Uwielbiam upały, ktoś też?

Od razu chce się żyć. Mogłoby tak być cały rok

Ja też uwielbiam ciepło i mogłabym się opalać na balkonie, ale mam wścibskich sąsiadów z wielu stron i nie wiem czy wyjdę w staniku od bikini...a korci mnie ,korci..

Tez lubie bo jestem zmarzluch :)

Dziś usiąde w kapeluszu z lampką schłodzonego wina,z książką i..gapcie się........heheh

5 minut temu, Gość Bezcenna mina sąsiada napisał:

Ja też uwielbiam ciepło i mogłabym się opalać na balkonie, ale mam wścibskich sąsiadów z wielu stron i nie wiem czy wyjdę w staniku od bikini...a korci mnie ,korci..

Opalaj się i miej w duupie

Dziś w ogóle piękny,słoneczny dzień,więc myślę,że od dziś powinnam pokazać nową wersję siebie na dzielnicy...bardziej odważną:)))

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

Opalaj się i miej w duupie

Masz rację.W majtkach nie wyjdę,żeby nie demoralizować Panów wokoło,bo od tego jest sypialnia albo plaża..ale góra od bikini myślę,że też może podziałać na ich wyobraźnię.Muszę się dogrzać słońcem,bo w środku czuję chłód od ostatnich wydarzeń.....

5 minut temu, Gość Bezcenna mina sąsiada napisał:

Dziś w ogóle piękny,słoneczny dzień,więc myślę,że od dziś powinnam pokazać nową wersję siebie na dzielnicy...bardziej odważną:)))

..a pewnie :)

Powodzenia :)

Upały to syf.

14 minut temu, Gość Bezcenna mina sąsiada napisał:

Masz rację.W majtkach nie wyjdę,żeby nie demoralizować Panów wokoło,bo od tego jest sypialnia albo plaża..ale góra od bikini myślę,że też może podziałać na ich wyobraźnię.Muszę się dogrzać słońcem,bo w środku czuję chłód od ostatnich wydarzeń.....

przesadzasz z tym demoralizowaniem, u mnie sąsiadka opala się tylko w majtkach

Dla dzieciaków, które mają wakacje i są gdzieś nad wodą, upały to może frajda. Ale dla większości normalnych ludzi, którzy muszą iść to pracy, to po prostu straszna mordęga.

39 minut temu, Gość Monika napisał:

Tez lubie bo jestem zmarzluch :)

oj, chudzinko

Jeszcze ja! 

Ja również lubię lato, ale jak w czerwcu jest pogoda taka, jak kiedyś w drugiej połowie sierpnia, to mi się nie chce niczego. Jest za gorąco i to ponoć z powodu zmian klimatycznych. Nawet opalać mi się nie chce. Wszędzie pełno robactwa.

Ja również lubię lato, ale jak w czerwcu jest pogoda taka, jak kiedyś w drugiej połowie sierpnia, to mi się nie chce niczego. Jest za gorąco i to ponoć z powodu zmian klimatycznych. Nawet opalać mi się nie chce. Wszędzie pełno robactwa.

Ja tez uwielbiam, tylko szkoda, ze jestem w UK, a tutaj tylko pare dni w Londynie bylo po ok 25 stopni, a tak miedzy 16-21 brrrr. 

Jade do Polski w lipcu i mam nadzieje, ze upaly sie utrzymaja  Pozdrawiam. 

Ja również lubię lato, ale jak w czerwcu jest pogoda taka, jak kiedyś w drugiej połowie sierpnia, to mi się nie chce niczego. Jest za gorąco i to ponoć z powodu zmian klimatycznych. Nawet opalać mi się nie chce. Wszędzie pełno robactwa.

Ja również lubię lato, ale jak w czerwcu jest pogoda taka, jak kiedyś w drugiej połowie sierpnia, to mi się nie chce niczego. Jest za gorąco i to ponoć z powodu zmian klimatycznych. Nawet opalać mi się nie chce. Wszędzie pełno robactwa.

Ja również lubię lato, ale jak w czerwcu jest pogoda taka, jak kiedyś w drugiej połowie sierpnia, to mi się nie chce niczego. Jest za gorąco i to ponoć z powodu zmian klimatycznych. Nawet opalać mi się nie chce. Wszędzie pełno robactwa.

Ja również lubię lato, ale jak w czerwcu jest pogoda taka, jak kiedyś w drugiej połowie sierpnia, to mi się nie chce niczego. Jest za gorąco i to ponoć z powodu zmian klimatycznych. Nawet opalać mi się nie chce. Wszędzie pełno robactwa.

nich cie zjedzą te robaki

sam jesteś robak

2 godziny temu, Gość w kość napisał:

oj, chudzinko

Nie jestem chudzinka - jestem w sam raz :)

Tylko zmarzluch i tyle ;P

Jakbym miala sie przeprowadzac to tylko cieple kraje...chociaz....

...mroz tez bardzo lubie...za oknem cieplego pokoju ;)

Nienawidzę lata, słońca i upałów. W głowie mi się nie mieści, jak można lubić się opalać, skwierczeć w tym żarze. Uwielbiam mrok, mgłę, jesień i zimę. Wtedy chce mi się żyć. Teraz zdycham przeklinając mojego śmiertelnego wroga - słońce.

14 minut temu, Gość mroczny prawiczek napisał:

Teraz zdycham przeklinając mojego śmiertelnego wroga - słońce.

...bez slonca nie ma zycia :)

Co to za przyjemność pocić się i męczyć.