Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nikt

samotnosc jest okrutna, beznadzieja egzystencji

Polecane posty

Gość nikt

Ludzie sie dziwia ze jestem sama, ladna wesola 37 lat, to tylko pozory maska, ktora mnie juz męczy..

Kilka lat w uk zmieniło mnie na gorsze, udaje wesola a tak naprawdę w srodku wyje z bezradnosci, praca noe sprawia mi radości, mieszkam sama nie mam nikogo odcinam sie od ludzi bo czuje sie nieszczęśliwa i nic mnie nie cieszy, szczescie innych mnie przygnębia.

.nie pamietam kiedy sie smialam tak szczerze. Czesto udaje, ostatnio tylko udaje a kiedy pozwole sobie na moment zapomnienia i nna twarzy maluje mi sie smutek wszyscy wokol mnie wowczas pytaja co sie stalo a ja czuje wewnątrz pustkę totalne nieszczęście. Nie mogę uwierzyc nigdy bym nie pomyślała ze stane sie taka krucha osoba,smutna do granic możliwości...

Nie wiem czy to minie czy sie poglebi... Przeraza mnie To jaka zalosna osoba sie stalam nieprawdopodobne.

Zapuchnieta twarz od placzu, co sie dzieje pytam siebie i odpowiedzi brak tylko placz...

Mysl pozytywnie sobie mowie ale juz sie zdarlo juz nie dziala..

Pol życia za mna najlepsze lata za mna to mnie smuci rowniez

Przeszłośc slaba, terazniejszosc jak widac przyszlosc abstrakcja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja bym się z Tobą zamieniła i to bardzo,nigdy tak nie pragnęłam samotności jak teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×