On nie lubi mojej rodziny

Rozstałam się z facetem, bardzo to przeżywam mimo, ze to ja podjęłam decyzje. Miałam nadzieje, ze skoro on kiedyś popełnił błąd i ja mu wybaczyłam on zrobi to samo, wiec do niego napisałam i za to przeprosiłam. Ale to co mi naopowiadał o mnie, o mojej rodzinie utwierdza mnie w przekonaniu ze zrobiłam dobrze. Facet nie może znieść myśli, ze ja nie chciałam mieszkać w wynajmowanym mieszkaniu, ze wolałam mieszkać z rodzicami i rodzeństwem. Wyrzucił mi, ze w mojej rodzinie nikt nie traktował go poważnie, co jest nieprawda bo moja rodzina jest z natury życzliwie nastawiona do innych, powiedział ze biorę przykład z mojej głupiej siostry i dlatego go zostawiłam, co również jest nieprawda. Powiedział, ze to rodzina mu mnie zabrała, ze wolałam spędzać czas z nimi a nie z nim, powiedział ze pierniczy moja matkę i cała moja patologiczna rodzine i ze jestem wiedniara która dała dupy w wieku 17 lat, i żebym teraz poszła się pruć z 5 na raz. Byliśmy razem długo, zdarzało mu się mówić mi przykre rzeczy, wiedziałam ze on ma inne postrzeganie na relacje w rodzinie bo od początku związku mieszkał sam, z mama miał kontakt na zasadzie obiadek w niedziele i wspólne wakacje. Ale mamy po 25 lat, i naprawdę nie sądziłam, ze kiedyś od niego usłyszę tyle przykrych słów. Miałam nadzieje, ze uda się uratować ten związek jak za ostatnim razem, wtedy tez w sumie powiedział wiele naprawdę przykrych słów ale ja i tym i tamtym razem tez się odwdzieczylam, chociaż myśle ze i tak nie odczytał tych smsow. I teraz nie wiem co robić, rodzina jest dla mnie ważna jaka by nie była w jego oczach, ale jego tez kocham i naprawdę miałam nadzieje, ze on mnie zrozumie. Czuje się tak jakbym niedługo miała obwiniać wszystkich z rodziny o to, ze się z nim rozstałam bo tak namieszał mi tez w głowie, ze sadze ze mógł mieć racje. Ja bardzo szanuje swoich rodziców i rodzeństwo, są dla mnie ważni i naprawdę nigdy nie zrobili mu żadnej przykrości i dziwie się skąd tyle jadu z jego strony w stosunku do nich. Bardzo to dla mnie przykre. 

Masz kiece jak to piszesz. Obiad zrób lepiej, dziś tez co babka da? 

Głupi chłopak nic więcej 

Znowu ty? Ile razy chcesz uslyszec, ze dobrze ze sie znowu rozstaliscie. On sie do ciebie nie odzywal po tym zerwaniu, tak sie to zarzekalas, ze do niego juz nie napiszesz, a i tak sie przed nim plaszczysz. Wez, sie ogarnij!

Napisałam tutaj post pierwszy raz 

Wez sie nie osmieszaj. Mam ci wkeic twoje poprzednie watki??? Nawet wczoraj wieczorem pisalas. Jak podajesz tyle szczegolow to musisz sie liczyc z tym, ze ludzie kojarza fakty.

33 minuty temu, Gość Asia napisał:

Napisałam tutaj post pierwszy raz 

no na pewno. 

11 minut temu, Gość lolakontrola napisał:

Wez sie nie osmieszaj. Mam ci wkeic twoje poprzednie watki??? Nawet wczoraj wieczorem pisalas. Jak podajesz tyle szczegolow to musisz sie liczyc z tym, ze ludzie kojarza fakty.

To Dragon wkręca. 

Tu 2. Narzie nie mam czasu szukac innych, ale bylo ich kilka

https://f.kafeteria.pl/temat-7571575-zerwalam-z-chlopakiem-ale-chcialabym-sie-odezwac/?tab=comments#comment-52358324

https://f.kafeteria.pl/temat-7577084-co-sadzic-o-jego-zachowaniu/?tab=comments#comment-52450623

Zesrałam się ze wstydu..przepraszam..ide umyć tyłek