Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sada

czy na imprezach integracyjnych naprawde sa takie orgie i zdrady

Polecane posty

Gość sada

jak tu co niektorzy opisuja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRAWDA

Jasne, że NIE. Ale fajnie się o tym czyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość The Million Dollar Hotel
34 minuty temu, Gość PRAWDA napisał:

Jasne, że NIE. Ale fajnie się o tym czyta

Masz na myśli służbowe wyjazdy z korpo na szkolenia polączone z tzw. imprezą integracyjną? Zależy, oj zależy. Jasne że nie ma orgii jak w jakimś swingers clubie czy porno kinie, ale alkohol robi swoje, no i jest stworzona tzw. okazja, a jak wiadomo okazja czyni z złodzieja, wiec jak jest ogolnie jakaś mała chemia między dwojgiem ludzi z pracy, to przy takich sprzyjających okazjach wiele może sie zdarzyć. Jednak na ogół zwykle jest tak, że w dzien są jakieś wyklady, cwiczenia zwiazane z pracą, potem jakies pierdoły animacyjne typu jakies zawody pseudosportowe, a wieczorem integracyjna dyskoteka zwykle z open barem. Final jest taki, że sie towarzycho pochla i z urwanym filmem idzie w kime do swoich pokoi 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innk

to tak samo jak bzykajace sie 12latki - potocznie dzieci myslace o szkole, a w rzeczywistoscic widac co maja wymalowane na twarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

oj są ostre zabawy, ale nie uczestniczy w nich ogół uczestników, tylko wąskie grono najodważniejszych i najchętnięjszych uczestników. Zwykle w takich towarzystwach panie są w mniejszości, więc mają szczególne atrakcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bywalec integracji

Jak napisał powyżej ktoś. Wieczorem jest kolacja z alkoholem. I zdarzyć się może że jakieś Pani puszczają hamulce i któryś z kolegów z pracy wykorzysta sytuację. Zdarza się że to koleżanka poluje na kolegę bo ma na niego chęć tylko nie było okazji wcześniej się do niego zbliżyć. Bywa przeważnie tak że ci którzy wcześniej wyczuli do siebie chemię na wyjazdach konsumują znajomość. Ale to nie są orgie. Ja przynajmniej nie spotkałem. Większość facetów i tak myśli o tym aby się nachlać i gadają o pracy. Panie dość często same pląsają na parkiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miracle

Jestem mężatką i nigdy nie miałam zamiaru zdradzić męża gdyż stanowimy udaną rodzinę. Na ostatnim wyjezdzie służbowym a  był to cykl szkoleń kilkudniowy, dla ludzi z Europy środkowo wschodniej poznałam fajnych ludzi.Po części oficjalnej jest ta nie oficjalnaW torebce miałam dwie paczki prezerwatyw które noszę gdyby mąż nie miał, na  szkoleniu zostały wykorzystane dodatkowo kupiłam dwie kolejne paczki które też zostały użyte. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Donald T
58 minut temu, Gość Miracle napisał:

Jestem mężatką i nigdy nie miałam zamiaru zdradzić męża gdyż stanowimy udaną rodzinę. Na ostatnim wyjezdzie służbowym a  był to cykl szkoleń kilkudniowy, dla ludzi z Europy środkowo wschodniej poznałam fajnych ludzi.Po części oficjalnej jest ta nie oficjalnaW torebce miałam dwie paczki prezerwatyw które noszę gdyby mąż nie miał, na  szkoleniu zostały wykorzystane dodatkowo kupiłam dwie kolejne paczki które też zostały użyte. 

Fajne fantazje stulejku, szkoda że tylko w twoim gimbusiarskim lebku 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina
9 minut temu, Gość Donald T napisał:

Fajne fantazje stulejku, szkoda że tylko w twoim gimbusiarskim lebku 😎

Znowu się udzielasz stara pierdoło !? Idź na kółko różańcowe a nie wypowiadaj się na tematy które Cię już nie dotyczą. Twoje prymitywne komentarze są nie tyle irytujące co poprostu cholernie nudne tak ja ty sam. Swoim ograniczonym umysłem nie potrafisz zrozumieć spraw z którymi nie miałeś do czynienia. Fajnie by się stało gdybyś definitywnie opuścił to forum - "stulejko gimbusowo" 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Donald T
11 minut temu, Gość Karolina napisał:

Znowu się udzielasz stara pierdoło !? Idź na kółko różańcowe a nie wypowiadaj się na tematy które Cię już nie dotyczą. Twoje prymitywne komentarze są nie tyle irytujące co poprostu cholernie nudne tak ja ty sam. Swoim ograniczonym umysłem nie potrafisz zrozumieć spraw z którymi nie miałeś do czynienia. Fajnie by się stało gdybyś definitywnie opuścił to forum - "stulejko gimbusowo" 

Zabolało chłopcze płaskostopcze? Że twoje prerysowane fantazje są zbyt czytelne? Mlehehehe 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zofia
7 minut temu, Gość Donald T napisał:

Zabolało chłopcze płaskostopcze? Że twoje prerysowane fantazje są zbyt czytelne? Mlehehehe 😎

Prymityw !!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yugo

Znowu ta,, stulejka" się odezwała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Miracle napisał:

Jestem mężatką i nigdy nie miałam zamiaru zdradzić męża gdyż stanowimy udaną rodzinę. Na ostatnim wyjezdzie służbowym a  był to cykl szkoleń kilkudniowy, dla ludzi z Europy środkowo wschodniej poznałam fajnych ludzi.Po części oficjalnej jest ta nie oficjalnaW torebce miałam dwie paczki prezerwatyw które noszę gdyby mąż nie miał, na  szkoleniu zostały wykorzystane dodatkowo kupiłam dwie kolejne paczki które też zostały użyte. 

Rozdajesz te prezerwatywy charytatywnie? Czy używacie ich zamiast balonów😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość Miracle napisał:

Jestem mężatką i nigdy nie miałam zamiaru zdradzić męża gdyż stanowimy udaną rodzinę. Na ostatnim wyjezdzie służbowym a  był to cykl szkoleń kilkudniowy, dla ludzi z Europy środkowo wschodniej poznałam fajnych ludzi.Po części oficjalnej jest ta nie oficjalnaW torebce miałam dwie paczki prezerwatyw które noszę gdyby mąż nie miał, na  szkoleniu zostały wykorzystane dodatkowo kupiłam dwie kolejne paczki które też zostały użyte. 

Przestań :D Pier...isz jakby ci ząbki szły :DDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna
56 minut temu, Gość Donald T napisał:

Fajne fantazje stulejku, szkoda że tylko w twoim gimbusiarskim lebku 😎

Ten i inne komentarze  pisane w ten sam sposób są autorstwa jednego starego grzyba. Człowiek ten prawdopodobne boryka się z samotnością i jest odrzucony przez społeczeństwo. Ma chyba też duże problem z nawiązywaniem normalnych relacji międzyludzkich. Reakcją na ten stan rzeczy jest pisanie komentarzy na tym forum 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miracle
1 godzinę temu, Gość Donald T napisał:

Fajne fantazje stulejku, szkoda że tylko w twoim gimbusiarskim lebku 😎

Dla twojej informacji mam 39 lat jestem kobietą a w czasach gdy się uczyłam niestety nie funkcjonowały jeszcze gimnazja. Biorąc pod uwagę poziom komentarzy opuszczamy to forum. Życzę wszystkim udanego dnia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Wpisy z nicków Miracle, Anna, Zofia i Karolina pochodzą od jednego autora. Zdradza to samo IP z ktorego wpisy zostaly zarejestrowane na forum 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość The Million Dollar Hotel
16 godzin temu, Gość Bywalec integracji napisał:

Jak napisał powyżej ktoś. Wieczorem jest kolacja z alkoholem. I zdarzyć się może że jakieś Pani puszczają hamulce i któryś z kolegów z pracy wykorzysta sytuację. Zdarza się że to koleżanka poluje na kolegę bo ma na niego chęć tylko nie było okazji wcześniej się do niego zbliżyć. Bywa przeważnie tak że ci którzy wcześniej wyczuli do siebie chemię na wyjazdach konsumują znajomość. Ale to nie są orgie. Ja przynajmniej nie spotkałem. Większość facetów i tak myśli o tym aby się nachlać i gadają o pracy. Panie dość często same pląsają na parkiecie.

O to to 😆 a najśmieszniejsze jest jak przy alko na imprezie integr. ciągle sie nawija o pracy i zawsze ktos rzuca haslo "kur# jestesmy na balandze, gadajmy o czymś innym niz ta pierd# praca", chwila konsternacji i dialogi o tym z kim grali nasi, o polityce, o nowosciach kinowych, a po 5 min. znowu nawijki o pracy 😂 Ogolnie na takich spędach nie ma żadnych fajerwerkow, gdzie kondony latają jak żetony w kasynie, w jednostkowych przypadkach ktoś tam z kimś coś tam, a tak to dominuje glownie chlanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggoooooooooooosc
28 minut temu, Gość The Million Dollar Hotel napisał:

O to to 😆 a najśmieszniejsze jest jak przy alko na imprezie integr. ciągle sie nawija o pracy i zawsze ktos rzuca haslo "kur# jestesmy na balandze, gadajmy o czymś innym niz ta pierd# praca", chwila konsternacji i dialogi o tym z kim grali nasi, o polityce, o nowosciach kinowych, a po 5 min. znowu nawijki o pracy 😂 Ogolnie na takich spędach nie ma żadnych fajerwerkow, gdzie kondony latają jak żetony w kasynie, w jednostkowych przypadkach ktoś tam z kimś coś tam, a tak to dominuje glownie chlanie. 

w sumie prawda, niemniej widziałem juz jak byli młodzi ludzie z firmy handlowej to bawili sie dość ostro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc009

Też potwierdzam to co napisał Bywalec i Milion Dolar. Na takich imprezach leje sie glownie alkohol, ktory w 80% przypadkow sponsoruje firma i to na tyle. Ja wprawdzie bzykalem, ale to nie był efekt popuszczenua hamulców w zwiazku z imprezą, tylko wykorzystanie okazji na seks z kolezankami z pracy z ktorymi już miałem regularne romansy i od dawna sie bzykalismy. Jednak ogolnie nie polecam pakować sie w romanse w pracy. Nieglupi wymyslil, że tam gdzie sie pracuje to się tylkiem nie wojuje. Ja dwa razy sie wplątałem i dwa razy miałem nieprzyjemnosci. Raz spadlem na przyslowiowe cztery lapy, a za drugim razem niestety wyrżnąłem szczęką o glebe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc009
36 minut temu, Gość ggoooooooooooosc napisał:

w sumie prawda, niemniej widziałem juz jak byli młodzi ludzie z firmy handlowej to bawili sie dość ostro

Bo handlowcy to dosc specyficzny rodzaj ludzi, w kazdej, bez wzgledu na branżę, korporacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Integracja to libacja

To impreza, gdzie spuszczone ze smyczy, a tłamszone na co dzień prozą życia jednostki, głównie chleją, ale chcą się też wyszaleć. Ja jestem jednak handlowcem z branży finansowej, więc mogę napisać, że większość facetów jest napalona na zdradę na targach branżowych czy integracjach, ale niewielu się udaje. Okazji jednak trochę jest i jak ktoś na prawdę chce i potrafi, to zawsze się znajdzie chętna na ruchanko, stan cywilny nie ma tu większego znaczenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawska
17 godzin temu, Gość Gosc009 napisał:

Jednak ogolnie nie polecam pakować sie w romanse w pracy. Nieglupi wymyslil, że tam gdzie sie pracuje to się tylkiem nie wojuje. Ja dwa razy sie wplątałem i dwa razy miałem nieprzyjemnosci. Raz spadlem na przyslowiowe cztery lapy, a za drugim razem niestety wyrżnąłem szczęką o glebe.

Co takiego sie stalo ze nie polecasz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc009
37 minut temu, Gość Ciekawska napisał:

Co takiego sie stalo ze nie polecasz? 

Napisze dosc ogolnikowo, ale napisze:

Za pierwszym razem koleżanka z którą sypiałem, zaczęła wykorzystywać moje stanowisko. Zajmowałem sie raportowaniem efektywności a ona byla kompletnym nierobem i nagminnie sie spóźniala, wiec prosila mnie żebym jej naciagal wyniki w raportach, ktore przekazywalem dyrektorowi. Na poczatku bylo ok, ale z czasem zaczela tak przeginać, że nie dało sie tego przypudrowac, wiec nie chcialem jej juz oslaniac, bo to ja moglem mocno oberwac. Bo jak wytlumaczyc, ze kazdy widzi ze ona sie obija, a wyniki ma jak inni, normalnie pracujący, albo to ze spoznia sie a nie ma w raportach jej spoznien? No to mnie zaczela szantazowac ze powie o nas mojej narzeczonej. Bylem miedzy mlotem a kowadlem. Na szczescie sprawa sie rozwiazala sama. Przyszla do pracy pod wplywem alko i z miejsca zostala wylana. Dlatego spadlem wtedy na cztery lapy. 

Druga sytuacja byla pare lat potem. Bylo to jak zrobili fuzje dwoch firm i połączyli moj dzial z odpowiednikiem dzialu z tego tego drugiego banku. Kierowniczka tamtej ekipy byla bardzo ponętną laską po 40-ce, musielismy sporo współpracować, nawiązała sie chemia i wylądowalismy w łóżku. Trwalo to do momentu gdy awansowali mojego szefa a ona zostala bezposrednią moją przełozoną. Jej pierwsza decyzja to wreczenie mi wypowiedzenia. Oficjalny powod: likwidacja stanowiska. Nieoficjalny: "nie umiem być szefową kogoś z kim sypiałam". 

Dlatego przestrzegam wszystkich co myślą że sekszenie sie z kims z pracy to takie niewinne bzykanko. Nigdy nie wiadomo jak potem taka relacja wplynie na rozwoj kariery. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 007
7 minut temu, Gość Gosc009 napisał:

Napisze dosc ogolnikowo, ale napisze:

Za pierwszym razem koleżanka z którą sypiałem, zaczęła wykorzystywać moje stanowisko. Zajmowałem sie raportowaniem efektywności a ona byla kompletnym nierobem i nagminnie sie spóźniala, wiec prosila mnie żebym jej naciagal wyniki w raportach, ktore przekazywalem dyrektorowi. Na poczatku bylo ok, ale z czasem zaczela tak przeginać, że nie dało sie tego przypudrowac, wiec nie chcialem jej juz oslaniac, bo to ja moglem mocno oberwac. Bo jak wytlumaczyc, ze kazdy widzi ze ona sie obija, a wyniki ma jak inni, normalnie pracujący, albo to ze spoznia sie a nie ma w raportach jej spoznien? No to mnie zaczela szantazowac ze powie o nas mojej narzeczonej. Bylem miedzy mlotem a kowadlem. Na szczescie sprawa sie rozwiazala sama. Przyszla do pracy pod wplywem alko i z miejsca zostala wylana. Dlatego spadlem wtedy na cztery lapy. 

Druga sytuacja byla pare lat potem. Bylo to jak zrobili fuzje dwoch firm i połączyli moj dzial z odpowiednikiem dzialu z tego tego drugiego banku. Kierowniczka tamtej ekipy byla bardzo ponętną laską po 40-ce, musielismy sporo współpracować, nawiązała sie chemia i wylądowalismy w łóżku. Trwalo to do momentu gdy awansowali mojego szefa a ona zostala bezposrednią moją przełozoną. Jej pierwsza decyzja to wreczenie mi wypowiedzenia. Oficjalny powod: likwidacja stanowiska. Nieoficjalny: "nie umiem być szefową kogoś z kim sypiałam". 

Dlatego przestrzegam wszystkich co myślą że sekszenie sie z kims z pracy to takie niewinne bzykanko. Nigdy nie wiadomo jak potem taka relacja wplynie na rozwoj kariery. 

Zgadzam się w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 696

To zależy od firmy i ludzi tam pracujacych. Pracowalem w 3 korpo...w jednej sie za takie zabawy wylatywało jak wyszło na jaw albo bylo podejrzenie. W innej zawsze para lub dwie zboczyły z drogi do swoich pokoi i były potem moralniaki. A w ostatniej to działy się, rzeczy jak na filmach (była taka grupa zgrana 10-12 osob)...tam każdy z każdym i w różnych figurach geometrycznych...mocno wyluzowani, mimo wszystko dyskretni, i na dzień następny przechodzili do porządku dziennego bez mrugnięcia okiem. Kto im się spodobał to mial kilka ciekawych wyjazdów z rzędu. Także nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Najwięcej do powiedzenia mają osoby które nigdy nie pracowały albo pracowały w mikrofirmach i wiedzą o wyjazdach tyle co im wyobraźnia nasuwa.

U mnie w firmie przewinęło się mnóstwo kobiet i nigdy nie było żadnego romansu o którym bym słyszał bynajmniej w firmie. Czy coś się zadziało poza godzinami pracy nie wiem i nie interesuje mnie. Na spotkaniach po pracy przy piwie wiecznie temat rozmów schodzą na sprawy związane z firma. Najczęściej obgadywania innych i narzekania. Na szkoleniach czy targach wóda się leje strumieniami.  Są sprośne żarty z dziewczynami ale wszystkie które znam są bardzo konserwatywne i ucinają temat jak za daleko zachodzi. Więc zastanawiam się skąd tyle tych zdrad w pracy i poza nią i dochodzę do wniosku, że w wyobraźni mężczyzn, a że 90% osób umieszczających tu wpisy to mężczyźni (i z tych 90 kolejne 90 to chłopcy poniżej 16 r.ż.), stąd tyle rozwiązłości na tym portalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 godzin temu, Gość gosc napisał:

Więc zastanawiam się skąd tyle tych zdrad w pracy i poza nią i dochodzę do wniosku, że w wyobraźni mężczyzn, a że 90% osób umieszczających tu wpisy to mężczyźni (i z tych 90 kolejne 90 to chłopcy poniżej 16 r.ż.), stąd tyle rozwiązłości na tym portalu.

Bo to pisze jeden i ten sam prowokator, tylko nie wiem czy dla rozkręcenia dyskusji - tu by sie nasuwalo podejrzenie że byc może ktos z redakcji chce rozhuśtać topik, ale chyba nie skoro ktos go tam wyzej sprzedal, ze kilka wpisow ma jedno IP. czy moze odrealniony fantasta, ktory zbija bena pod te wpisy. Pewnie to drugie... Tez pracuje w duzych firmach juz dobre 20 lat i mam za soba setki szkolen, wyjazdow integracyjnych i innych ochlajparty pracowych. Różne branże: bankowość, telekomunikacja, ubezpieczenia. rozne dzialy: sprzedaż, backoffice, IT. I nigdy nie bylo takich harcy jak niektorzy fantazjują. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×