Motylki pomózcie

Hej, przychodzę tu z dość nietypową prośbą... Otóż jakiś czas temu byłam na diecie, jadłam bardzo mało, czasem nawet wcale, ale od kilku miesięcy nie potrafię przestać jeść. W pewnym momencie mojej diety zaczęłam się obżerać, jadłam naprawdę dużo, ale zaraz po tym ćwiczyłam, aby tylko spalić jak najwięcej kalorii i na następny dzień robiłam sobie głodówkę albo ustalałam sobie jakiś bardzo niski limit kalorii. Jednak po pewnym czasie straciłam kontrolę. Objadałam się codziennie i nie mogłam przestać, byłam zdruzgotana, nie wiedziałam co robić. Wkrótce to się unormowało, zaczęłam jeść normalne ilości i nie myślałam już tak zawzięcie o odchudzaniu i kaloriach. Myślałam, że wszystko wróciło do normy, od dłuższego czasu nie stosuję rygorystycznych diet, czasami przez ten okres miałam takie myśli, żeby do tego powrócić, jednak nie trwało to długo. Teraz chciałabym do tego wrócić, znów się odchudzać i czuć to niesamowite uczucie patrząc jak waga leci w dół. Jestem załamana do jakiego stanu się doprowadziłam, jestem tylko tłustą świnią, nie mogę na siebie patrzeć. Niby nie jestem otyła ani nie mam nadwagi, ale czuję się okropnie w swoim ciele, chciałabym być szczupła i ładna, a nie taka ulana jak teraz. Jeśli jest tu ktoś, kto tak jak ja chciałby zrzucić trochę kilogramów, wspierać się nawzajem w odchudzaniu i motywować, proszę podajcie np. nazwę instagrama, gg, czy cokolwiek innego.

Z góry dziękuję za odpowiedzi. Miłego dnia/wieczoru!

Idź dziewczyno do lekarza, bo to może jest z tobą coś nie tak