Myslalam ze jestem w ciąży a tu....

Podejrzewałam, że jestem w ciąży, kochaliśmy się w dni płodne. Przed okresem bardzo bolało mnie podbrzusze, bylam bardzo senna, zasypiałam wszędzie i mocno bolały piersi. Byłam pewna, że zaszłam w ciążę, nawet zrobiłam test, ale 2 ciągu 5 minut nie pojawiła się linia, pojawiła się po 2 godzinach, ale wiem, że wtedy wynik niekoniecznie jest prawdziwy...  Teraz mam okres, ale jest inny niż zawsze, bardzo bardzo obfity, jak nigdy, tampony wymieniam co 1-2 godziny i nie dają rady. Nigdy tak nie miałam . Czy może dziać się coś złego?

Raczej nie, ale od tego jest lekarz. Pewnie zaburzenia hormonalne, ale to też nic niezwykłego, poza tym pogoda, stres itp. też mają wpływ. 

Czy któraś z Was miała taką sytuację?

Nie każdej kobiecie jest pisane być w ciąży, może właśnie do nich należysz

Nie panikuj, jak okres minie normalnie, to nic zlego sie nie dzieje.

Szacuje sie ze 30 a niektore zrodla podaja nawet ze 50% zaplodnionych komorek nie zagniezdza sie prawidlowo i zostaja wydalone podczas okresu, nim kobieta w ogole zorientuje sie ze jest w ciazy. 

Pamietaj tez ze pierwsze objawy ciazy typu np bolace piersi, moga wystapic najwczesniej po 12-14 dniach od zaplodnienia, wiec w okolicach spodziewanego okresu. Wczesniej nie ma szans bo to zarodek wytwarza hormony odpowiedzialne za dolegliwosci ciazowe. Chociaz takie objawy wystepuja zwykle od okolo 6-8 tyg.