Dieta 8h

Zaczęłam stosować dietę 8h, czy jak też ktoś woli, dietę 8/16. Gdy wstaję rano, wypijam szklankę zwykłej wody i idę trochę poćwiczyć, a także pobiegać, jednak jest to raczej krótki "trening". Czas na jedzenie przeznaczam w godzinach 9.00 - 17.00. Jem często, ale nie zapycham się i wybieram same w miarę zdrowe rzeczy. Wieczorem idę jeszcze na spacer 5-6 km, lub jeżdżę na rowerze. W dodatku, od przyszłego tygodnia będę także sporo jeździć konno. Przez resztę 16 godzin doby nie jem nic, piję tylko wodę, ewentualnie herbatę bez dodatków, która także ma 0 kalorii. Czy, jeżeli będę sumiennie stosowała taki tryb życia, dzień po dniu, bez żadnych "cheat day" itd, ile mogę schudnąć? Po jakim czasie zeszłoby 5kg, i czy to w ogóle możliwe, żeby zeszło? Proszę o odpowiedź! 

Jeśli nie będziesz na deficycie kalorycznym to nic ci nie spadnie  licz ile kalorii jesz i ile spalasz 

Martyna tutaj się z tobą nie zgodzę bo ja na tej diecie kilka lat temu szchudłam 10kg w ciagu 4miesięcy  bez żadnych ćwiczeń i nawet wtedy nie pracowałam , czyli nie było  mowy o jakimkolwiek deficycie kalorycznym .

Owszem, nie mówię, ze to nie działa. Ale to działa tylko dlatego ze jesz mniej niż potrzebujesz- jesteś na deficycie kalorycznym  

Tak czy siak ta dieta działa i mozna ładnie na niej schudnąć  

2 godziny temu, zołza40 napisał:

Martyna tutaj się z tobą nie zgodzę bo ja na tej diecie kilka lat temu szchudłam 10kg w ciagu 4miesięcy  bez żadnych ćwiczeń i nawet wtedy nie pracowałam , czyli nie było  mowy o jakimkolwiek deficycie kalorycznym .

Och, naprawdę? A jak z jedzeniem? Pozwalałaś na jakieś niezdrowe rzeczy na luzie, czy same zdrowe?

To głupota

Gingergirl  różnie z tym jedzeniem bywało . Jadłam 5 posiłków dziennie co dwie godziny . Jak miałam ochotę na jakies np.ciasto to jadłam w ramach posiłku , a nie dodatkowo .

Później niestety zaczęłam znów podjadać wieczorami , najpierw jakaś kanapka ,  później słodycze chipsy i tony innego jedzenia i znowu sie utuczyłam 

10 minut temu, zołza40 napisał:

Gingergirl  różnie z tym jedzeniem bywało . Jadłam 5 posiłków dziennie co dwie godziny . Jak miałam ochotę na jakies np.ciasto to jadłam w ramach posiłku , a nie dodatkowo .

Później niestety zaczęłam znów podjadać wieczorami , najpierw jakaś kanapka ,  później słodycze chipsy i tony innego jedzenia i znowu sie utuczyłam 

Rozumiem... Skoro bez ćwiczeń 10 kg w 4 miesiące, to może mi 10 uda się w mniej, bo ćwiczę?

Wszystko zależy od organizmu , bo kazdy inaczej chudnie na takich samych dietach .

Życzę powodzenia 

7 godzin temu, zołza40 napisał:

Wszystko zależy od organizmu , bo kazdy inaczej chudnie na takich samych dietach .

Życzę powodzenia 

Fakt.

Dziękuję i naprawdę mam nadzieję, że mi się uda