Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosia

Czy informować o ślubie "byłego" - obecnego szefa i koleżanki z pracy

Polecane posty

Gość Gosia

Cześć dziewczyny :). Obecnie jestem na macierzyńskim. Biorę ślub w przyszłym roku- kościół i obiad tylko dla rodziny max. 30 osób. W biurze jest ok 10 osób, trzech nie znam (nowi) , z trójką się umiarkowanie przyjaźnie, reszta stosunek raczej chłodny, ale życzliwy. Szefa lubię, mamy poprawne relacje. Moja ciaza była dla niego zaskoczeniem, ale odeszlam dopiero w 7 miesiącu, zamykając swoje sprawy. Nie rzuciłam nagle l4, rozstalismy się w zgodzie. Koleżanki czasami dzwonią, nie ukrywają jednak, że mają dosyć stresu w pracy i chyba wydaje im się, że ja mam teraz długi urlop. Szef wie, że prawdopodobnie nie wrócę do pracy, rozważamy zmianę branży i może nawet wyprowadzke. Uczciwie postawiliśmy sprawę - porozmawiamy za rok. Jestem prawie pewna, że nie wrócę. Czy powinnam powiadomić o ślubie wszystkich zawieszając powiadomienie na tablicy? Analogicznie koleżanka powiesila powiadomienie tylko dla szefa, natomiast jest składka na prezent i jadą z szefem 1- 2 osoby na jej ślub . Nie wiem czy wypada wogole, skoro na 99% odejdę-nie zostanie to dziwnie potraktowane? Z drugiej strony nietaktem może być brak informacji. Należałoby poinformować i zawieźć ciasto np dzien po ślubie? Pomimo planowanego odejścia? Nie będzie to forma narzucania komuś czegoś? Z drugiej strony nie chce wyjść na dzikuske.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia

Można dać ogłoszenie a zrobią co chca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie. To są sprawy prywatne, więc nie ma przymusu by zapraszać. Jeśli jesteś z kimś blisko, przyjaźnicie się, to okej, ale po co wszystkich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×