dlaczego moja teściowa nie chce, żebyśmy mieli drugie dziecko, wyraźnie się tego boi, skoro nie prosiliśmy ją o pomoc przy pierwszym i mamy dużo kasy na całą rodzinę bez jej pomocy?

po prostu nie rozumiem niektórych teściowych. Ubędzie jej jak synowa zajdzie w drugą ciążę? Co się takiego stanie? A może chodzi o to że syn jeszcze bardziej wkręci się w swoją nową rodzinę, bo więcej obowiązków, i na zaborczą matulę będzie mniej czasu???

Po co przejmujesz się jakąś teściową? Żyj, jak chcesz

Gratuluję wpakowania się w trójkąt do końca życia, Ty, mąż i teściowa  

I co z tego że teściowa nie chce? Ona o tym decyduje u Was czy co? Jak Ty chcesz to miej. 

Hahahhaha nie rozumiem twojego problemu, czy teściowa jest wam niezbędna do poczęcia czy jak? Żyjecie w trójkącie? Nie czaje... 

A Ty jesteś jakaś ubezwłasnowolniona, że musisz słuchać osób trzecich i przejmujesz się tak bardzo ich zdaniem? Widać, że nie tylko z teściową masz problem ale ze sobą również.