Jak tworzą się związki?

Może ktoś bedzie tak miły i kochany że napisze mi co i jak .. nie mam doświadczenia i chyba nigdy go nie zdobędę, bo boje sie każdego faceta, ewentualnej krytyki, pewnie doswiadczenia mialy na to wpływ, nie umiem popłynąć z prądem...

mam kolegów, czesto zdaje mi sie ze mnie podrywaja,ale albo zawalam albo wydaje mi sie...nie mam pojecia co robic, jak sie zachowywac, juz nie mowiac o sprawach lozkowych...

Podobaja mi sie niektorzy ale co z tego..przeciez nie powiem zakochaj sie we mnie i badz ze mna...nic nie wiem i chyba umre w samotnosci

Skąd ja to znam? Miałem tak samo. Moja sytuacja była gorsza gdyż jestem facetem. Facet nieśmiały i bez doświadczenia w sprawach damsko męskich ma gorzej niż kobieta o takich samych cechach. 

Kobiety mają łatwiej?Może...ja, odkąd pamiętam, byłam uznawana za dziwną, niedzisiejszą ,bo powinnam "korzystać z zycia" , "bawić sie"  a nie na tym to polega wg mnie... podróżuje,rozwijam sie, poszerzam horyzonty,poznaje ludzi ale w tej sferze-dramat..

Normalnie to się robi.  Są dwa sposoby, i oba są dobre.  Zalogujesz się od pierwszego wejrzenia, gorący romans sex non stop itp. Z czasem może to się przerodzić w miłość ale nie musi.

Druga opcja, poznajesz kogoś jako przyjaciela, odpowiada Ci jego sposób życia, myślenia itp. Z czasem też może się pojawić miłość ale nie musi.

Najważniejsze w obu przypadkach to to że w którymś momencie trzeba zaryzykować, nawet jeśli jest duża szansa na porażkę.