Pomocy

Mam takie pytanie. Chodzi mi o to iż spotykam się z żonatym mężczyzna jednak jego małżeństwo już nie istnieje. Śpią osobno, kłótnie które idą coraz dalej, już nie rozumieją się jak kiedyś, ona już nie chce uprawiać seksu, uczucie między nimi wygasa jak już nie wygasło są ze sobą tylko dla dzieci. Planują odejść od siebie jak dziecko będzie już na tyle duże aby mógł zrozumieć. On powiedział mi kiedyś ze żałuje tego ślubu ze teraz już nie jest jak kiedyś ze mógł poczekać z ślubem. Mieszka odemnie 150 km ale przyjeżdża do mnie po pracy jak tylko może wieczorem i wraca do domu o 5-6 rano. Mówi do mnie kwiatuszku, ze mnie uwielbia ze tęskni, brakuje mu mnie i iż chciał być teraz obok. Mówi ze jestem śliczna i daje mi ogólnie wiele komplementów. Niedługo przeprowadzam się do tego samego miasta co on. Ja i on nie możemy się doczekać. Ogólnie to chodzimy na spacery i ostatnio jego żony znajoma zobaczyła jego auto w mojej miejscowości jednak on nic sobie z tego nie robił. Wogole się nie przejął. Nawet stwierdził ze jak będę już w tym samym mieście to będziemy częściej się widywać będzie u mnie spał i oczywiście będziemy chodzić na spacery jak było do tej pory plus kolacje śniadanie obiad jakieś kino itp. Jednak muszę zaznaczyć iż dzieli nas różnica wieku 20 lat czy to ma sens ? Czy on coś czuje do mnie ? O co mu może chodzić ?

Przed chwilą, Atana12 napisał:

Mam takie pytanie. Chodzi mi o to iż spotykam się z żonatym mężczyzna jednak jego małżeństwo już nie istnieje. Śpią osobno, kłótnie które idą coraz dalej, już nie rozumieją się jak kiedyś, ona już nie chce uprawiać seksu, uczucie między nimi wygasa jak już nie wygasło są ze sobą tylko dla dzieci. Planują odejść od siebie jak dziecko będzie już na tyle duże aby mógł zrozumieć. On powiedział mi kiedyś ze żałuje tego ślubu ze teraz już nie jest jak kiedyś ze mógł poczekać z ślubem. Mieszka odemnie 150 km ale przyjeżdża do mnie po pracy jak tylko może wieczorem i wraca do domu o 5-6 rano. Mówi do mnie kwiatuszku, ze mnie uwielbia ze tęskni, brakuje mu mnie i iż chciał być teraz obok. Mówi ze jestem śliczna i daje mi ogólnie wiele komplementów. Niedługo przeprowadzam się do tego samego miasta co on. Ja i on nie możemy się doczekać. Ogólnie to chodzimy na spacery i ostatnio jego żony znajoma zobaczyła jego auto w mojej miejscowości jednak on nic sobie z tego nie robił. Wogole się nie przejął. Nawet stwierdził ze jak będę już w tym samym mieście to będziemy częściej się widywać będzie u mnie spał i oczywiście będziemy chodzić na spacery jak było do tej pory plus kolacje śniadanie obiad jakieś kino itp. Jednak muszę zaznaczyć iż dzieli nas różnica wieku 20 lat czy to ma sens ? Czy on coś czuje do mnie ? O co mu może chodzić ?

ty szmato. i do tego naiwna mloda zdziro .w pysk tylko dac tobie .

ona już nie chce uprawiać seksu

prości jak psy... jakby doopy dawala bylaby de best

Przed chwilą, Gość mnjkjjjjjjjj napisał:

ona już nie chce uprawiać seksu

 

prości jak psy... jakby doopy dawala bylaby de best

brzuch jej zrobi to zobaczy jaki on the best ....iszon z niej 

Ale Ty naiwna.

miłość nie widzi wieku, powodzenia autorko

Roznica wieku 20 lat, ty powaznie pytasz ? Wyglada jak twoj ojciec, PROVO takich glupich nie ma.

A ty wierzysz we wszystko co on ci opowiada...