

pracodawca nie ma prawa Cie spytac o ilość dzcieci, ich wiek, ani to czy planujesz kolejną ciąże. Koniec i kropka. Jeżeli zapyta to niestety ale tejpracy nie dostaniesz :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena

Jeśli jesteś specjalistą w jakiejś branży to dzieci nie będą stanowić problemu. Jak szukasz pracy w sklepie u prywaciarza to problemem będzie wszystko. Lepiej poszukaj pracy, w której nie będzie tak łatwo cię zostąpic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krytyczna

A czy przy dwojce malych dzieci jestes w pelni obciazalna i dyspozycyjna - czy tez po przyjeciu do pracy bedziesz ciagle na zwolnieniu, bedziesz stale wychodzic wczesniej albo wracac pozniej (bo mam dzieci) a inni (bez albo z wiekszymi dziecmi) beda musieli oprocz swoich przejac i twoje obowiazki, aby wszystko terminowo funkcjonowalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Notes
44 minuty temu, Gość Kaska31 napisał:

Tochę popracowałam i bach- nieplanowana ciąża.

Jak wpadliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie powinni, ale jeśli już zapytają, to powiedz, że dziećmi w razie choroby zajmie się mąż, więc nie będziesz brała na nie zwolnień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Notes napisał:

Jak wpadliście?

Nie wiesz skąd biorą się dzieci? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
50 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie ukrywać, ale i się nie chwalić. Na rozmowie nikt nie powinien Cię o to pytać, więc o tym nie opowiadasz. Jeśli jednak jakieś pytanie padnie, to mówisz zgodnie z prawdą. Po co kłamać? I tak się wyda.

Niestety pytają, ja na prawie każdej rozmowie dostawałam pytanie o dzieci. Byłam też świadkiem rozmów mojego szefa i każdej kobiety pytał, a jak miała dzieci to pytał ile mają lat i czy nie będzie problemów z dyspozycyjnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska31

W pelni obciazalna raczej nie. Ale nie wykluczam ze czasami zdarzy sie choroba ktoregos dziecka, wtedy planuje brac urlop I pracowac z domu. Starsza juz nie choruje w przedszkolu ale mlodsza dopiero pojdzie do zlobka...jestem dobrej mysli. Jak pracowalam I starsza byla w zlobku to ani razu sie nie spoznilam ale zdarzylo mi sie wyjsc wczesniej Bo nagle dziecko dostalo goraczki w zlobku- wtedy pracowalam z domu.

Moze powiedziec przyszlemu pracodawcy ze w razie chorob Bede pracowac z domu na urlopie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska31

W pelni nie obciazalna znaczy ze nie jestem w stanie robic nadgodzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Niestety pytają, ja na prawie każdej rozmowie dostawałam pytanie o dzieci. Byłam też świadkiem rozmów mojego szefa i każdej kobiety pytał, a jak miała dzieci to pytał ile mają lat i czy nie będzie problemów z dyspozycyjnością.

no to trzeba zaplanować opieke nad dziecmi tak,by nie było problemow z dyspozycją. Zrozum tez pracodawce,po co mu pracownik,ktory non stop bedzie brac zwolnienia? szukasz pracy,wiec w twoim obowiazku lezy zapewnienie opieki dzieciom,tak by moc pracowac. My pracujemy na rozne zmiany. Maz na rano,ja na druga zmiane. Widzimy sie w drzwiach i wieczorami,ale nie ma problemu z wakacjami,feriami,chorobami ( na szczescie prawie nie chorują) ,ani innymi sprawami. Dzieci maja ciąglą opieke. Tez na rpzmowie pytano mnie o moja sytuacje rodzinna,wiec powiedzialam jak jest,ze mam dwojke dzieci,maz pracuje od 6 do 15-16, ja szukam pracy na popoludnia lub nocki by pogodzic opieke nad dziecmi z praca,bo nie ukrywam,ze chciałabym pracowac ze wzgledow finansowych i dla wlasnego dobrego samopoczucia. Pracodawca bardzo dobrze zareagował na to i spokojnie przystal na moje wymagania co do godzin i warunkow. Takze organizacja nr1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość gosc napisał:

no to trzeba zaplanować opieke nad dziecmi tak,by nie było problemow z dyspozycją. Zrozum tez pracodawce,po co mu pracownik,ktory non stop bedzie brac zwolnienia? szukasz pracy,wiec w twoim obowiazku lezy zapewnienie opieki dzieciom,tak by moc pracowac. My pracujemy na rozne zmiany. Maz na rano,ja na druga zmiane. Widzimy sie w drzwiach i wieczorami,ale nie ma problemu z wakacjami,feriami,chorobami ( na szczescie prawie nie chorują) ,ani innymi sprawami. Dzieci maja ciąglą opieke. Tez na rpzmowie pytano mnie o moja sytuacje rodzinna,wiec powiedzialam jak jest,ze mam dwojke dzieci,maz pracuje od 6 do 15-16, ja szukam pracy na popoludnia lub nocki by pogodzic opieke nad dziecmi z praca,bo nie ukrywam,ze chciałabym pracowac ze wzgledow finansowych i dla wlasnego dobrego samopoczucia. Pracodawca bardzo dobrze zareagował na to i spokojnie przystal na moje wymagania co do godzin i warunkow. Takze organizacja nr1

Ja doskonale  rozumiem pracodawcę, opisałam tylko moje doświadczenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu

To niezgodne z prawem. Dziś, szczególnie w dużych miastach, brak rąk do pracy. Skończyły się czasy wypytywania o plany macierzyńskie, stan cywilny czy poglądy polityczne (autentyk, zaliczyłam lata temu taką rozmowę), "darmowe dni próbne" też są już tylko dla frajerów. Ludzie, zacznijcie się szanować. Zatrudnienie młodej kobiety, która może zajść w ciążę czy młodej matki to ryzyko pracodawcy, ale to nie ty powinnaś się martwić. Nie tłumacz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu

To niezgodne z prawem. Dziś, szczególnie w dużych miastach, brak rąk do pracy. Skończyły się czasy wypytywania o plany macierzyńskie, stan cywilny czy poglądy polityczne (autentyk, zaliczyłam lata temu taką rozmowę), "darmowe dni próbne" też są już tylko dla frajerów. Ludzie, zacznijcie się szanować. Zatrudnienie młodej kobiety, która może zajść w ciążę czy młodej matki to ryzyko pracodawcy, ale to nie ty powinnaś się martwić. Nie tłumacz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Gdybym uslyszala takie pytanie na rozmowie, zamiast odpowiedziec zapytalabym buraka o to samo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Gdybym uslyszala takie pytanie na rozmowie, zamiast odpowiedziec zapytalabym buraka o to samo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bodo

przecież każdy pracodawca pyta się o dzieci ,tylko ubiera to w słowa, zadaje pytanie typu czy jest pani dyspozycyjna,czy nie ma pani obowiązków w domu itp ,powiedz że masz dwoje małych dzieci ale mieszkacie z dziadkami i w razie przeziębienia dziecka nie będziesz brała L4 tylko dziadkowie się nimi zajmą. Bo inaczej nie dostaniesz pracy. Pamiętam jak szefowa mnie zwalniał a to zadałam i bezczelne pytanie "i gdzie pani teraz znajdzie pracę z trójką dzieci?"Opowiedziałam to koleżance z którą pracowałam,a ona mi nie chciała uwierzyć, zaczęła się śmiać i mówi że mam bujną wyobraźnię, nie chciała mi uwierzyć że nasza szefowa tak do mnie powiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kingaaaa
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

zwłaszcza odkąd zaczęło się przedszkole i cotygodniowe choroby.

co wy z tymi chorobami??

moje dziecko w ciagu 3 lat w przedszkolu mialo z dwa razy przeziebienie, raz ospe i raz angine.  tyle. inne dzieic tez malo chorowal,y nie bylo jakis 'epidemii' ze polowa przedszkolakow  w domach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu
32 minuty temu, Gość Kingaaaa napisał:

co wy z tymi chorobami??

moje dziecko w ciagu 3 lat w przedszkolu mialo z dwa razy przeziebienie, raz ospe i raz angine.  tyle. inne dzieic tez malo chorowal,y nie bylo jakis 'epidemii' ze polowa przedszkolakow  w domach.

To się ciesz, mój się rozchorował w czwartym dniu przedszkola i przez pierwsze kilka miesięcy więcej go nie było niż był. Tobie się upiekło", ale to wcale nie reguła. Wracając do pytania. Dziś jest rynek pracownika. Gdyby ktoś zaczął mnie wypytywać o życie prywatne i robił to jeszcze mało subtelnie to przerwałabym rozmowę a na odchodne zapytała jakie pozycje seksualne pan/pani lubi, bo to pytanie równie niedyskretne na rozmowie o pracę. Pamiętam początek wieku, wtedy była rzeźnia na rynku pracy. Dziś można przebierać,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ghjh

Ale baby to lubia chodzic na zwolnienia bo nie musza pracowac. Taka jest prawda najchetniej by byly w domu. Tylko mezowie je wywalaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska31
25 minut temu, Gość Ghjh napisał:

Ale baby to lubia chodzic na zwolnienia bo nie musza pracowac. Taka jest prawda najchetniej by byly w domu. Tylko mezowie je wywalaja.

No widzisz. Ja nie chodzilam na zwolnienia tylko jak dziecko chorowalo to pracowalam z domu a I tak, jak widac g***o z tego mam.ehhh chyba trzeba bylo isc na l4 od testu ciazowego:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pracodawca nie ma prawa o to pytać. Koniec kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×