Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rantudila

Przeszkadza mi jak mówi do kuzynki

Polecane posty

Gość Rantudila

Dziękuję za wsparcie. Głupio tak dorosłemu zwracać uwagę, powinien umieć się zachować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Gość gość napisał:

Do 21letniej kobiety.

Pełna zgoda, toż to w pełni dojrzała fizycznie kobieta. Ja nawet - wizualnie - wolę niższy przedział wiekowy, mam 25+, a wolę 17-20. Czy facet 36 nie może pożądać 21-latki? Jasne, że może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 godzin temu, Gość bbbbb napisał:

ja moge mojemu powiedziec wszystko, zna wszystkie moje poglądy, strach ze sie wscieknie znaczy ze nie ma  u was szczerosci zaufania przyjazni prawdziwej, nigdy nie balam sie byc nawet zołzą bo jestem wielkim przyjacielem i nie strusią by drżec o cokolwiek, bycie ze mną to wyróżnienie i nagroda, nigdy nikogo na siłę nie trzymam, zabawne ze taki zestaw moich cech sprawia ze wrecz przeciwnie mocno przyciągam

Bo faceci wyczuwaja ze się cenisz, szanujesz, nie pozwalasz im na wszystko byle tylko mieć faceta, nie tolerujesz wszystkiego drzac ze odejdzie i to właśnie czyni Cie w ich oczach ,,kobieta z górnej polki". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 godzin temu, Gość MOI napisał:

 Też należę  do ładnych i zadbanych kobiet. Może nie aż do pięknych ale ładnych

o delikatnej urodzie i cerze. Po prostu dostrzegają mnie i zauważają. Nie ginę w tłumie.

I nie tylko że meżczyźni to widzą.Najlepszy komplement to komplement od kobiety.

Gdy kobieta powie ci: ładnie pani wygląda  tyle lat mija a pani tak samo wygląda, czas się zatrzymał.

A ja mam 50 plus . Ale nie o tym temat. Mój mąż od początku czy to w domu, jak zaprosiłam koleżankę,

czy na imprezach typu np. wesele, wizyta u kogoś innego  zwracał uwagę i komplementował obce.

Komplementował np kolezankę która do mnie wpadła takimi słowami:O jak ci ładnie w tych spodniach,

a nam razem to  by było dobrze, łapanie za rękę. Ona się śmiała potem zwracała mu uwagę 

żeby dał spokój przecież jestem ja żona a ona moją koleżanką.Odpowiadał:  a co tam ona.... czyli ja.

Ale w tym brał udział alkohol mianowicie  piwo. On piwko ona też nie pogardziła. Mówienie mu o tym

nic nie dało że głupio się czuję. Obrażony chodził przez tydzień jak go zjechałam.Na weselach potrafił

obtańczyć cały stół obcych zupełnie bab bo tak nas posadzono a ja siedziałam i się nudziłam.

  Nie zmienił się. Nasza córka wyszła za mąż10  lat temu miał wtedy 48 l  ja młodsza o 4 lata.

W odwiedzinach u córki była kuzynka zięcia taka starsza w okolicach 40l. On do niej takie teksty:

 umówimy się?  Włosów dotykał bo długie miała, jej też głupio było. Mówi mu, że ma żonę obok siebie.

A  on_ a co tam żona. A mnie drugiej głupio i źle.Dochodził do tego alkohol i to robiło swoje. Tak by się

nie odezwał nic a nic.Zbiegam może od tematu ale musiałam po czasie rezygnować z imprez,  wesel

co niektórych.W pierwszym 10 leciu chodziliśmy bo tak wypadało.  Ale już typu sylwester jakieś pikniki

imprezy to nie, nigdy  czułam się opuszczona i zła. I wstyd co może po alkoholu Bo pełno scen było

przykrych.Kiedyś nie było tel komórkowych Teraz wiedziałabym co zrobić, telefon po taxi i zostawić

 dziada. A ja do domu. Przeżyłam tak już ponad 30 lat.Bez niego nie utrzymałabym domu a

wyprowadzając się no notabene ze swojej ojcowizny też bym nie poradziła sobie w bloku z alimentów

z. 3 dzieci.     

 

 

Zwykły kobieciarz, pewnie zdradził Cie już nieraz, obstawiam ze masz juz rogi do sufitu...bo skoro tak się zachowywał przy Tobie to aż strach pomyśleć co robił gdy Ciebie nie było obok. Ja bym uniosła się honorem i odeszła od takiego playboya. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOI
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Zwykły kobieciarz, pewnie zdradził Cie już nieraz, obstawiam ze masz juz rogi do sufitu...bo skoro tak się zachowywał przy Tobie to aż strach pomyśleć co robił gdy Ciebie nie było obok. Ja bym uniosła się honorem i odeszła od takiego playboya. 

Jest alkoholikiem. Raczej nie zdradził ale pewności nigdy się nie ma.

Po alkoholu nie wie co mówi i robi. Dzieci już mają własne rodziny

Mimo uzależnienia pieniądze były na wesela i wspomożenie dzieci po ślubie.

Uczucia jednak już nie te z mojej strony.     

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOI
6 godzin temu, Gość zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz napisał:

moze to brutalny pogląd ale większy szacunek ma już tajny zdradzacz który nigdy się nie przyzna, płacze przyłapany i błaga o przebaczenie niz taki jawnie upokarzający przy wszystkich, na pewno miałabym przyjaciela na boku skoro musiałabym z nim być zeby dzieci miały co potrzeba, jak dzieci dorosną proponuje poszukac kogos miłego

I tak było.Nikt nie ucierpiał. Nie szukałam.Samo przyszło.

Pustkę w sercu miałam i myśli aby zakończyć byt na ziemi.

I wtedy  kogoś pokochałam w wieku 38 lat

po 18  latach małzeństwa,

młodszego o 5 lat ode mnie. Ale nie wolnego. Był płacz.

Gryźliśmy się tym oboje. Spotykaliśmy się ok 10 lat.

Nie chcę już nikogo po nim. Rozstaliśmy się bo tak trzeba było.

Przez 7 lat nigdy go nie widziałam choć to samo miasto ale bardzo duże.

Nigdy też nie wróciły myśli o odebraniu sobie życia

mimo cyrków jakie odwalał  małżonek choć załamania są. 

      

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rantudila

Czy mogłabyś założyć swój własny temat lub pisać o moim problemie? Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×