Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

Były nie daje mi spokoju

Polecane posty

Gość gosc

Rozstaliśmy się rok temu. W tym czasie próbowalam jeszcze coś ratować, bo widzialam ze mu zależy. Nie mogłam się przełamać. Skończyłam to definitywnie. Tylko co z tego? On codziennie do mnie wypisuje. Ciągle to samo. Raz przeprasza, wyznaje milosc i sie tlumaczy, za chwile mnie obraza i oskarza o zdrade, o to ze kogos mam i go oszukuje. Mam juz tego dosc. Nie dociera do neigo ze juz go nie chce, ze mam takie prawo. Nic nie daje nieodpisywanie i ignorowanie. Mowienie ze nie chce tez nie. Przynajmniej przestal mnie nachodzic w domu, bo miesiac temu jeszcze wystawal mi pod drzwiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A dlaczego go nie zablokujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

A dlaczego go nie zablokujesz?

Bo sie boje ze cos sobie zrobi. CZuje sie w chory sposob za niego odpowiedzialna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, Gość gosc napisał:

Bo sie boje ze cos sobie zrobi. CZuje sie w chory sposob za niego odpowiedzialna.

Czyli tak naprawdę nie chcesz się od niego odciąć. I nie, nic sobie nie zrobi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nadal tkwisz w tym chorym związku, niczego nie skończyłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 minut temu, Gość gosc napisał:

Bo sie boje ze cos sobie zrobi. CZuje sie w chory sposob za niego odpowiedzialna.

Zablokuj i tyle. Nic sobie nie zrobi, skoro przez rok dał radę.

Wysyłasz mu pożegnalnego smsa dodając, że jak nie da Ci spokoju to zgłaszasz nękanie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość

Byłam w podobnej sytuacji. Dopiero po kilku miesiącach ignorowania odpuścił sobie. A pisał ciągle jak to mnie kocha potem obrażał potem znów że tęskni, groził że coś sobie zrobi. Pisał że położył się na torach i czeka. Już miałam go tak serdecznie dość że poprostu poinformował policję że mój były grozi że się zabiję. Co oni z tym zrobili nie moja sprawa, ja go zablokowalam i trzymam się z daleka od świra. A wiem że żyję bo nachodził mnie potem w pracy. Nie będę zmuszała się do kontaktu tylko dlatego że ta osoba ma nierówno pod sufitem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Napisałam mu że mam tego dosc i nie bede wiecej odisywac. Gdy mnei nachodzil postraszylam przy przechodniach ze zadzwonie po policje. Przestal. Nie rozumiem co on chce zyskac tym pisaniem. W razie czego zadzwonie do jego matki i zrobi z nim porzadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×