Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Krystyna

Synowa rozwala moje małżeństwo

Polecane posty

Gość Krystyna

Mąż i ja żyjemy ze sobą 40lat.Nigdy nie mieliśmy problemów w małżeństwie.

Teraz wszystko sie zmieniło.Syn zrobił dziecko pierwszej lepszej dziewczynie i niestety ale naciskaliśmy na ślub.

Młodzi zamieszkami w naszej willi.Po ślubie dziewczyna ni stąd ni z owąd poroniła.Ja jej w to nie wierze.

Intuicja mi mówi że ona potajemnie usunęła dziecko.Syn chodzi nieszczęśliwy bo codziennie sie kłócą.

Doszło do tego,że on unika jej i całymi dniami jest w pracy.A ona zaczęła całymi dniami opalać sie w ogrodzie gdzie wysiaduje mój mąż.

Zauważyłam że ona stale go zagaduje.Próbowałam przerywać im te czułe pogawędki ale w końcu dałam sobie spokój bo nie chce rywalizować z tą smarkulą o mojego męża.

Zrobiłam awanture mężowi ale jego zdaniem ja przesadzam.

Kiedy robie jej awanture o to że po raz piąty nie zmyła po sobie naczyń to ona leci na skarge do mojego męża i on staje w jej obronie.

Kiedy zwracam jej uwagę o to aby posprzątała w pokoju lub zrobiła pranie ona sie wykręca i ponownie leci donieść do mojego męża.

Potem ja mam z nim kłótnie a ona sie z boku śmieje.Mąż jest jakby pod jej urokiem i nie da powiedzieć na nią ani jednego złego słowa.

Pożaliłam sie synowi ale on ma to wszystko w czterech literach bo jemu na niej nie zależy i czuję że syn będzie chciał sie z nią rozwieść

Jestem wściekła na nią i na mojego męża.Po prostu mam wroga we własnym domu a tym wrogiem jest żoną mojego syna.

Czuję,że ta szczylówa coś kombinuje i pewnie będzie próbowała wkroczyć pomiędzy mnie a męża,bo mój małżonek jest majętny a ona nie chce pracować tylko sie opalać i jeść za cudze pieniądze.

Poradźcie co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartek
4 minuty temu, Gość Krystyna napisał:

Mąż i ja żyjemy ze sobą 40lat.Nigdy nie mieliśmy problemów w małżeństwie.

Teraz wszystko sie zmieniło.Syn zrobił dziecko pierwszej lepszej dziewczynie i niestety ale naciskaliśmy na ślub.

Młodzi zamieszkami w naszej willi.Po ślubie dziewczyna ni stąd ni z owąd poroniła.Ja jej w to nie wierze.

Intuicja mi mówi że ona potajemnie usunęła dziecko.Syn chodzi nieszczęśliwy bo codziennie sie kłócą.

Doszło do tego,że on unika jej i całymi dniami jest w pracy.A ona zaczęła całymi dniami opalać sie w ogrodzie gdzie wysiaduje mój mąż.

Zauważyłam że ona stale go zagaduje.Próbowałam przerywać im te czułe pogawędki ale w końcu dałam sobie spokój bo nie chce rywalizować z tą smarkulą o mojego męża.

Zrobiłam awanture mężowi ale jego zdaniem ja przesadzam.

Kiedy robie jej awanture o to że po raz piąty nie zmyła po sobie naczyń to ona leci na skarge do mojego męża i on staje w jej obronie.

Kiedy zwracam jej uwagę o to aby posprzątała w pokoju lub zrobiła pranie ona sie wykręca i ponownie leci donieść do mojego męża.

Potem ja mam z nim kłótnie a ona sie z boku śmieje.Mąż jest jakby pod jej urokiem i nie da powiedzieć na nią ani jednego złego słowa.

Pożaliłam sie synowi ale on ma to wszystko w czterech literach bo jemu na niej nie zależy i czuję że syn będzie chciał sie z nią rozwieść

Jestem wściekła na nią i na mojego męża.Po prostu mam wroga we własnym domu a tym wrogiem jest żoną mojego syna.

Czuję,że ta szczylówa coś kombinuje i pewnie będzie próbowała wkroczyć pomiędzy mnie a męża,bo mój małżonek jest majętny a ona nie chce pracować tylko sie opalać i jeść za cudze pieniądze.

Poradźcie co robić.

Krysia, ja Ci chętnie zrobię dziecko, bo lubię takie dojrzałe gorące kocice jak Ty. Kiedy się spotkamy? Mam 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystyna
7 minut temu, Gość Bartek napisał:

Krysia, ja Ci chętnie zrobię dziecko, bo lubię takie dojrzałe gorące kocice jak Ty. Kiedy się spotkamy? Mam 20 lat.

Głupio mi gzić się z młodym mężczyzną i perfidnie zdradzać męża ( a przyznam że miałabym ochotę)😋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartek
8 minut temu, Gość Krystyna napisał:

Głupio mi gzić się z młodym mężczyzną i perfidnie zdradzać męża ( a przyznam że miałabym ochotę)😋

Twój mąż nie musi o niczym wiedzieć. Jak boisz się ciąży to możemy w inny sposób czyli ja Ci wyliżę cipulkę do orgazmu a Ty mi zrobisz dobrze czyli weźmiesz mojego do buzi bez gumki. Pasuje? Przesyłam gorące całusy w cipulkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartek
13 minut temu, Gość Krystyna napisał:

Głupio mi gzić się z młodym mężczyzną i perfidnie zdradzać męża ( a przyznam że miałabym ochotę)😋

Aż mi stoi na samą myśl, że tymi samymi palcami, którymi teraz piszesz na klawiaturze komputera, robisz sobie dobrze i masujesz sobie cipulkę. Pragnę Cię Krysiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartek

Krysiu jesteś tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystyna
4 minuty temu, Gość Bartek napisał:

Aż mi stoi na samą myśl, że tymi samymi palcami, którymi teraz piszesz na klawiaturze komputera, robisz sobie dobrze i masujesz sobie cipulkę. Pragnę Cię Krysiu.

Niestety nie mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartek
4 minuty temu, Gość Krystyna napisał:

Niestety nie mogę

To przynajmniej się masturbuj i myśl wtedy o mnie. Często palcem pieścisz sobie cipulkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartek

Krysiu napisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Krystyna
1 godzinę temu, Gość Krystyna napisał:

Mąż i ja żyjemy ze sobą 40lat.Nigdy nie mieliśmy problemów w małżeństwie.

Teraz wszystko sie zmieniło.Syn zrobił dziecko pierwszej lepszej dziewczynie i niestety ale naciskaliśmy na ślub.

Młodzi zamieszkami w naszej willi.Po ślubie dziewczyna ni stąd ni z owąd poroniła.Ja jej w to nie wierze.

Intuicja mi mówi że ona potajemnie usunęła dziecko.Syn chodzi nieszczęśliwy bo codziennie sie kłócą.

Doszło do tego,że on unika jej i całymi dniami jest w pracy.A ona zaczęła całymi dniami opalać sie w ogrodzie gdzie wysiaduje mój mąż.

Zauważyłam że ona stale go zagaduje.Próbowałam przerywać im te czułe pogawędki ale w końcu dałam sobie spokój bo nie chce rywalizować z tą smarkulą o mojego męża.

Zrobiłam awanture mężowi ale jego zdaniem ja przesadzam.

Kiedy robie jej awanture o to że po raz piąty nie zmyła po sobie naczyń to ona leci na skarge do mojego męża i on staje w jej obronie.

Kiedy zwracam jej uwagę o to aby posprzątała w pokoju lub zrobiła pranie ona sie wykręca i ponownie leci donieść do mojego męża.

Potem ja mam z nim kłótnie a ona sie z boku śmieje.Mąż jest jakby pod jej urokiem i nie da powiedzieć na nią ani jednego złego słowa.

Pożaliłam sie synowi ale on ma to wszystko w czterech literach bo jemu na niej nie zależy i czuję że syn będzie chciał sie z nią rozwieść

Jestem wściekła na nią i na mojego męża.Po prostu mam wroga we własnym domu a tym wrogiem jest żoną mojego syna.

Czuję,że ta szczylówa coś kombinuje i pewnie będzie próbowała wkroczyć pomiędzy mnie a męża,bo mój małżonek jest majętny a ona nie chce pracować tylko sie opalać i jeść za cudze pieniądze.

Poradźcie co robić.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Krystyna

Jedyne rozsądne moim zdaniem wyjście to wyprowadzka młodych. Niestety, taka jest kolej rzeczy. Wkrótce możesz to przypłacić zdrowiem i rozwodem. Moje dzieci po ślubie mieszkają osobno, chociaż miejsce w domu jest. To była ich decyzja. Postaw warunek, niech się usamodzielnią, synowa pójdzie do pracy. Albo się im ułoży, albo syn wróci do Ciebie sam. Pozdrawiam. E.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartek
20 godzin temu, Gość Krystyna napisał:

Mąż i ja żyjemy ze sobą 40lat.Nigdy nie mieliśmy problemów w małżeństwie.

Teraz wszystko sie zmieniło.Syn zrobił dziecko pierwszej lepszej dziewczynie i niestety ale naciskaliśmy na ślub.

Młodzi zamieszkami w naszej willi.Po ślubie dziewczyna ni stąd ni z owąd poroniła.Ja jej w to nie wierze.

Intuicja mi mówi że ona potajemnie usunęła dziecko.Syn chodzi nieszczęśliwy bo codziennie sie kłócą.

Doszło do tego,że on unika jej i całymi dniami jest w pracy.A ona zaczęła całymi dniami opalać sie w ogrodzie gdzie wysiaduje mój mąż.

Zauważyłam że ona stale go zagaduje.Próbowałam przerywać im te czułe pogawędki ale w końcu dałam sobie spokój bo nie chce rywalizować z tą smarkulą o mojego męża.

Zrobiłam awanture mężowi ale jego zdaniem ja przesadzam.

Kiedy robie jej awanture o to że po raz piąty nie zmyła po sobie naczyń to ona leci na skarge do mojego męża i on staje w jej obronie.

Kiedy zwracam jej uwagę o to aby posprzątała w pokoju lub zrobiła pranie ona sie wykręca i ponownie leci donieść do mojego męża.

Potem ja mam z nim kłótnie a ona sie z boku śmieje.Mąż jest jakby pod jej urokiem i nie da powiedzieć na nią ani jednego złego słowa.

Pożaliłam sie synowi ale on ma to wszystko w czterech literach bo jemu na niej nie zależy i czuję że syn będzie chciał sie z nią rozwieść

Jestem wściekła na nią i na mojego męża.Po prostu mam wroga we własnym domu a tym wrogiem jest żoną mojego syna.

Czuję,że ta szczylówa coś kombinuje i pewnie będzie próbowała wkroczyć pomiędzy mnie a męża,bo mój małżonek jest majętny a ona nie chce pracować tylko sie opalać i jeść za cudze pieniądze.

Poradźcie co robić.

Krysiu jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×