Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewa

Co myslicie o tym zeby zarazic 2 latka ospa wietrzna? Kolezanka ma chore dziecko.

Polecane posty

Gość Ewa

Ostatnio slyszalam ze szczepionka daje odpornosc na ok 15 lat. A wiec szczepic sie raczej nie oplaca. Jeszcze jestem z synkiem w domu na wychowawczym, moglby teraz przechorowac, niz potem w przedszkolu. Dodam ze syn jest zdrowy, nie ma alergii itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Oczywiście teraz poleje się na Ciebie fala hejtu jaka jesteś nieodpowiedzialna. To nic że przedszkola czy szkoły to jedna wielka ospa party. Bo jak jakieś dziecko jest zarazone to nie wie odrazu i idzie do przedszkola narażając innych.

Do tego jak ja byłam dzieckiem to ospa była normalna choroba wieku dziecięcego.. 

 

Teraz straszy się rodziców śmiertelna ospa...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A mamusia glupiutka :D gdy na ciele sa juz krosty, to chory nie zaraza, zaraza na dwa tyg przed pojawieniem sie wykwitow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc

Syn 4,5 roku  przyniósł ospę z przedszkola,  przeszedł łagodnie.  Córka 1,5 roku zachorowała 2 tyg poźniej. Było ciężko, wysypka dosłownie wszędzie , pod poduszką  jakby jedna rana, gorączka,  swędzenie i płacz całą noc jak ja wysypywalo.  Nie polecam. Dla mnie glupotą jest zarazanie specjalnie dziecka,  przechoruje w swoim czasie. Zresztą to nawet nie mówione,  może wcale się nie zarazi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc

Pod pieluszką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dla mnie ospa to jak ufo, nigdy nie widziałam chorego. U nas w rodzinie nikt nie miał, ani rodzice, ani my, nasze dzieci póki co też nie miały. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mojej kolezanki synek byl chory na ospe. Ospa przeszla, potem zaraz zapalenie pluc i ucha a potem ciagle choroby bo ospa oslabila odpornosc dziecka. Jak dla mnie narazanie specjalnie dziecka na chorobe i cierpienie to skrajna glupota. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja wolę dziecko chronić przed chorobami niż narażać na nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa

Czyli od takiego dziecka co ma juz wykwity nie zarazi sie?

Ja przechodzilam ospe jako dziecko, moj brat i wiekszosc mojej podstawowki. 

Kolezanka mojego brata zarazila sie ospa bedac w ciazy i urodzila gluche dziecko (to ponoc najlzszejsze co moglo je spotkac)

nie zrozumcie mnie zle, nie jestem zadnym szalonym antyszczepionkowcem, po prostu chce „przyspieszyc” o rok zachorowanie dziecka...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Mojej kolezanki synek byl chory na ospe. Ospa przeszla, potem zaraz zapalenie pluc i ucha a potem ciagle choroby bo ospa oslabila odpornosc dziecka. Jak dla mnie narazanie specjalnie dziecka na chorobe i cierpienie to skrajna glupota. 

Ale na ospe człowiek i tak musi zachorować. Może jak by dziecko zachorowało później to miał by gorsze powikłańia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Myśmy zaliczyli, najstarszy zaraził się od mojej mamy jak przyszła, okazało się, że ma półpaśca. Syn miał 13 lat i w porównaniu z 6 i 4,5 latkiem przeszedł najgorzej. Młodszym znajoma lekarka sąsiadka przepisała heviran, ograniczył krosty i swędzenie. Cieszę się, że mieli i mamy to z głowy 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość Ewa napisał:

Czyli od takiego dziecka co ma juz wykwity nie zarazi sie?

Ja przechodzilam ospe jako dziecko, moj brat i wiekszosc mojej podstawowki. 

Kolezanka mojego brata zarazila sie ospa bedac w ciazy i urodzila gluche dziecko (to ponoc najlzszejsze co moglo je spotkac)

nie zrozumcie mnie zle, nie jestem zadnym szalonym antyszczepionkowcem, po prostu chce „przyspieszyc” o rok zachorowanie dziecka...

tak, juz nie zarazi. 

8 minut temu, Gość Gość napisał:

Dla mnie ospa to jak ufo, nigdy nie widziałam chorego. U nas w rodzinie nikt nie miał, ani rodzice, ani my, nasze dzieci póki co też nie miały. 

Geny, niektorzy ospe przechodza bezobjawowo, znaczy bez krost, jedynie pojawi sie stan podgoraczkowy.

Innych jak obsypie to az blizny zostaja.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYZ

Większej głupoty nie słyszałam. To, że czyjeś dziecko jest chore i przechodzi chorobę łagodnie nie oznacza, że Twoje również łagodnie przejdzie. Poza tym skoro dziecko nie chodzi do przedszkola, to po co je celowo zarażać? Jeśli będzie miało przejść ospę, to przejdzie, gdy będzie na to pora. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa

No wlasnie takie zachorowanie to odpornosc do konca zycia!

ostatnio troche o tym czytalam i wlasnie takie pozne zachorowania sa dosc niebezpiecznec a nawet byly przypadki smiertlene.  

A wiec taka szczepionka da odpornosc na np. 20 lat, zachoruje jako 25 latek i wtedy ponoc bardzo czeste sa powiklania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Po co.... Takie małe dziecko? Bałabym się. 

Ja miałam ospę w wieku 16 lat i wcale nie było tak źle. Może dwie blizny na plecach mi zostały. Byłam jednak na tyle mądra, że wiedziałam, że nie należy się drapać i trzeba to przetrwać. A taki dzieciaczek to różnie może przejść. Niby się mówi, że małe dzieci lepiej przechodzą, ale są przecież wyjątki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No nie wiem, mnie mama zabrała na " świnka party", żebym szybciej przeszła bo to tylko niegroźna choroba wieku dziecięcego. Wylądowałam w szpitalu z poświnkowym zapaleniem opon mózgowych, choć minęło 20 lat to ja dalej męczę się z następstwami tej choroby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa

Chyba na razie mi wybilyscie to z glowy, fakt synek jest maly, do tego bardzo drobny, sa upaly, bedzie cierpial, niech choruje w swoim czasie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKK
10 minut temu, Gość Ewa napisał:

Czyli od takiego dziecka co ma juz wykwity nie zarazi sie?

Ja przechodzilam ospe jako dziecko, moj brat i wiekszosc mojej podstawowki. 

Kolezanka mojego brata zarazila sie ospa bedac w ciazy i urodzila gluche dziecko (to ponoc najlzszejsze co moglo je spotkac)

nie zrozumcie mnie zle, nie jestem zadnym szalonym antyszczepionkowcem, po prostu chce „przyspieszyc” o rok zachorowanie dziecka...

 

Oszalałaś ? Przecież nie wiadomo kiedy zachoruje i czy w ogóle ? Mój syn chodzili do przedszkola 3 lata. Dzieci chorowały a on nie. Złapał ospę w wieku 9 lat i przeszedł łagodnie. Przy okazji miała też córka lat 3 i dużo gorzej. Większe te bąble i więcej ich. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa

Zreszta troche wystraszylam tego ze potem moga sie przyplatac zapalenie uszu itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ło matko

Te szczepionki które obecnie dostępne są w aptekach dają odporność na chorobę na całe życie. Poczytać nie boli.

Przechorowanie ospy obniża odporność na długie lata. W dodatku wirus pozostaje w rdzeniu kręgowym by przy spadku odporności pojawić się jako półpasiec. Na półpaśca można chorować kilkanaście razy.

Szczepionka daje gwarancję że półpaśca nie będzie ani ospy do końca życia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość xxx

Jak dobrze, że mój syn zaraził się ospą w przedszkolu, a córeczka od niego (3 latka i rok). Przeszli bez problemu, córeczka miała może z 5 krostek. Fakt, że moje dzieci były zawsze dorodne, silne i z apetytem. Mój mąż w wieku 16 lat miał ospę i to było tragiczne. Tak samo moja znajoma - wykwity nawet w jamie ustnej, o miejscach intymnych nie wspominając! Myślę, że im szybciej przejdzie, tym lepiej. Ale jak już jest chore, to trzeba koniecznie leczyć - nie bagatelizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
23 minuty temu, Gość Ewa napisał:

No wlasnie takie zachorowanie to odpornosc do konca zycia!

ostatnio troche o tym czytalam i wlasnie takie pozne zachorowania sa dosc niebezpiecznec a nawet byly przypadki smiertlene.  

A wiec taka szczepionka da odpornosc na np. 20 lat, zachoruje jako 25 latek i wtedy ponoc bardzo czeste sa powiklania....

To chyba czytalas nieuwaznie. Bywaja przypadki ze ktos na ospe choruje dwa razy.

Ciezej przechodza ja starsi bo sa swiadomi choroby. Podobnie z katarem, dorosly meczy sie i narzeka, dziecko z glutami do pasa, lobuzuje jak zdrowe.

Powiklania po ospie sa tak samo grozne u dzieci jak i u doroslych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jesteś K R E T Y N K A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa

Niestety nie ma jednoznacznych badan, szczepionka jest stosowana zbyt krotko., zeby okresloc jej terminowosc.

czytalam na ten temat sporo, sa bardzo rozne, czesto sprzeczne publikacje, ale mi nawet lekarz w Przychodni powiedzial ze nie ma 100% pewnych szczepionek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga83

Corka niedawno miala, miala wtedy niecale 6 lat. Zalapala w przedszkolu. A ze ospa oslabia to pi miesiacu miala juz szkarlatyne. Okropne swinstwo. Zarazila tez mlodszego ta ospa, ktory mial poltora roku. Nie polecam. Maluszek nie rozumie, nie drap bo bedzie blizna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
52 minuty temu, Gość Ewa napisał:

No wlasnie takie zachorowanie to odpornosc do konca zycia!

ostatnio troche o tym czytalam i wlasnie takie pozne zachorowania sa dosc niebezpiecznec a nawet byly przypadki smiertlene.  

A wiec taka szczepionka da odpornosc na np. 20 lat, zachoruje jako 25 latek i wtedy ponoc bardzo czeste sa powiklania....

Do konca zycia ? W zadnym wypadku !

Zostaje jeszcze polpasiec i wirusowe zapalenie opon mozgowych 🙂

Moja corka jako dziecko male miala ospe,potem wirusowe zapalenie opon wywolane przez wirus ospy przyniesiony ze szkoly przez jej mlodszego brata, a na koniec jako dorosla osoba polpascca.

Jak widzisz przechorowanie wcale nie chroni przed chorowaniem na inne wchoroby wywolane przez ten sam wirus.

A moj syn nawet jednej krosty nie mial i nie chorowal na ospe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Ewa napisał:

No wlasnie takie zachorowanie to odpornosc do konca zycia!

ostatnio troche o tym czytalam i wlasnie takie pozne zachorowania sa dosc niebezpiecznec a nawet byly przypadki smiertlene.  

A wiec taka szczepionka da odpornosc na np. 20 lat, zachoruje jako 25 latek i wtedy ponoc bardzo czeste sa powiklania....

Szczepionka nie chroni przed zachorowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowa

Za małe dziecko będzie się bardzo męczyć, lepiej jak przyniesie ze szkoły.  Mój syn z podstawówki przyniósł osobę zarazil brata 3 łatka,starszy przechodził łagodnie,mały ciężko, płakał po nocach,szalał z bólem i swiadem pomimo ze wyglupilam wszystko co było w aptece, pomogła gencjana na patyczek do uszu i punktowo na każdą kroste, nic innego nie łagodzi swiadu. UNIKAJ KONTAKTU Z KOLEŻANKĄ. Po osobie organizm jest wycienczony łapie inne choroby, zaszczepić nie wolno na nic dopiero po 2 miesiacach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc
49 minut temu, Gość Ło matko napisał:

Te szczepionki które obecnie dostępne są w aptekach dają odporność na chorobę na całe życie. Poczytać nie boli.

Przechorowanie ospy obniża odporność na długie lata. W dodatku wirus pozostaje w rdzeniu kręgowym by przy spadku odporności pojawić się jako półpasiec. Na półpaśca można chorować kilkanaście razy.

Szczepionka daje gwarancję że półpaśca nie będzie ani ospy do końca życia 

Ale głupoty. Żadne szczepienie czy to ospa czy odra  nie daje gwarancji że nie zachorujesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NASA na
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Szczepionka nie chroni przed zachorowaniem

Co za bzdura. Oczywiście że chroni. I to do końca życia. Przynajmniej te najnowsze dostępne teraz nie 5 lat czy 10 temu. 

A publikacje czyta się nowe nie te sprzed 10 lat. 

Jak coś ma 19 któryś tam rok to jest stare 2010+ już ma jakąś wartość najlepiej jednak czytać te 2018-19

Ale tak lepiej czytać 30 letnie publikacje i udawać dobra matkę.

300 zł żałujecie na szczepionkę żeby dziecko miało spokój do końca życia. Wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×